Znam w miejscowosci, w której mieszkam mnóstwo ludzi poznanych w różnych miejscach i często zdarza mi się nie pamiętać ich wzajemnych koligacji rodzinnych. Historia właściwa. Jadę pociągiem do domu i spotkałam koleżankę. Gadka- szmatka, az tu nagle zobaczyłam, że ma bilet z jednego z ostatnich koncertów skrzypcowych. Przypomnialam sobie, że mój kolega brał w nim udział. Zaczęłam go po krótce charakteryzować i wtedy zdalam sobie sprawę z tego, że jest to rodziny brat tejże koleżanki. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-2
1
Ciotka Klotka | 89.70.83.* | 12 Lipca, 2013 11:30
A wystarczyłoby poznając nową osobę przedstawiać się pełnym imieniem i nazwiskiem, jak to robią ludzie na całym świecie poza Polską. Czyżby Polacy wstydzili się swoich nazwisk?
0
2
Maciej Alfons Pierdziwół | 89.71.34.* | 12 Lipca, 2013 18:35
Ciotka Klotka | 89.70.83.* | 12 Lipca, 2013 11:30
A wystarczyłoby poznając nową osobę przedstawiać się pełnym imieniem i nazwiskiem, jak to robią ludzie na całym świecie poza Polską. Czyżby Polacy wstydzili się swoich nazwisk?
Maciej Alfons Pierdziwół | 89.71.34.* | 12 Lipca, 2013 18:35
@up: Może ty się nie wstydzisz...
Psikuta Sławomir | 31.61.140.* | 13 Lipca, 2013 03:25
@up: no wlasnie...