Będąc dzieckiem miałam okropnie niewyparzony język. Pewnego dnia moi rodzice urządzali oficjalne przyjęcie dla szefów taty. Żona jednego z nich przyniosła jukę, taką palmę małą. Tak się składało, że moja mama ich nie znosiła, a była na nie moda i ta juka była trzecią, którą dostała w ciągu paru miesięcy. Nie zastanawiając się, palnęłam: "O, znowu juka! A my już mamy dwie!". Gdyby spojrzenie mogło zabijać, matka zostałaby morderczynią. A tak, miała tylko zwykły YAFUD :)«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.