Ostatnio mama poprosiła mnie o pójście do supermarketu po różne rzeczy. Trochę tego było, kiedy po godzinie włóczenia się po sklepie i szukania produktów udało mi się stanąć z pełnym koszykiem przy kasach, musiałam jeszcze czekać dwadzieścia minut w kilometrowej chyba kolejce. W końcu udało się- wypakowałam wszystkie rzeczy na taśme, pani kasjerka policzyła i tutaj, problem. Wyciągam z portfela, który dała mi mama 50 zł, już mam podać do zapłaty, ale coś jest nie tak z tym banknotem. Okazało się, że to sztuczne pieniądze (takie jak są do zabawy dla dzieci), szybko zabieram rękę, chowam z powrotem do portfela te 50 zł, sprzedawczyni patrzy na mnie zaskoczona. Tylko wypaliłam "przepraszam, prosze te produkty wykasować"i szybko zmyłam się ze sklepu, ludzie w kolejce zabijali mnie wzrokiem, już więcej się tam nie pojawię. Po powrocie do domu, dowiedziałam się że to głupi żart mojej mamy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
kluska | 193.200.47.* | 08 Maja, 2014 10:23
Taa, godzinę chodziłaś po sklepie za produktami za 50 zł? Co to było, igły na sztuki?
kluska | 193.200.47.* | 08 Maja, 2014 10:23
Taa, godzinę chodziłaś po sklepie za produktami za 50 zł? Co to było, igły na sztuki?
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 10 Maja, 2014 04:17
Kto idąc do sklepu nie sprawdza, ile bierze ze sobą pieniędzy?!