Wczoraj wieczorem wybralam sie ze znajomymi na pizze, mimo ze nie jestem jej wielbicielka, bo zawsze mam po niej niemilosierne gazy. Dzis postanowilam wczesniej przyjsc do pracy, bo mamy w firmie wazna delegacje z zagranicy. "Zanieczyscilam"nieco powietrze w swoim gabinecie ale bylo dopiero za pietnascie osma a prace zaczynamy o osmej wiec moglam sobie na to pozwolic. Wlasnie podchodzilam do okna zeby je otworzyc kiedy wszedl do mojego gabinetu szef z jakimis teczkami i przywital mnie slowami "Dzien dobry pani. Co tu tak potwornie smierdzi?"Ja odpowiadajac ze pewnie z wentylatorow czulam jak sie rumienie i oblewa mnie zimny pot. Mam nadzieje ze uwierzyl... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.