a tak po za nawiasem. co za baran ktory mial dbac o buty chodzi w drogich szpilkach po "kocich lbach"
przepraszam, ale to już debilizm, by łazić w takich butach po kocich łbach :
Szkoda kotów...
Ładnie napisane. Jedyny yafud jaki pamiętam, którego czytanie sprawiało mi przyjemność.
trochę nie rozumiem, hasałaś po kocich łbach, ale obcas utknął między płytkami chodnika?;) ale i tak plus, bo ładnie napisane.
zastanów się co piszesz... jeżeli jesteś gotowa dla butów sprzedać nerkę daj znać bo moja przyjaciółka od 2 lat jest dializowana i czeka na przeszczep. może się jakoś dogadacie
Zdania nie zaczyna sie od "I", pomiedzy kocimi lbami nie ma szczelin . sa one ze soba scisle powiazane.Takie solidne drogi robiono kiedys, nie to co dzisiaj, jednym slowem FAKE
To tylko buty...chociaż jako kobieta wiem, że strata ulubionej a w Twoim wypadku dodatkowo wyproszonej pary może boleć:)
Wyjełaś tego obcasa? To zasuwaj do szewca i ciiiii nic w domu nie mów.
Jak takie drogie buty były, to MUSIAŁY być na gwarancji.
Michałowa - chyba w życiu nie chodziłaś po kacich łbach skoro twierdzisz że obcasy tam nie wchodzą
Wiem jak wygladaja kocie lby i zapewniam cie, nie ma tam szczelin,a i jescze jedno, zaraz wejdzie tu lilliana i napisze ze takie szpilki to ona do ciucholandu oddaje.
Michalowa sama mądrzejsza nie jesteś od takiej Liliany typowi cwaniacy z was nie lubię takich ludzi i od razu zakładasz że masz rację nie dociera do ciebie że możesz jej nie mieć.
problemy pierwszego świata;f
takie drogie i urwałaś obcas? mi jedynie flek udało się zostawic w kratce ściekowej, ale cały obcas? składałabym reklamację
Luine - gwarancję, a dokładnie uprawnienia wynikające z niezgodności towaru z umową masz zawsze - niezależnie czy coś było drogie, czy kosztowało 1,50zł. Natomiast na pewno żadna gwarancja czy też w.w. uprawnienia nie obejmują złamania obcasa z powodu głupoty użytkownika - nie jest to wada fabryczna buta, tylko wada użytkownika, a tego naprawić się nie da :P
@Michalowa
Pie*rdolisz. Chyba nigdy nie widziałaś kocich łbów - http://www.panoramio.com/photo/54603151 , więc się nie wypowiadaj. A jak chcesz je zobaczyć w realu (nie chodzi o supermarket), wystarczy przejechać się choćby na krakowski Rynek.
Co do YAFUDa: tak, jak ktoś tu już poradził - bierz obcas i śmigaj do szewca, na pewno da się coś zrobić;) Znam ten ból, gdy takie zaje*biste buty się niszczą, ech... :(
@Nikczemna
czy ty widzisz tam szpary w ktorych moglby utknac obcas? prosze Cie, jak to powiedzial Ferdynant "nie kompromisuj sie ".
uwielbiam kobiety w takich butach.
@Michalowa
Mowa o szpilkach, a nie koturnach - obcas od takich szpilek z pewnością może wpaść w dziurę, wiem z autopsji.
Prosi to się świnia...
pewnie,bo w całym kraju WSZYSTKIE kocie łby wyglądają identycznie.
nie róbcie z siebie idiotów,co?
Yafud powinien się skończyć po drugim zdaniu. Co to za nędzna moda kuresko drogie buty, do tego tak kiczowate jak szpilki?
>>hankmoody
"uwielbiam kobiety w takich butach."
A ja nie. Dla mnie atrakcyjniejsze są kobiety w obuwiu sportowym. Drażni mnie naiwność a nawet głupota kobiet w obuwiu na obcasach. Co to daje? Tyle samo co np. kolczyk w pępku - czyli nic. No chyba że chodzi o zwracanie na siebie uwagi stukaniem obcasami, bo urody takie obuwie nie poprawia.
A po kilkunastu/kilkudziesięciu latach chodzenia w takich butach kobieta narzeka jak to już nie może w normalnym obuwiu chodzić, "bo mam wrażenie, że zaraz się przewrócę do tyłu".
Jak by to były naprawde drogie buty to by obcas tak szybko nie odpadł.
Liliana zrobi salto ze Smutasem?
@AARON: Swoj komentarz napisales chyba z mysla o paniusiach, ktore nawet na plazy i na wycieczke w gorach zaloza szpilki. Co do zdrowia, to noszenie butow na wysokich obcasach nie musi go rujnowac. Za to sylwetka prezentuje sie o niebo lepiej :)
Tak poza tym, czy wyobrazasz sobie elegancka kobiete, w sukience, garsonce czy spodnicy i w butach sportowych?
Obcas to nie but?
>Nijaka
>Za to sylwetka prezentuje sie o niebo lepiej :)
No jednak nie. Prawda jest taka że atrakcyjnej kobiecie obcasy wyglądu nie psują, a tej mniej urodziwej wyglądu nie poprawiają.
Poza tym, jako kobieta w sferze oceny wyglądu kobiet nie jesteś autorytatywna.
>Tak poza tym, czy wyobrazasz sobie elegancka kobiete, w sukience, garsonce czy spodnicy i w butach sportowych?
Wyobrażam sobie i nawet taką znam! Nie wiesz jak wielkie uznanie wzbudziła we mnie kobieta, która nie przejmuje się zdaniem innych kobiet i ubiera się tak żeby było jej komfortowo. Gustownie, ale również wygodnie i zdrowo!
>Swoj komentarz napisales chyba z mysla o paniusiach, ktore nawet na plazy i na wycieczke w gorach zaloza szpilki.
Mylisz się tak bardzo.
>Co do zdrowia, to noszenie butow na wysokich obcasach nie musi go rujnowac.
Jw. No chyba że nosi je jakaś "fizyczna troglodytka". Ale atrakcyjniejsze są kobiece kobiety.
Nie przeszkadza mi jak kobieta ubierze obuwie z obcasami raz na ten przysłowiowy "ruski rok". Ja krytykuję kobiety które uważają że noszenie takich butów pozytywnie wpływa na wygląd, a już najbardziej te co nie lubią takich butów nosić, a jednak noszą.
@AARON
nie faszyzuj człowieku. Szpilki są kobiece i sexy, optycznie wydłużają nogę (+do urody) wymuszają bardziej wyprostowaną postawę (+do urody) powodują specyficzne napięcie mięśni, przez co podnoszą się pośladki (+do urody). Noszone codziennie i przy urazach kręgosłupa mogą wyrządzić szkodę, ale nie przesadzajmy! Poza tym szpilka nie musi mieć 12 cm, bywają też niższe, które nie są aż tak rujnujące. Jak ktoś nie lubi szpilek, to nie nosi, proste. Jeśli komuś jest w nich niewygodnie, ale chce cierpieć dla konkretnego efektu - jego sprawa. Znam i takie kobiety, które mają elegancki styl ubierania się i twierdzą, że niezbyt wysokie szpilki to zupełnie wygodne obuwie.
Ciekawa jestem jakie buty sportowe byś widział do garsonki, bo jakoś średnio sobie to wyobrażam... Stateczna pani około pięćdziesiątki, marynarka, ołówkowa spódnica, kopertowa torebka i co, adidasy? Trampki? Sznurowane półbuty na płaskiej podeszwie?
Weź się człowieku zastanów przeciw czemu prowadzisz krucjatę. Moda jest pewnym kodem, za pomocą którego też się komunikujemy i wyrażamy różne rzeczy. Jak ktoś się "nie przejmuje zdaniem innych"w modzie, to zazwyczaj wygląda śmiesznie lub niechlujnie, to są historie z cyklu skarpetki do sandałów.
jak takie zaj***ście drogie to powinny mieć gwarancję.
Swoją drogą kim trzeba być żeby padło na psychę przez głupi ciuch?? :P
>apsik
>Szpilki są kobiece i sexy, optycznie wydłużają nogę (+do urody) wymuszają bardziej wyprostowaną postawę (+do urody) powodują specyficzne napięcie mięśni, przez co podnoszą się pośladki (+do urody).
Jako kobieta (zgadza się?) nie jesteś kompetentna żeby to oceniać.
Jeżeli mężczyźnie na czymś zależy, to potrafi być konformistą. No chyba żaden rozsądny mężczyzna który chce przeżyć upojną noc nie skrytykuję ubioru obiektu swojego zainteresowania.
>optycznie wydłużają nogę
>powodują specyficzne napięcie mięśni, przez co podnoszą się pośladki
>+do urody
Kobieta która tak bardzo poświęca się (że niby szpilki są wygodne? - w poprzednim komentarzu już określiłem takie kobiety) dla urody, zazwyczaj okazuje się być zbyt infantylna. Poza tym jeżeli kobieta uprawia zdrowy styl życia (fitness, basen) to bez szpilek wygląda kusząco :-)
>wymuszają bardziej wyprostowaną postawę
Nie noszę szpilek a mimo to się nie garbie.
>Noszone codziennie i przy urazach kręgosłupa mogą wyrządzić szkodę, ale nie przesadzajmy! Poza tym szpilka nie musi mieć 12 cm, bywają też niższe, które nie są aż tak rujnujące.
Ciekawe czy to samo oświadczysz za kilkanaście/dziesiąt lat.
>Ciekawa jestem jakie buty sportowe byś widział do garsonki, bo jakoś średnio sobie to wyobrażam... Stateczna pani około pięćdziesiątki, marynarka, ołówkowa spódnica, kopertowa torebka i co, adidasy? Trampki? Sznurowane półbuty na płaskiej podeszwie?
Ja jestem ciekawy jakie to są te sytuacje w których kobieta "musi"się tak a nie inaczej ubrać.
Jeśli to wynika z wykonywania zobowiązań zawodowych, to jestem wstanie to zrozumieć (chociaż wymogu noszenia przez kobiety określonego typu obuwia (czytaj niewygodnego) nie akceptuję).
Inny przykład zasadnego wymogu noszenia takich a nie innych butów? Kościółek? O tak, znam takie. Stoją na tych szczudłach, a w potem nawet postękują jakie to one nieszczęśliwe. "Idź w wygodniejszym obuwiu, przecież nie idziesz na wybieg tylko do świątyni", "No ale co ludzie powiedzą, przecież wygląd jest istotny!"- bez komentarza.
Ostatnio zaimponowała mi urzędniczka która miała na sobie m.in. jeansy oraz obuwie sportowe. Zyskała mój szacunek jako pracowniczki (w pracy ma być przede wszystkim kompetentna), a także jako umysłowo dojrzałej kobiety (nie katuje się ubiorem).
>Weź się człowieku zastanów przeciw czemu prowadzisz krucjatę.
To Ty się zastanów co promujesz!
>Jak ktoś się "nie przejmuje zdaniem innych"w modzie, to zazwyczaj wygląda śmiesznie lub niechlujnie, to są historie z cyklu skarpetki do sandałów.
Sugerowanie, że sandały i skarpety są porównywalne do np. żeńskiego obuwia sportowego.
Młodzież czyta takie jak Twoje "potworki"a przez to jest więcej szkody niż pożytku.
>nie faszyzuj
Naucz się znaczenia słów których używasz.
Ten yafud to przerost formy ponad treścią.
@AARON: Nie jestem kompetentna, zeby oceniac, w czym sie sobie podobam, co na mnie dobrze wyglada i co lubie nosic? Ciekawe, kto jest wystarczajaco kompetentny... Chyba powinnam zatrudnic prywatnego styliste, ktory i tak powie mi, ze szpilki sa sexy i kobiece. :)
Jestes mezczyzna, prawda? Czesto nosisz obuwie na obcasie, ze wiesz jakie jest wygodne?
"Ciekawe czy to samo oświadczysz za kilkanaście/dziesiąt lat."No coz, dalej bede twierdzic to samo. Zaczelam nosic obcasy mniej wiecej w wieku szesnastu, moze siedemnastu lat, i przez te kilkanascie lat nie dorobilam sie zadnych problemow zdrowotnych, noszenie plasiego obowia nie sprawia mi problemow, moje stopy wygladaja normalnie a moje ulubione obuwie jest wlasnie na obcasach.
"Nie przeszkadza mi jak kobieta ubierze obuwie z obcasami raz na ten przysłowiowy "ruski rok". A mi przeszkadza. Jesli ktos nie lubi obcasow, i nie nosi, a od wieliego dzwonu zdecyduje sie zalozyc wysokie obcasy, to zazwyczaj nie umie w nich chodzic. Taka kobietka wyglada po prostu smiesznie, chodzi na ugietych nogach albo sie potyka.
">Tak poza tym, czy wyobrazasz sobie elegancka kobiete, w sukience, garsonce czy spodnicy i w butach sportowych?
Wyobrażam sobie i nawet taką znam! (...) Gustownie, ale również wygodnie i zdrowo!"Wedlug mnie, "gustowne"ubranie powinno byc skompletowane w jednolitym stylu. Mozna kupic eleganckie buty na plaskiej podeszwie, jak ktos juz nie chce nosic obcasow, ale adidasy do eleganckiej sukienki? Rownie dobrze moglbys zalozyc krawat i pantofle do dresow. Mozesz, jesli tak ci sie podoba, ale ogolnie jest to przyjete jako brak gustu i wyglada smiesznie.
"Ja jestem ciekawy jakie to są te sytuacje w których kobieta "musi"się tak a nie inaczej ubrać."Moze cie to zaskoczy, ale nawet, jesli nie musi, to lubi ubrac sie stylkowo i z gustem.
Po 1. "Zachorowałam na cudowne szpilki"Czy 'cudowne szpilki' to choroba?
Po 2.Będe szczęśliwy jak twoja mama rozwali ci klawiature. Najlepiej siekierą.
Amen.
@Nijaka ale nie zaprzeczysz, że stukanie obcasów jest iście wkur*iające :)
jak sama piszesz są buty eleganckie na płaskiej podeszwie, większość kobiet nosi buty na obcasie tylko i wyłącznie dlatego, że uważają, że są dzięki temu bardziej "sexy"
@hahaha: Mi nie przeszkadza, chyba, ze ktos wali obcasami o podloge niczym zolnierz na defiladzie;P
A ty nie uwazasz, ze w butach na obcasie kobiety ladnie sie prezentuja?
nie mówię, że brzydko, ale ładnym kobietom nie są one potrzebne, a tym mniej urodziwym i tak nie pomogą, chociaż ja nie przykuwam zbytniej uwagi do wyglądu obuwia, dla mnie buty mają być przede wszystkim wygodne, a biorąc pod uwagę to jak często widzę jak kobiety "pokracznie"chodzą w butach na obcasie czy też śmigają w nich cały dzień w pracy (a potem narzekają, że nogi bolą) albo po dziurawych chodnikach (i marudzą ile tu dziur i jak krzywo) to nikt mnie nie przekona, że tak jest wygodniej
ps. mnie osobiście ten dźwięk strasznie wkurza;)
@AARON
Hah, proroku, jak tak sobie strzelasz na temat mojej płci to poproszę jeszcze wróżbę na temat numeru buta i maści mojego psa, a przyszłościowo prognozę pogody i wyniki meczy na Euro.
Już ja dobrze wiem jakich słów używam, szkoda że Ty nie rozumiesz metafor. Mój błąd - muszę trochę bardziej łopatologicznie przekazywać swoje myśli.
To że Tobie szpilki się nie podobają jest Twoim prywatnym zmartwieniem. Podobnie jest z faktem, że nie uważasz ich za eleganckie bardziej niż adidasy. Nie jest Ci w nich wygodnie, nie czujesz się w nich męsko to nie noś, na litość! Nie rozumiem tylko dlaczego tak się spinasz na fakt, że komuś mogą odpowiadać, oraz że wielu mężczyznom kojarzą się seksualnie i dodają kobietom atrakcyjności.
Oczywiście buty nie sprawią, że nagle maszkara zacznie wyglądać jak Jessica Alba. Nie sprawi tego żaden ciuch, makijaż i inne pierdoły. Jednak dobrze dobrane ciuchy czy buty potrafią poprawić optycznie wygląd - dlatego na przykład warto zapłacić więcej za super skrojony garnitur, niż chodzić w takim za trzy stówki. Po prostu lepiej się układa, podkreśla naturalne atuty i w ten sposób optycznie (!) poprawia urodę. To samo się dzieje ze szpilkami.
Urzędniczka niskiego szczebla może nie musi pracować w garsonce, ale wyobraź sobie że są kobiety, które muszą. Czasami od tego czy jesteś pod krawatem będzie zależało czy dostaniesz zlecenie albo sprawę. Czasami sytuacja wymaga eleganckiego stroju - sprzedawca w ekskluzywnym salonie czy kelner w dobrej restauracji musi nosić eleganckie buty. W niektórych miejscach pracy jest określony dress code - przykładowo w branży telekomunikacyjnej często jest szczegółowo określone, jak ma wyglądać sprzedawca i raczej są to stroje bardzo formalne.
Bardzo mnie interesuje, czy założyłbyś do garnituru klapki, kalosze albo trepy, idąc na rozmowę kwalifikacyjną np. do kancelarii adwokackiej czy nawet do szkoły.
Nie uważam, że szpilki są super i w ogóle to jedyne eleganckie buty. Uważam, że jak komuś się podobają, pasują do stylu czy okazji, jeśli ktoś dobrze się czuje nosząc je - to dlaczego ma przestać? Bo AARON tak uważa, bo jego mama/siostra/znajoma nie nosi szpilek i robi z tego filar swojego światopoglądu?
Zresztą ta dyskusja jest bezsensowna, bo choćbyś się zes*ał to i tak większości facetów szpilki będą się podobać, podobnie jak większości kobiet. Do wielu okazji będą pasować buty eleganckie, a nie adidasy.
Pozdrawiam i życzę radosnej walki o poprawę świata za pomocą butów sportowych. Adieu :)
to jak tak sobie dyskutujecie, to i ja się dołączę: pomijając już to, że optycznie poprawiają wygląd nóg, to odpowiednio dobrane szpilki SĄ wygodne. Można w nich przechodzić cały dzień albo i przetańczyć całą noc i nie narzekać na ból nóg (chyba, że taki typowo 'zmęczeniowy', jak po intensywnym i długotrwałym wysiłku nawet w sportowym obuwiu). AARON po prostu się czepia.
O jakie długie komentarze, nie chce mi się czytać...
młoda.... lepiej zebym sie nie wypowiadal.....
znow starych naciagasz??!!
@Lady Forward: nie ciuch ino buty :P
Kto chcę kupic pralke ?
Rodzice będą mieli nauczkę, żeby Ci nic "nie sponsorować", jak to ujęłaś, ale wysłać do pracy. Może wtedy zaczniesz szanować swoje rzeczy.
Ja bym w takich butach na taka droge nie wyszla to po pierwsze, a po drugie to w na krakowskim rynku kocie lby sa w dobrym stanie bez szpar...Lilianna przyjedz do Wroclawia do rynku to zobaczysz jak to tu wyglada
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
centaureacyanus [YAFUD.pl] | 07 Czerwca, 2012 20:45
przepraszam, ale to już debilizm, by łazić w takich butach po kocich łbach :