W sumie ciężko mi w takie coś uwierzyć, ale jeżeli już to karma dla kotów jest często zdrowsza niż jedzenie ludzi- robiona jest bez konserwantów. jedynie nie wiadomo, jakiej jakości jest mięso.
Może żona potrzebuje jakiegoś składnika, którego jest dużo w tej karmie?
Juz widzę jak kobieta w ciąży zjada karmę dla kota nie wiedząc czy nie zaszkodzi coś ze składników dziecku (np ryzyko listerii)
Dobrej jakości karmy dla kotów mają skład lepszy niż mielonki dla ludzi jednak nadal uważam, że jest to albo fejk albo głupota. Takie zachcianki należy konsultować z lekarzem a nie pisać yafudy.
Ale ty wiesz, że kobieta to nie jest zwierzę, któremu można na coś pozwalać, coś zabierać, czy trzeba dbać o jego higienę, prawda?
Jeśli twój partner szkodzi zdrowiu własnemu lub swojego nienarodzonego dziecka, twoim obowiązkiem jest mu pomóc w miarę możliwości. Kocia karma pewnie dziecka nie zabije, ale co, gdyby partnerka chlała na umór? Też powiesz, że "kobieta nie zwierzę, nie można zabrać jej butelki"?
No ja nie wiem... Ostatnio w osiedlowym sklepie znalazłam karmę z UWAGA! POPIOŁEM w składzie (jeszcze był dopisek: "zawartość popiołów minimum tyle a tyle %"
Tak, karma dla kotów jest znana z lepszej jakości od ludziej, ale są w niej składniki szkodzące ludzkiemu zdrowiu, gdy spożywanie w nadmiarze. Był kiedyś taki program o ludziach, którzy mają dziwne chęci (np gościowa jedząca wate z poduszek czy właśnie kocie chrupki). Lekarz kazał jej limitować swoje uzależnienie bo ją powoli zabijało. Nie wiem czy twoja żona je suche czy mokre kocie jedzenie, ale to nie jest zdrowe dla niej czy dziecka.
A popiół jest szkodliwy?
Popiół w składzie karmy nie oznacza zawartości popiołu w karmie. Podany procent to ilość jaka pozostanie po spaleniu karmy czyli ile karma posiada substancji mineralnych. Karmę spala się przez 2 godziny w bardzo wysokiej temperaturze (ok. 600 st. C). Popiół, który powstaje w wyniku takiego badania to po prostu niezbędne do życia składniki mineralne (np. wapń, fosfor, sól, zelażo, magnez) obecne w danej karmie. Informacja na etykiecie zawiera dane ile zostało z danej karmy popiołu po takim badaniu, inforumując w ten sposób o zawartości składników mineralnych.
Mojej cioci ex mąż jadł psią karmę, po tym jestem w stanie uwierzyć we wszystko. :P
Widocznie kobieta z historyjki uważa inaczej... stąd wżeranie kociej karmy :)
Ale wracając do tematu, ty byś pozwoliła na takie zachowanie u swojego partnera, z którym mieszkasz i (prawdopodobnie) wychowujesz dziecko? Na niepokojące zachowania trzeba reagować.
- Mamusiu, czemu ja mam wszędzie takie dziwne włoski?
- Ciesz się, że nie miauczysz, Bastianku.
Ta baba widocznie jest zwierzęciem skoro bezmyślnie wpier....a wszystko dookoła.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Vix | 89.76.70.* | 02 Lutego, 2018 18:46
Dobrej jakości karmy dla kotów mają skład lepszy niż mielonki dla ludzi jednak nadal uważam, że jest to albo fejk albo głupota. Takie zachcianki należy konsultować z lekarzem a nie pisać yafudy.