Chyba musiał dotrzymać słowa i być w tym naprawdę niezły skoro po takiej akcji i tak zostałaś jego żoną...
To nie jest specyficzne poczucie humoru, a chamstwo i brak taktu. I absolutnie w ogóle nie śmieszne nawet w innych okolicznościach.
Fakt... Nie tylko nie zależało mu żeby się dobrze pokazać przed rodziną, ale też nie liczył się z uczuciami autorki...
Dorosly psychicznie człowiek wie, że zachowanie należy dostosować di sytuacji. Poczucie humoru poczuciem humoru, ale raczej nie zachowałby się tak na rozmowie o pracę czy przy księdzu.
Inna sprawa, że rodzinka też ma kija w kręgosłupie. Moja babcia by odpowiedziała, żeby uważał, bo takim szpikulcem to sobie może co najwyżej oliwkę obrócić, ojciec by polał kieliszek, żeby zapić kwaśny żart albo zaśpiewał coś Czesława Mozilla, a mama stwierdziła, że trzeba dokroić wędliny i skisłaby w kuchni ze śmiechu.
U mnie w rodzinie nie byloby chryi, bo moi maja raczej lekkie podejscie do tematu. Ale zgadzam sie z przedmowcami: kompletny brak taktu. Na takie cos mozna sobie pozwolic jak sie juz kogos zna i wiadomo, ze mozna sobie pozwolic na tego typu zarty.
To żaden kij w kręgosłupie. Niektórym takie żarty się nie podobają.
Jak dla mnie jest obraźliwy i niesmaczny.
Co innego jakby padł na grillu wśród znajomych na których relacje pozwalają na żarty z podtekstami. Taki żart byłby wtedy odpowiedni.
Ale nie wśród rodziny dziewczyny. Odebrał ludziom apetyt i widocznie nikt nie był gotowy na taką torpedę. Dorosły człowiek to powinien potrafić zachować się w zależności od sytuacji.
Poczucie humoru jest kwestią względna. Jednego śmieszą żarty na jednym poziomie, innego na innym. Podejrzewam, że skoro autorka toleruje poczucie humoru na takim poziomie na tyle, że facet został jej mężem to sama prezentuje niewiele wyższy poziom po prostu.
Nie wiem co gorsze, jego zachowanie czy twoje przekonanie, że to poczucie humoru, a nie chamstwo
Nie ma czegoś takiego jak "kwaśny żart".
To nie jest specyficzne poczucie humoru tylko brak taktu.
Twój mąż to prostak, to nie jest specyficzne poczucie humoru.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
andy_andy [YAFUD.pl] | 24 Kwietnia, 2021 23:04
Chyba musiał dotrzymać słowa i być w tym naprawdę niezły skoro po takiej akcji i tak zostałaś jego żoną...
To nie jest specyficzne poczucie humoru, a chamstwo i brak taktu. I absolutnie w ogóle nie śmieszne nawet w innych okolicznościach.
Panna X | 31.0.95.* | 25 Kwietnia, 2021 07:00
U mnie w rodzinie nie byloby chryi, bo moi maja raczej lekkie podejscie do tematu. Ale zgadzam sie z przedmowcami: kompletny brak taktu. Na takie cos mozna sobie pozwolic jak sie juz kogos zna i wiadomo, ze mozna sobie pozwolic na tego typu zarty.
Bieda | 5.173.140.* | 25 Kwietnia, 2021 09:14
To żaden kij w kręgosłupie. Niektórym takie żarty się nie podobają.
Jak dla mnie jest obraźliwy i niesmaczny.
Co innego jakby padł na grillu wśród znajomych na których relacje pozwalają na żarty z podtekstami. Taki żart byłby wtedy odpowiedni.
Ale nie wśród rodziny dziewczyny. Odebrał ludziom apetyt i widocznie nikt nie był gotowy na taką torpedę. Dorosły człowiek to powinien potrafić zachować się w zależności od sytuacji.