No taaaa, a chłopak to miał wiedzieć telepatycznie chyba... Nie znoszę takich nadętych ludzi, którzy oczekują wszechwiedzy z pupy.
A liczyłyście moje? - tak powinien odpowiedzieć. Jak w tym żarcie ze studentem i żarówką :-P.
A tak na serio, żartowanie z cycków to trochę grubiańskie jest. Już lepiej powiedzieć "tam i lewych rąk tyle :-p"
Jak miała o to ból d*py to chyba jednak nie było tam zbyt "luźno".
Stwierdzenie "No wiesz, nie zawsze"to już od razu ból tyłka? Niedługo powiedzenie, że na się inne zdanie będzie "bólem tyłka". A nie, sorry, już jest... Ludzie, leczcie się, nikt nie ma obowiązku śmiać się z czyichś dowcipów (szczególnie tak starych i słabych).
To między kucharkami była luźna atmosfera, bo znały się LATA, a autor raczej nie był z nimi na takiej stopie znajomości jak panie we własnym gronie... Taktu mu brak, może nawet było tych cycków dwanaście, ale że żadnej z pań ten "żart"nie bawił to jedna z nich postanowiła mu lekko utrzeć nosa.
Predzej komentujący tutaj jak ty czy hankmoody macie ból tyłka. Panie tylko się nie zasmialy, jedna zwróciła uwagę, a autor sam musi się trochę śmiać z tej wpadki, bo inaczej nie napisalby na yafudzie. Raczej atmosfera szybko wróciła do normy, a nikt fermentu wobec autora nie siał (bo raczej by o tym napisał), a wy przezywacie zwykłe zwrócenie uwagi jak mrówka okres...
Kiedyś przysłowie "Gdzie kucharek sześć..."chodziło w wersji: "...tam nie ma co jeść ale za to jest się z kim pokochać".
I jak zwykle, nie czacie o co chodzi. Nie o to, że wyszło niezręcznie, a o sam fakt gadania o czyichś cyckach.
Ale ja nigdzie nie mówię o tym, że miały się śmiać do rozpuku :D Mówię o tym, jak często ludzie wymagają od obcych, żeby znali cały ich życiorys, a tymczasem najczęściej nie powiedzieli o sobie NIC! To tak jakby wspomnieć nowo poznanej osobie, że się kupiło pieska, a ten ktoś stracił psa 20 lat temu i czuje się urażony... Weź.
Macie racje, że żartownie z cudzych piersi jest grubiańskie i mogło sie zrobić przykro kobiecie ktora je straciła. To była dobra nauczka dla mnie na przyszłość, że nie każdy żart musi każdego śmieszyć. Ot, życie ale fakt że po wielu latach jest to mój przykład podręcznikowej wpadki.
Ale ten "żart"nie był słaby ze względu na potencjalną masektomię xD wiem, ludzie szybko teraz dojrzewają i trzeba trochę trzymać rękę na pulsie żeby nadążyć ze standardami i nie ma tragedii jak ktoś popełni faux pas. Ważne żeby się zastanowić i nauczyć się w takich sytuacjach zachować kulturę, czasami seksistowskie czy rasistowskie żarty są śmieszne w konkretnych sytuacjach ale zazwyczaj nie. Powiedzenie 6 kobietom że myśli się o ich cyckach nie jest zbytnio zabawne i nie ma żadnego kontekstu.
Dokładnie tak. Z czasem człowiek nauczył sie myśleć zanim cos powie. Swoją droga ostatnio znajomy wypalił do szefowej, która w wyniku wypadku miała wstawiony implant stawu biodrowego i porusza się o kulach, że teraz ma troche łatwiej bo może parkować bliżej wejscia do sklepu na miejscu dla inwalidów. Też nie pomyślał na szczęście nikt sie nie obraził.
Ile masz lat? Mentalnie to chyba z chyba 13 max.
Jako kucharka pracowałam 3 lata, jeżeli wszedłeś w hermetyczne środowisko (a zdarzają się takie), to nic dziwnego, że przyjęły to w dziwny sposób, to jakbyś wszedł w sektę trochę.
Kucharze to specyficzni ludzie, no ale co się dziwić, skoro praca ciężka i słabo płatna tak naprawdę. Za to co nieraz robiliśmy i jakie pieniądze były zgarniane za jeden dzień w knajpie, w której pracowałam, to spokojnie mogli nam dać dwa razy więcej na godzinę i tak mieliby około 100 tysięcy czystego zysku na miesiąc. To było niewiarygodne, jak wiele można zarabiać i jak bardzo nie szanować ludzi, którzy tak naprawdę tę knajpę tworzyli. A zwłaszcza rezonans w stosunku do kelnerów, którzy zarabiają często więcej niż kucharze, którzy są sercem restauracji. Jak dla mnie skandal, nie wspomnę już, że napiwki powinny być dzielone, bo kelner nie robi nawet 50% tego, co kucharz.
W tej chwili mentalnie jestem gdzieś w okolicach 16. :)
Pandemia pokazała, że bez kelnerów gastro sobie poradzi, bez ķucharzy już nie. Jest to specyficzny świat, ale siedze w nim już ponad 10 lat i po prostu lubię tę robotę. Jest pot, krew i łzy ale za to w ciepłym czlowiek robi i na głowe nie pada. :)
Dowcip na poziomie starego obleśnego wujka...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
hankmoody [YAFUD.pl] | 01 Czerwca, 2021 13:32
No taaaa, a chłopak to miał wiedzieć telepatycznie chyba... Nie znoszę takich nadętych ludzi, którzy oczekują wszechwiedzy z pupy.