kłamcem? a co to za twór?
Tylko prawdziwy kłamiec może to zrozumieć.
Kolega tam umarł. Miał 34 lata.
Wielkie mi rzeczy usnąć na toalecie...;D Ja jak pracowałem w ochronie na zmiany 24h w markecie do którego należała także stacja benzynowa (nie wolno nam było przez całą służbę spać), to w nocy szedłem do WC z pretekstem załatwienia grubszej sprawy, ustawiałem sobie budzik i w ten sposób miałem chociaż te 20 minut drzemki ^^
PS. Każde inne miejsce było wykluczone, ponieważ było na widoku kamer :)
kłamcem?
ale żeby zasunąć na kibelu to trzeba być niezłem ciotem gorszem niż babem.
Akurat tam? Jaki ten świat mały :)
Mistyczny kibel.
Powiedziałeś łasce, że idziesz do WC, dłuższy czas Cię nie było... Nie zainteresowała się, że może zasłabłeś albo coś Ci się stało, tylko wyszła obrazona z knajpy?
"Żałosny kłamiec"- jeszcze takiej formy jak żyję nie słyszałem. Był już zbójec i zbrodzień, ale ty wygrałeś internet.
Wystarczy być zmęczonym.
Wszyscy znajomi wiedzieli o randce?
Pewnie mają wspólnych znajomych, wiesz "hej stary, wiem, że jesteś samotny, a ja znam jedną fajną dziewczynę, może byście się spotkali?". Więc potem kolega pytał dziewczynę, jak poszło, ta się poskarżyła, a fama poszła po innych znajomych;)
Ja bym się na Twoim miejscu cieszył i nie zadawał już z takimi znajomymi, którzy nawet po polsku poprawnie nie potrafią mówić. Na dobre Ci to wyjdzie
Wielki mi wyczyn zasnać na kiblu
Elvis umarł w trakcie oddawania stolca, więc przebija ciebie o kilka leveli :P
z okolic Raciborza
Ja kiedyś po 16 godzinach zasnąłem na pogrzebie kolegi. Całkowicie Cię rozumiem.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
atlicznik | 51.175.104.* | 07 Grudnia, 2015 20:39
Tylko prawdziwy kłamiec może to zrozumieć.