Chyba czas na rozwód
Po pierwsze to tak, jesteś naiwny.
Po drugie to chyba nie ożeniłeś się z nią tylko dlatego by się z nią przespać?
Po trzecie to jeżeli w ogóle nie chce sie z tobą przespać to oznacza tyle, że nie chce też mieć dzieci. A to jest podstawa do unieważnienia małżeństwa.
Akurat całe podejście żony jest podstawą do unieważnienia małżeństwa, nie tylko fakt, że nie chce dzieci. Już samo wprowadzenie drugiej osoby w błąd i oszukanie jej w tej kwestii otwiera na to drzwi.
Bo cywilnie to się bierze rozwód i tyle, nie wiem gdzie tu problem.
Ślub cywilny też można jak najbardziej unieważnić. Przykład:
-małżonek zataił fakt, że jest już żonaty
Wtedy małzeństwo nie uniewaznia, a nie bierze rozwód,co ciągnie za soba mnostwo konsekwencji
Może i tak - nie znam konsekwencji rozwodu, bo do tej pory go nie brałam. Za to powyższy Yafud jest kolejnym świetnym argumentem dla wszystkich, którzy uważają, że czekanie z seksem do ślubu ma sens. Jeżeli dla takich osób o wartości związku i drugiej osoby świadczy tylko to, czy uprawiała już seks czy nie, to jest to smutne.
Zasadniczo, to nie wiadomo czy w ogole ze soba spali przed slubem i po, czy chodzilo wylacznie o spelnianie fantazji seksualnych, z ktorymi sie wstrzymywala i dawala obietnice, wiedzac ze ich nie spelni. Nie wiem czy brak spelniania fantazji seksualnych jest podstawa do rozwodu. Autor musialby uscislic. W kazdym razie to oszustka i warto byloby zbierac dowody na te oszustwa i manupulacje.
rozwód z jej winy-brak pożycia i niech się przyzwyczaja jak to mówi..wywal ją za drzwi chyba, że jesteś na tyle głupi , że ja zameldowałeś przed przeprowadzką to do prawnika
Zacznij zmieniać skarpetki i bokserki co 3 tygodnie i oznajmij wybrance, że tak właśnie wygląda małżeństwo :-)
(Yafud 41392)
A moze to wlasnie o autora tego yafud'a tam chodzi;)
Ale totalnie nic w łóżku czy po prostu bez fajerwerków? Brak pożycia i brak chęci posiadania dzieci nie byłby wskazaniem do rozwodu i Jeśli obie strony są co do tego zgodne od początku.
Wystarczy brak pożycia seksualnego jako podstawa do unieważnienia małżeństwa.
Wystarczy brak pożycia. Nawet przy rozwodzie sąd się o to pyta, jeśli doszło do rozpadu i nie ma pożycia małżeńskiego, to wtedy rozwód jak najbardziej dochodzi do skutku.
Jest to podstawa do rozwodu i stwierdzenia nieważności małżeństwa w Kościele Katolickim.
W Kościele Katolickim nie ma procedury unieważnienia małżeństwa. Jest za to stwierdzenie nieważności małżeństwa. To jest co innego. Oczywiście możesz pozwalać sobie na chamstwo i obrażać katolików, chyba nikt nie będzie zadawał sobie trudu by z tego powodu cię ścigać, ale nie zmieni to faktu, że jeśli ślub był kościelny, to autorowi posta może zależeć również na uregulowaniu spraw od strony sakramentalnej.
A podstawą rozwodu cywilnego jest zawsze jedna rzecz - zupełny i trwały rozpad pożycia małżeńskiego. I jeśli do pożycia w ogóle nie dochodzi, to jest to jak najbardziej podstawa do rozwodu.
Do rozwodu "ustanie pożycia"jak najbardziej jest przesłąnką. Pożycie, to jednak nie tylko seks. W prawie cywilnym seks nie jest wymagany w małżeństwie. Trudno mówić jednak o "ustaniu pożycia", do którego nie doszło. Wystarczy, że nadal ze sobą mieszkają i prowadzą wspólnie gospodarstwo domowe i o jakimkolwiek rozwodzie i "ustaniu pożycia"nie może być mowy
Tak jak wyżej, pożycie malżeńskie to nie jest w rozumieniu KRiO
Ja myślę, że chodzi chyba o fantazje. Skoro wg niej "tak wygląda małżeństwo", to raczej ze sobą sypiają (bo nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że małżeństwo bez seksu jest normalne), ale pewnie "po Bożemu", po ciemku, raz dwa, aby obowiązek małżeński wypełnić. A w takim razie nie ma powodu do unieważnienia, bo pożycie jest i żaden sąd - cywilny, czy tym bardziej kościelny - nie weźmie pod uwagę fantazji seksualnych autora.
Co nie zmienia faktu, że jego żona jest podłą oszustką.
Oddaj ja na gwarancji i po problemie
Rozwód - to tylko pozostaje i nie, nie chodzi o seks, tylko o charakter tej suki.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-07-25 08:56:53 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
czym dokladnie rozni sie procedura uniewaznienia malzenstwa od stwierdzenia niewaznosci malzenstwa? czyzby stwierdzenie nie bylo prowadzone wedlug jakiejs procedury?
Różnica jest prosta - stwierdzenie nieważności implikuje że małżeństwa nigdy nie było, unieważnienie implikuje że do tego momentu małżeństwo było ważne.
Mam ważny dokument, ale zmienia się prawo i od przyszłego roku dokument staje się nieważny - ale przez cały ten okres był ważny, tylko następuje jego unieważnienie.
Mam dokument ale podważa się w ogóle jego wydanie, po procedurze stwierdza się że nigdy nie był ważny - stwierdza się nieważności.
hmmm. czy to oznacza ze jak sie hajtne, zaczne rozliczac podatki wspolnie z zona, po czym z jakichs powodow zalatwi sie stwierdzenie niewaznosci malzenstwa, to panstwo mlodzi nagle maja dlug wobec panstwa i musza oddac podatki ktore by zaplacili gdyby nie rozliczali sie wspolnie? co z zasada ze prawo nie dziala wstecz?
to dotyczy tylko kościoła. Moja znajoma "dostała"unieważnienie małżeństwa gdyż jej mąż zataił przed nią że jest niepłodny. Stwierdzając nieważność małżeństwa mogła później wziąć ślub kościelny z innym gościem. Gdyby unieważnienia nie było to by nie mogła.
no tak, slub koscielny na mocy konkordatu jest zrownany statusem i konsekwencjami prawnymi ze slubem cywilnym. stad moje pytanie - czy uznanie ze zdarzenie w postaci zawarcia slubu nigdy nie mialo miejsca, oznacza tez automatycznie ze korzystanie ze wszelkich przywilejow malzenskich, ktore zapewnia panstwo, jest automatycznie traktowane jako proby oszustwa i przestepstwo?
Bzdura. Unieważnienie oznacza, że czynność została przeprowadzona z błędami i co do zasady nigdy nie nastąpiła. Stwierdzenie nieważności jest synonimem unieważnienia
Niepłodność nie jest podstawą do stwierdzenia nieważności małżeństwa wg KKK. Impotencja/aseksualność tak, ale nie bezpłodność.
Nie wg kościoła katolickiego, wg nich po stwierdzeniu nieważności nigdy nie byłeś w związku małżeńskim.
Z tego co wiem, to jest, pod warunkiem, że się ją zatai przed małżonkiem. Jeżeli oboje nie wiedzieli, to nie jest powodem.
"Po drugie to chyba nie ożeniłeś się z nią tylko dlatego by się z nią przespać?"- Yyyy... tego, no. Para dorosłych ludzi staje się parą ponieważ chce między innymi ze sobą sypiać. Z resztą się zgadzam i przyklepuję.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Floyd [YAFUD.pl] | 20 Lipca, 2018 16:55
Zacznij zmieniać skarpetki i bokserki co 3 tygodnie i oznajmij wybrance, że tak właśnie wygląda małżeństwo :-)
(Yafud 41392)