Najpierw zabrania później sie cieszy a następnie jest zawiedziona. O matko i córko
I do tego jest mężczyzną. O ojcze i synu!
W sumie zależy jak wysoki był ten parter, niektóre są dość wysoko.
Mógł niefortunnie upaść
jak chcesz żeby miał życie towarzyskie to po co ustalasz godzinę policyjną?
Co Wy kurna ludzie tutaj macie za skrzywienie? Jak już ktoś coś tutaj pisze to zawsze w domyśle jest kobietą! I nie ważne że ON napisze wyraźnie "ucieszyłem się", bo Kopernik też byłą kobietą. Normalnie matriarchat i dyktatura kobiet. A jedyną siłą, z którą nasz rząd się liczy są kobiety właśnie. Bo to one zawsze mają rację nawet jak jej nie mają. Bo każdy polityk, nieważne czy prawomyślny czy opozycyjny ma tą 5-tą kolumnę w domu, czasami w ilości większej niż pojedyncza. Bo my jesteśmy nawozem a one kwiatami.
Takie przemyślenia, post8marcowe.
juz tlumacze. bo zazwyczaj troska o potomstwo jest charakterystyczna dla kobiet. gdyby yafud byl o tym jak straszliwie skorodowane okazaly sie klocki hamulcowe, to chocby gdzies w yafudzie bylo "i zobaczylam", to ludzie i tak odruchowo odczytaliby meska forme. bowiem tylko przedszkolaki czytaja slowa literka po literce. zazwyczaj ogarniamy slowo jako calosc.
natomiast nie wiem skad wziales pomysl ze rzad liczy sie z kimkolwiek poza naszym umilowanym przywodca, pierwszym jego imienia, protektorem polandii i wyszehradzkich wlosci.
Myślę, że czytanie oraz rozumienie treści przydaje się i w przedszkolu i później. Jako przykład podam dwa zdania, w których przecinek zmienia treść na przeciwstawną:
1 - Rozstrzelać nie wolno, ułaskawić!
2 - Rozstrzelać, nie wolno ułaskawić!
prostszym przykladem jest: jedzcie dzieci vs jedzcie, dzieci.
jednak nie wplywa to w ogole na to jak czytamy slowa. nie chce wchodzic w szczegoly, bo moglbym zaczac sie rozpisywac o tym jak patrzymy na ksztalt slowa (stad np czcionki gotyckie sa ciezkie do czytania) itp itd. mialem to na studiach, wiec moge sie madrowac godzinami. jest po prostu faktem ze nie czytamy literka po literce.
Aha, czyli że ja jako np. kierowca zobaczywszy znak zakazu nie muszę się skupiać na takich pierdach jak czego on konkretnie dotyczył. Wystarczy ogólne wrażenie, że czegoś tam ogólnie zakazywał. Tak samo jak ogólna wiedza o tym że trzeba jeździć jakąś tam stroną ulicy czy też logując się do banku wpisywać jakieś tam hasło.
tak, znaki powinienes miec opanowane na zasadzie odruchow, jesli chcesz przetwarzac kazdy znak swiadomie to stwarzasz zagrozenie na drodze. podobnie jak nie musisz myslec jaki konkretnie ruch noga musisz wykonac zeby zahamowac.
natomiast niezbyt rozumiem po co starasz sie uogolnic? znaczy wiem ze to wynika z zasad prowadzenia dyskusji - jedna z metod jest takie rozmydlenie tematu ze szczegolowy przypadek bedacy przedmiotem rozmowy znika z pola widzenia. wroce wiec do tematu - czlowiek czyta slowa w pewien okreslony sposob. ile bys nie wymyslal, w dalszym ciagu pozostanie to faktem. tylko podczas nauki czytania analizuje sie slowo literka po literce. samo to ze potrafisz zrozumiec moje posty, mimo braku w nich polskich znakow swiadczy o tym ze nie czytasz moich slow litera po literze. na pewno jest ci tez znany przkylad z zaniemieniem wystszkich ltier w sowlie poza periwzsa i ostantia, a sens dalej zostaje czytelny. choc na pewno musiales zwolnic czytanie tych poplatanych slow (bo zmienily ksztalt), co w zasadzie konczy moj dowod.
zamiast wydziwiac idz na jakis kurs grafiki polaczony z typografia - na pewno o tym cos bedzie.
Oklaski dla Cerebrumpalm za łopatologiczne wyjaśnienie !!!!
I to wcale nie jest kpina drwina ani ironia.
Gdy widzę słowo nie zastanawiam się nad jego składem od razu wiem, że K- r- z- y- ś to Krzyś. Czytając ciekawą książkę widzę nie wyrazy lecz sytuacje. Mój wzrok ogarnia od razu całą linijkę i podejrzewam, że tak mają wszyscy czytający płynnie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Możny | 82.145.222.* | 08 Marca, 2017 10:03
Najpierw zabrania później sie cieszy a następnie jest zawiedziona. O matko i córko