Wczoraj, gdy wracałem ze szkoły, spotkałem starą znajomą z poprzedniej klasy. Dobra, krótkie "cześć, cześć"i idziemy dalej. Obok niej szedł jakiś facet, który machał rękoma, jak by zaraz miał odfrunąć. (Jak potem się okazało - to jej chłopak). Nagle koleś się odwrócił i zaczął mnie wołać. Podszedł, spytał czy mówiłem coś do jego dziewczyny - odpowiedziałem że przywitałem się z nią. On w odpowiedzi przybliżył się do mnie i powiedział - "żeby mi to było ostatni raz". Pomyślałem - jakiś idiota. Więc spytałem się go, czy nie mogę się ze starą znajomą przywitać, i w tym momencie koleś dał mi w ryło. Ale jako że trenuję MMA (amatorsko) oddałem mu za to kilka strzałów, i pobiegł gdzieś za róg. Myślałem, że mam go z głowy, ale następnego dnia pod szkołą stało 5 gości, którzy szli za mną, gdy wracałem do domu. Po jakimś czasie rzucili się na mnie i zaczęli kopać (w pięciu). W końcu pomyślałem, że lepiej będzie udawać, że zemdlałem. Goście zobaczyli że się nie ruszam i odbiegli krzycząc "Ha! Zemdlał skurwiel!"Yafud.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.