Czyli jesteś niskouposażonym, ale wielkim baranem?
Chcesz powiedzieć, że dałeś sobie wmówić, że to Twoja wina i ZAPŁACIŁEŚ za towar? Jeśli tak, to muszę się zgodzić z powyższym baranem.
To, że udawałeś klienta nie znaczy, że miałeś się opeerdalac i czytać książki i jeszcze za to zapłaciłeś... Baran to mało powiedziane...
Hehe, ci sklepowi strażnicy Texasu potrafią być śmieszni.
Delikatesy Bomi. Dużo drogich i rzadkich jak na polskie sklepy towarów, np. japońskie piwo Asahi w butelce 0,3l za ponad 8zł. Mieliśmy przerwę na uczelni i wybraliśmy się tam z kumplami, bo jeden chciał sobie kupić pałeczki do sushi. Żaden nas nie wyglądał na złodzieja, menela ani innego męta. Każdy schludnie ubrany, uczesany, itd. Wchodzimy w pięciu. Ochroniarzy było dwóch. Zaczęliśmy spacerować między półkami i oglądać towary. Postaliśmy trochę przy piwach, podyskutowaliśmy, prawie kupiłem 0,3l piwo za 8zł, a w międzyczasie z dwóch ochroniarzy zrobiło się ich... pięciu. Dwóch chodziło za nami krok w krok, dwóch nas obserwowało z dystansu a jeden stanął przy wejściu chyba na wypadek jakbyśmy próbowali uciec. Na początku popatrzeliśmy na nich jak na idiotów. Potem zaczęły się lekkie podśmiechu*jki, bo to było naprawdę komiczne. Pięciu ochroniarzy do pilnowania pięciu klientów - oprócz nas w sklepie nikogo nie było. W końcu nie wytrzymałem i zacząłem nucić motyw ze Strażnika Texasu przy akompaniamencie kumpli:
Cause the eyes of the ranger all upon you,
any wrong you do he's gonna see,
when you're in Bomi look behind you,
cause that's where the rangers gonna be!
Po tym już nie wytrzymaliśmy i każdy wybuchnął śmiechem. Kumpel kupił te pałeczki i wyszliśmy. W ten sposób pięciu dzielnych ochroniarzy ochroniło sklep przed pięcioma potencjalnymi złodziejami. Ciekawi mnie tylko co by zrobili jakby w tym czasie do sklepu weszła druga taka grupka jak my. Specnaz wezwali? :D
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Salome [YAFUD.pl] | 12 Marca, 2013 21:41
Chcesz powiedzieć, że dałeś sobie wmówić, że to Twoja wina i ZAPŁACIŁEŚ za towar? Jeśli tak, to muszę się zgodzić z powyższym baranem.