Przerobione URBAN LEGEND!
Minus
Znam ten kawał...
Cool story bro :P
szkoda, że to fake. :/
Super! Jeśli na mnie by ta matka trafiła, to takiego stresa bym jej przywaliła, że na długo by zapamiętała.
Jak słyszę o bezstresowym wychowywaniu, to mnie kurvica bierze... Mam bachorofobię, tak jak jełopy z pająkami, przynajmniej odkryłam u siebie jedną - to takie modne teraz na Yafudzie...
@LILIANNA, spokojnie. Skopiowane z atrapa.pl, nawet już taką historię sam gdzieś podawałem. Owszem, są gorsze przypadki (sam znam co najmniej cztery), ale żeby aż bachorofobię... Bez przesadyzmu.
Autorka odpłynęła w tej dziecięcej fantazji i podała starą historię jako swoją, ponieważ myślała, że nikt nie domyśli się, że to stare...Ech.
Ja tego nigdzie indziej nie przeczytałam, Wy więcej latacie po Internecie, więc dla mnie ta historyjka to nowość.
Connor,
a co nie mogę? Bachor bezstresowo `wychowany`, na prawdę może zrobić krzywdę. Od dzisiaj będę wychodzić z domu z paralizatorem.
@LILIANNA, nie elektryzuj się;) Wystarczy dobra teleskopówka;)
Najpierw wychowują "bezstresowo"a potem sie dziwią, ze ich dzieci nie szanują.
To co jest opisane w YAFUDZIE ma sie nijak do bezstesowego wychowania, to jest poprostu brak wychowania, totalna zlewka ze strony rodzica.
Chłopa, psa i dziecko trzeba ustawić, żeby nie wlazła gadzina mi na łeb. Nie narzekam więc na brak posłuszeństwa, pies reaguje nawet na ruch mojej ręki. Ale to trzeba od samego początku, po jakimś czasie byłoby za późno. Niestety, dostał dwa razy wpierhdol, ale od razu wiedział gdzie jego miejsce, od razu reaguje na polecenia.
@Monin;bo dzisiaj wymówka jest taka ludzie nie mają czasu dla siebie to jak mają mieć czas dla dziecka? Żałosne tłumaczenie ale słyszałem takie już nieraz.
@LILIANNA;"Chłopa, psa i dziecko"- dla równowagi istnieje wersja dla faceta - "Nie ufaj psu, strzelbie i kobiecie". Wszystko prawda, a to dlatego, że wszyscy wymienieni na swój sposób chcą, żeby było pod ich dyktando i to jest dobre! hehe
Toudi,
a ja Ci powiem, że babom też nie ufam. Facetowi powiem coś w tajemnicy - nie wypłynie. A baby to plotkary i intrygantki. Jak coś im nie spasuje, całą tajemnicę szlag od razu trafi, i jeszcze kombinuje jak człowieka udupić i wykręcić. Mam koleżanki, ale gadam z nimi o pogodzie albo pierdołach jak zakup nowej firanki.
Ale zdarzają się wyjątki...
@LILIANNA;wyjątki? Dużo więcej Was jest niż tylko wyjątki takich co potrafią dochować tajemnicy, uwierz mi;)
Toudi ma rację, takich kobiet jest dużo wiecej, ale chowają sie przed tymi opisanymi przez LILIANNE.
@Monin;mówiąc ogólnie dziś jeśli nie masz pojęcia o jakimkolwiek temacie to o czym pogadasz? O plotkach. A jakie są najlepsze? "Tajemnice". Sprawa prosta... Faceci też plotkują ale ogólnie mamy szerszy zakres wiedzy od kobiet (dziękuję za hejty ale taka prawda i od razu zaznaczam, że jest wiele kobiet, które mają o wiele więcej czegoś interesującego do powiedzenia niż niejeden facet) i przeważnie gadamy na jakiś konkretny temat, a plotkowanie to taki przerywnik między nimi.
Toudi
Ja wole nie mówić nic niż zdradzać czyjeś tajemnice (nie bez powodu nazywają sie tajemnicami), ale wiem o czym mówisz, wiele kobiet tak robi.
@Monin;Tajemnica... Nie bez powodu dałem w cudzysłowiu...;)
No tak. :)
NO JA NIE MOGE CO ZA BESZCZELNOSC PRZERABIAC CZYJES YAFUDY JA TO DODAŁAM !!!!! WIELKI MINUS JAK Z STAD DO CHEBZIA!!!
@up
Dokąd kur*a?!
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2013-04-25 20:58:52 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Toudi,
mając na myśli słowo `tajemnice`, miałam na myśli wyłącznie swoje jakieś tam wydarzenie. Cudzych nigdy nie zdradzam i dlatego dużo ludzi mi się zwierza, a nie powiem - mi to pochlebia, że cieszę się zaufaniem, więc tego nie zniszczę skoro tak mi z tym dobrze, a każdy lubi czuć się wyróżniony...
Niekiedy jest taka sytuacja w życiu, że człowiek chce się wygadać, doradzić w delikanej sprawie która wymaga dyskrecji, a ja potrafię doskonale wyczuć, czego nie gadać innym.
Od zawsze mam spokój wśród znajomych - żadnych spięć pod tym kątem.
Gadam o pierdołach, jak ktoś się spyta co tam u Kaśki, to odpowiadam, że OK, pracuje, dzieci spoko a wczoraj była u mnie.
Ale już o tym, że mąż ją zdradza, pije i chyba staci robotę - tego już nie rozpowiadam. To przykład tylko, bo żadnej Kaśki nie znam (żeby nie było, że tu coś rozpowiadam tutaj, hehehe).
@LILIANNA
pewnie sie dogadujesz z brusia co? Fem(dom)nistki pie...one
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Luiza [YAFUD.pl] | 24 Kwietnia, 2013 09:02
Autorka odpłynęła w tej dziecięcej fantazji i podała starą historię jako swoją, ponieważ myślała, że nikt nie domyśli się, że to stare...Ech.