Mam pewną przypadłość, przez którą wszyscy uważają mnie za wyrzutka, tudzież się na mnie obrazają, gdy o tym wspominam. Otóż brzydzę się psów. Tak bardzo, że żadnego nie dotknę, a jeśli jest jakiś wyjątkowo brzydki, to nawet samo patrzenie przyprawia mnie o mdłości. Moi znajomi wbrew temu próbują mnie zmusić do polubienia psów i potrafią przyjść do mnie z wizytą w towarzystwie psa. Gdy mówię wyraźnie, że nie jestem w stanie tego przełamać, obrażają się jeszcze bardziej i potępiają, bo według nich jestem bez serca. To jak dla przeciętnego człowieka obrzydzenie do pająków, czy szczurów. Po prostu nic z tym nie zrobię, ale nikt nie chce tego zrozumieć. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
123 | 94.254.146.* | 24 Kwietnia, 2017 12:04
Taa i czytanie zdjęć psa z podpisem:"Nie ufam ludziom którzy nie lubią psów"... też nie za bardzo przepadam ale powiedzieć że tak jest to już afera na całego i koniec świata no bo jak to psa?
-3
2
O | 31.11.131.* | 24 Kwietnia, 2017 18:25
No ale nie uwazasz, ze jest to dziwne, ze ktos wrecz brzydzi sie psami? Psy sa inteligentne, towarzyskie, po prostu to spoleczne zwierzeta, jak ludzie. Wiec jest duzo prawdy w tym, ze jak ktos nie lubi zwierzat jest zlym czlowiekiem. W tym wypadku ta osoba moze byc po prostu aspoleczna. Co innego jak ktoa moze bac sie psa obronnego, ale watpie zeby znajomi akurat z takim psem przychodzili. Brzydzic sie psa, to tak jakby brzydzic sie ludzi.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika 123[ Zobacz ]
0
3
Lilka333 | 37.47.18.* | 24 Kwietnia, 2017 20:34
A ja uważam że brzydzić się można wszystkiego - owszem, sytuacja autorki nie jest często spotykana, ale to nie znaczy, że dziewczyna jest jakaś nienormalna. W tej sytuacji dziwni są raczej znajomi, którzy nie potrafią zrozumieć jej lęku i na siłę próbują jej te psy podstawiać. Ja akurat bardzo lubię zwierzęta ale za to brzydzą mnie małe dzieci i nie życzę sobie ich podstawiania na siłę, bo nie uważam ich za urocze ani wzruszające i byłoby miło, gdyby reszta mogła po prostu to zaakceptować i zainteresować się swoim życiem. Bo co im to zmienia, czy ktoś inny lubi tak jak w tym wypadku psy? A nawet gdyby zwyczajnie ich nie lubiła, to jest obowiązek lubienia? Niektórzy nie lubią węży i jest spoko, ale jak ktoś nie lubi czegoś popularnie uznawanego na fajne i urocze to jest od razu aspołeczny.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika O[ Zobacz ]
-1
4
O.1 | 194.116.252.* | 24 Kwietnia, 2017 20:57
Taaa... psy tarzają się w gównie, a potem radośnie skaczą na ciebie brudnymi łapami, a duży pies potrafi nawet przewrócić. W dodatku ślinią się i w ogóle są brudne, nie to co koty. W dodatku głośno szczekają i potrafią ugryźć. Widzisz, ile wad mają psy?
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika O[ Zobacz ]
1
5
Kpwh | 88.156.132.* | 24 Kwietnia, 2017 23:47
Szkoda że twoi rodzice nie brzydzili się dzieci....
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Lilka333[ Zobacz ]
brzmi to jak zwykla fobia. ludzie sa zdolni bac sie nawet tak abstrakcyjnej rzeczy jak liczba 6, wiec strach (manifestowany jao obrzydzenie) przed psami brzmi jak normalna rzecz.
autorko, masz dwie opcje. pierwsza, zyc z ta abberacja psychiki, jesli nie przeszkadza ci to za bardzo w normalnym zyciu to nic ci nie bedzie, bedziesz po prostu dziwaczka i tyle. sa gorsze losy. druga opcja - probowac wyleczyc. fobie zazwyczaj leczy sie poprzez oswajanie, mozg i organizm musza sie nauczyc ze czynnik powodujacy fobie nie jest zagrozeniem, to po jakims czasie zaczna ignorowac.
pamietaj tez ze zawsze istnieje opcja emigracji do takiego miejsca na ziemie gdzie nie ma psow - z tego co mi wiadomo tylko jedna cywilizacja na ziemi uznaje psy za zwierzeta nieczyste i nie uznaje ich przyjazni z nami i jest to niestety cywilizacja islamska.
osobiscie mysle ze najlatwiejszy jest scenariusz numer jeden.
0
8
AUTORKA | 83.23.75.* | 25 Kwietnia, 2017 14:34
Fobia a obrzydzenie to dwie różne rzeczy. Nie boję się psów, tylko się ich brzydzę. Kiedy podchodzi do mnie pies (nawet duży), nie uciekam w panice ani serce nie bije mi szybciej ze strachu, tylko nie zbliżam się do niego bo nie chcę go dotykać, to coś na zasadzie, że nie dotknąłbyś kupy, bo jest brudna, obrzydliwa i śmierdząca, ale nie budzi w tobie lęku. To nie fobia. To zwykłe obrzydzenie. Za to kocham szczury i mam ich małe stadko :) Znajomi się ich brzydzą i ja to rozumiem, nikogo nie zmuszam do polubienia ich. Szkoda tylko że nie działa to w drugą stronę i nie rozumieją mojego obrzydzenia do psów a uwielbienia do szczurów :P Ktoś tu wymienił powody, że psy są brudne, tarzają się w gównie, ślinią się... tak, właśnie dlatego ich nie lubię, bo kojarzą mi się z brudem. Szczury myją się po kilka razy dziennie jak koty, są czyste (a przynajmniej te hodowlane). Pies myje sobie tylko tyłek, a i to nie zawsze, bo miałam okazję widzieć psy z długą sierścią i nalepionym na niej g***m, a ludzie i tak je dotykają, głaskają i o zgrozo, biorą na ręce takiego psa z brudnym tyłkiem. Ohyda;/ Koty też uwielbiam.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
wierz sobie w co chcesz. nad odruchem obrzydzenia zapanowalabys w chwile, a nie trapiloby cie to latami. wiec albo fobia, albo koloryzujesz i przejaskrawiasz. a to ze fobia manifestuje ci sie jako obrzydzenie, to przeciez nic dziwnego. strach ma wiele oblicz. najczestsze to skulenie sie lub ucieczka, ale agresja jest rowniez bardzo powszechna. obrzydzenie nie brzmi jak cos czego sprytny mozg by nie wykoncypowal. alternatywnie masz jakas nerwice natrectw zwiazana z brudem (i pewnie bakteriami. szorujesz wszystkie powierzchnie do polysku? boli ci jak ktos dotyka twoich rzeczy?).
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika AUTORKA[ Zobacz ]
0
10
O | 31.11.131.* | 25 Kwietnia, 2017 17:57
Nie jest nienormalna? A co to w takim razie jest bycie nienormalnym? Czyli niestatystycznym? Nie mieszczacym sie w normie? Ludzie, nauczcie sie znaczenia zwrotow ktorych uzywacie! Bo to co napisalas to belkot. Tak, jesli autorka brzydzi sie psow, nie boi, a brzydzi, to jest nienormalna, czyli nie mieszczaca sie w normie. Kazde zwierze ktore myje sie jezykiem, myje rowniez swoja pupe, te jej kochane szczurki, myszki i kotki tez. Ona po prostu probuje sobie to obrzydzenie do psow racjonalizowac. I tak, jest to nienormalne.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Lilka333[ Zobacz ]
0
11
O | 31.11.131.* | 25 Kwietnia, 2017 18:01
Ludzie nie lubia wezy, ani innych gadow, bo gryza, maja jad. Podobnie z pajakami. Ludzie ich nie lubia, bo wiedza, albo zwyczajnie to wyczuwaja, ze te zwierzeta stanowia dla nich zagrozenie. I jest to wytlumaczalne. To obrzydzenie to naprawde strach. Uzasadniony akurat.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Lilka333[ Zobacz ]
1
12
123 | 5.172.255.* | 25 Kwietnia, 2017 19:59
Nie lubią robaków, owadów itd bo brzydko wyglądają i nie mają sierści jak psy :( Skoro potrafimy zaakceptować to że dziewczyna brzydzi się np. szczura czy węża a nie potrafimy zaakceptować tego że ktoś brzydzi się psów to co z nas za społeczeństwo? Psy są udomowione i uważane za słodkie, ale reszta zwierząt? śmiało można się brzydzić, ale psy? Jak powiesz że nie lubisz psów to tak jakbyś głupiemu społeczeństwu dał z liścia taka prawda
0
13
O | 31.11.131.* | 26 Kwietnia, 2017 02:27
Nazywasz spoleczenstwo glupie, bo nie brzydzi sie psow;)? Ludzie nie tyle brzydza sie wymienionych przez Ciebie zwierzat, ale boja. Rozumiesz roznice? Czy po prostu dla zasady buntu, prowadzisz takie dywagacje?
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika 123[ Zobacz ]
Zdarza się. Ale co z twoim podejściem do innych zwierzątek? Np. kotów? Bo jeśli to tylko z psami tak, to fakt: niech ludzie odpuszczą - nie można nic na siłę. Też mi to wygląda na fobię.
0
15
aryman | 37.47.46.* | 09 Maja, 2017 20:42
zmień przyjaciól. Jeszcze kiedyś wpadną na pomysł żeby Cię z kimś zeswatać a wtedy mogiła. Nie daj się uszczęśliwiać na siłę
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
123 | 94.254.146.* | 24 Kwietnia, 2017 12:04
Taa i czytanie zdjęć psa z podpisem:"Nie ufam ludziom którzy nie lubią psów"... też nie za bardzo przepadam ale powiedzieć że tak jest to już afera na całego i koniec świata no bo jak to psa?
O | 31.11.131.* | 24 Kwietnia, 2017 18:25
No ale nie uwazasz, ze jest to dziwne, ze ktos wrecz brzydzi sie psami? Psy sa inteligentne, towarzyskie, po prostu to spoleczne zwierzeta, jak ludzie. Wiec jest duzo prawdy w tym, ze jak ktos nie lubi zwierzat jest zlym czlowiekiem. W tym wypadku ta osoba moze byc po prostu aspoleczna. Co innego jak ktoa moze bac sie psa obronnego, ale watpie zeby znajomi akurat z takim psem przychodzili. Brzydzic sie psa, to tak jakby brzydzic sie ludzi.
Lilka333 | 37.47.18.* | 24 Kwietnia, 2017 20:34
A ja uważam że brzydzić się można wszystkiego - owszem, sytuacja autorki nie jest często spotykana, ale to nie znaczy, że dziewczyna jest jakaś nienormalna. W tej sytuacji dziwni są raczej znajomi, którzy nie potrafią zrozumieć jej lęku i na siłę próbują jej te psy podstawiać. Ja akurat bardzo lubię zwierzęta ale za to brzydzą mnie małe dzieci i nie życzę sobie ich podstawiania na siłę, bo nie uważam ich za urocze ani wzruszające i byłoby miło, gdyby reszta mogła po prostu to zaakceptować i zainteresować się swoim życiem. Bo co im to zmienia, czy ktoś inny lubi tak jak w tym wypadku psy? A nawet gdyby zwyczajnie ich nie lubiła, to jest obowiązek lubienia? Niektórzy nie lubią węży i jest spoko, ale jak ktoś nie lubi czegoś popularnie uznawanego na fajne i urocze to jest od razu aspołeczny.
O.1 | 194.116.252.* | 24 Kwietnia, 2017 20:57
Taaa... psy tarzają się w gównie, a potem radośnie skaczą na ciebie brudnymi łapami, a duży pies potrafi nawet przewrócić. W dodatku ślinią się i w ogóle są brudne, nie to co koty. W dodatku głośno szczekają i potrafią ugryźć. Widzisz, ile wad mają psy?
Kpwh | 88.156.132.* | 24 Kwietnia, 2017 23:47
Szkoda że twoi rodzice nie brzydzili się dzieci....
Rudaduda | 83.10.177.* | 25 Kwietnia, 2017 09:29
Do psychologa z Toba!
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2017 09:51
brzmi to jak zwykla fobia. ludzie sa zdolni bac sie nawet tak abstrakcyjnej rzeczy jak liczba 6, wiec strach (manifestowany jao obrzydzenie) przed psami brzmi jak normalna rzecz.
autorko, masz dwie opcje. pierwsza, zyc z ta abberacja psychiki, jesli nie przeszkadza ci to za bardzo w normalnym zyciu to nic ci nie bedzie, bedziesz po prostu dziwaczka i tyle. sa gorsze losy. druga opcja - probowac wyleczyc. fobie zazwyczaj leczy sie poprzez oswajanie, mozg i organizm musza sie nauczyc ze czynnik powodujacy fobie nie jest zagrozeniem, to po jakims czasie zaczna ignorowac.
pamietaj tez ze zawsze istnieje opcja emigracji do takiego miejsca na ziemie gdzie nie ma psow - z tego co mi wiadomo tylko jedna cywilizacja na ziemi uznaje psy za zwierzeta nieczyste i nie uznaje ich przyjazni z nami i jest to niestety cywilizacja islamska.
osobiscie mysle ze najlatwiejszy jest scenariusz numer jeden.
AUTORKA | 83.23.75.* | 25 Kwietnia, 2017 14:34
Fobia a obrzydzenie to dwie różne rzeczy. Nie boję się psów, tylko się ich brzydzę. Kiedy podchodzi do mnie pies (nawet duży), nie uciekam w panice ani serce nie bije mi szybciej ze strachu, tylko nie zbliżam się do niego bo nie chcę go dotykać, to coś na zasadzie, że nie dotknąłbyś kupy, bo jest brudna, obrzydliwa i śmierdząca, ale nie budzi w tobie lęku. To nie fobia. To zwykłe obrzydzenie. Za to kocham szczury i mam ich małe stadko :) Znajomi się ich brzydzą i ja to rozumiem, nikogo nie zmuszam do polubienia ich. Szkoda tylko że nie działa to w drugą stronę i nie rozumieją mojego obrzydzenia do psów a uwielbienia do szczurów :P Ktoś tu wymienił powody, że psy są brudne, tarzają się w gównie, ślinią się... tak, właśnie dlatego ich nie lubię, bo kojarzą mi się z brudem. Szczury myją się po kilka razy dziennie jak koty, są czyste (a przynajmniej te hodowlane). Pies myje sobie tylko tyłek, a i to nie zawsze, bo miałam okazję widzieć psy z długą sierścią i nalepionym na niej g***m, a ludzie i tak je dotykają, głaskają i o zgrozo, biorą na ręce takiego psa z brudnym tyłkiem. Ohyda;/ Koty też uwielbiam.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2017 14:46
wierz sobie w co chcesz. nad odruchem obrzydzenia zapanowalabys w chwile, a nie trapiloby cie to latami. wiec albo fobia, albo koloryzujesz i przejaskrawiasz. a to ze fobia manifestuje ci sie jako obrzydzenie, to przeciez nic dziwnego. strach ma wiele oblicz. najczestsze to skulenie sie lub ucieczka, ale agresja jest rowniez bardzo powszechna. obrzydzenie nie brzmi jak cos czego sprytny mozg by nie wykoncypowal. alternatywnie masz jakas nerwice natrectw zwiazana z brudem (i pewnie bakteriami. szorujesz wszystkie powierzchnie do polysku? boli ci jak ktos dotyka twoich rzeczy?).
O | 31.11.131.* | 25 Kwietnia, 2017 17:57
Nie jest nienormalna? A co to w takim razie jest bycie nienormalnym? Czyli niestatystycznym? Nie mieszczacym sie w normie? Ludzie, nauczcie sie znaczenia zwrotow ktorych uzywacie! Bo to co napisalas to belkot. Tak, jesli autorka brzydzi sie psow, nie boi, a brzydzi, to jest nienormalna, czyli nie mieszczaca sie w normie. Kazde zwierze ktore myje sie jezykiem, myje rowniez swoja pupe, te jej kochane szczurki, myszki i kotki tez. Ona po prostu probuje sobie to obrzydzenie do psow racjonalizowac. I tak, jest to nienormalne.
O | 31.11.131.* | 25 Kwietnia, 2017 18:01
Ludzie nie lubia wezy, ani innych gadow, bo gryza, maja jad. Podobnie z pajakami. Ludzie ich nie lubia, bo wiedza, albo zwyczajnie to wyczuwaja, ze te zwierzeta stanowia dla nich zagrozenie. I jest to wytlumaczalne. To obrzydzenie to naprawde strach. Uzasadniony akurat.
123 | 5.172.255.* | 25 Kwietnia, 2017 19:59
Nie lubią robaków, owadów itd bo brzydko wyglądają i nie mają sierści jak psy :( Skoro potrafimy zaakceptować to że dziewczyna brzydzi się np. szczura czy węża a nie potrafimy zaakceptować tego że ktoś brzydzi się psów to co z nas za społeczeństwo? Psy są udomowione i uważane za słodkie, ale reszta zwierząt? śmiało można się brzydzić, ale psy? Jak powiesz że nie lubisz psów to tak jakbyś głupiemu społeczeństwu dał z liścia taka prawda
O | 31.11.131.* | 26 Kwietnia, 2017 02:27
Nazywasz spoleczenstwo glupie, bo nie brzydzi sie psow;)?
Ludzie nie tyle brzydza sie wymienionych przez Ciebie zwierzat, ale boja. Rozumiesz roznice? Czy po prostu dla zasady buntu, prowadzisz takie dywagacje?
Alisha [YAFUD.pl] | 27 Kwietnia, 2017 17:28
Zdarza się. Ale co z twoim podejściem do innych zwierzątek? Np. kotów?
Bo jeśli to tylko z psami tak, to fakt: niech ludzie odpuszczą - nie można nic na siłę. Też mi to wygląda na fobię.
aryman | 37.47.46.* | 09 Maja, 2017 20:42
zmień przyjaciól. Jeszcze kiedyś wpadną na pomysł żeby Cię z kimś zeswatać a wtedy mogiła. Nie daj się uszczęśliwiać na siłę