Wczoraj wróciłam z wesela mojej kuzynki. Po północy zabawa była mocno... alkoholowa, że tak się wyrażę. Usiadłam na wysokich schodach z kawałkiem tortu i zaczęłam jeść. Po chwili przysiadł się do mnie dużo starszy mężczyzna, pocałował mnie w policzek i zapytał z czym mam tort. Od tego czasu cały czas za mną łaził i nie pomagały prośby i groźby, żeby zostawił mnie w spokoju. YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.