W ramach dodatkowego prezentu urodzinowego mąż zgodził się zając 4-letnią córką kiedy ja pójdę na imprezę z koleżankami. Zupełnie nie zwracał na nią uwagi, więc narysowała mi w sypialni piękne serduszko na pół ściany, a w salonie porysowała jasną skórzaną kanapę długopisem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Nawet nie trzeba pierwszego zdania czytać do końca, żeby wiedzieć, że to porażka... :P
0
2
WKSU | 89.64.37.* | 19 Stycznia, 2023 22:34
Dokładnie to pomyślałem. Jeżeli zajmuje się własną córką w "prezencie urodzinowym"to facet jest porażką. A potem przyszła mi do głowy myśl, ze może to jakiś obcy bachor z poprzedniego związku, czy przygody, a nie jego córka i wtedy to zmienia postać rzeczy.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika hankmoody[ Zobacz ]
To mąż, nawet jeśli byłoby to dziecko z poprzedniego związku to biorąc ślub z kobietą wiedział, że ma dziecko, za które musi wziąć odpowiedzialność i wypadaloby by robił mu za ojca. W obu wypadkach facet to okropny burak, a kobieta z yafuda jest po prostu głupia.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika WKSU[ Zobacz ]
1
5
Kixnwj | 31.0.74.* | 20 Stycznia, 2023 08:54
Kolejna, ktora wzięła sobie byle co za męża i teraz zdziwiona. Serio, takie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień. Wstydzę się za inne kobiety kiedy czytam takie historie. Łaskawy pań i władca dal wychodne praczce i sprzątaczce i miała przerwę w obrabianiu jego tyłka. W co wy się laski pakujecie , w jakie związki.
0
6
NoOn | 155.133.91.* | 20 Stycznia, 2023 09:32
Nie zmienia absolutnie nic, że facet związał się z kobietą, która ma już dziecko. W takim wypadku jest się absolutnie świadomym tego, że w pakiecie jest dziecko i albo przyjmujesz i traktujesz jak swoje, albo jesteś cipeuszem jak Ty.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika WKSU[ Zobacz ]
A może mają taki układ, że on tyra od świtu do nocy i nie ma na nic czasu, a ona ma ma zajmować się domem, dzieckiem i ładnie pachnieć. Ich sprawa, nic nam do tego...
Dzieci serdecznie podziękują"ojcom"za takie układy w przyszłości.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
-1
9
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 20 Stycznia, 2023 12:57
Nam nic do tego. Ale możemy się wypowiedzieć, gdy potem słyszymy narzekania, że mąż zajmuje się dzieckiem tylko od święta, a i to nie za bardzo. Jak kobieta zdecydowała się robić za darmową sprzątaczkę,kucharkę i nianię 24/7 - to niech zapier.dala w domu 24/7, a nie jej w głowie jakieś wyjścia z koleżankami.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Kotbury[ Zobacz ]
-1
10
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 20 Stycznia, 2023 13:01
"wypadaloby by robił mu za ojca."
Zależy jeszcze, czy biologiczny ojciec żyje czy nie. Jeśli żyje, to nie nowy partner ma "robić za ojca", tylko w takiej sytuacji prawdziwy ojciec powinien zaopiekować się córką. Gdy moja była partnerka gdzieś musi wyjechać, to wiadomo, że nasz syn trafia pod moją opiekę, a nie jej nowego partnera. Analogicznie, moja obecna partnerka też nie niańczy naszego dziecka, gdy ja muszę np. zostać dłużej w pracy.
Chyba, że ojciec dziecka nie interesuje się zupełnie jego losem. Wtedy wyłania nam się całkiem spójny portret wymarzonego partnera autorki;-)
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika PomidorowySOS[ Zobacz ]
Fakt, określenie nieco niefortunne, nie powinno być "robił mu za ojca", tylko raczej "robił mu za opiekunka". Bo to, że biologiczny ojciec jest, to nie znaczy, że nowy partner kobiety może sobie olewać istnienie dziecka, bo rzadko się zdarza, by rozwiedzeni rodzice mieszkali w dziesięć minut piechotą od siebie i nadal mogli na równi zajmować się dzieckiem. Poza tym, przy podziale opieki, na ogół wszystko jest zaplanowane, kiedy dziecko u kogo i co robi, więc zawsze można sobie zaplanować wypad akurat jak dziecka nie ma, więc ta opieka wygląda inaczej. Poza tym, gdyby twoja była do ciebie zadzwoniła, że w sobotę chce ci zostawić dziecko, a ty nie miałbyś czasu, to sądzisz, że jej mąż/partner, pomimo siedzenia na kanapie, powinien powiedzieć "nie mój szczyl, radź sobie", czy jednak się nim zająć, bo wiedział, że bierze kobietę z dzieckiem i związek będzie wyglądał inaczej niż związek z kobietą bez dziecka, dojdzie obowiązków?
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
0
12
Kate | 46.182.100.* | 21 Stycznia, 2023 12:06
Co za pokręcenie z poplątaniem. Kiedyś na YouTube widziałam filmik jak jakaś szwedka wypowiada się jak bardzo cieszy się z tego że ma dużą rodzinę. I zaczęła wymieniać swoje "rodzeństwo"z pierwszego małżeństwa matki, drugiego małżeństwa matki, drugiego małżeństwa ojca.. zgubiłam się w połowie i powiem szczerze że wolę jednak coś co jest nazwane "polskim zaściankiem". Przynajmniej nie ma problemów z ustaleniem kto jest kim. I zgadzam się z przedmowcami bierzesz drugą osobę z dzieckiem to jesteś odpowiedzialnym także za to dziecko. Dziecko widzi dużo więcej niż tylko to co próbuje mu się pokazać. W pewnym sensie dziecko wychowywane jest przez społeczeństwo bez względu na to jak bardzo niektórym się wydaje, że dziecko jest tylko ich. Albo że rodzice są tylko odpowiedzialni za to dziecko. Jak mieszkasz w miasteczku gdzie w środku dnia morduje się osobę pod sklepem to masz dużo większe szanse na to, że dziecko wpadnie w złe towarzystwo i żaden rodzic temu nie jest w stanie zapobiec. Są sytuacje które wręcz powodują staczanie się społeczeństwa. Np paradoks wybitych szyb. Polecam poczytać. Tak btw przypomina mi się historia kolegi. Znalazł sobie dziewczynę z dzieckiem. Matka pracowała wieczorami i weekendy. A on zajmował się młodą. Z dzieciaka siedzącego przed telewizorem z paczką czipsów. Zrobił dzieciaka który polubił zdrowe jedzenie, ruszanie się i gry rozwijające umysł. Wszystko się da, trzeba tylko odpowiedniego wzorca. Nie wyobrażam też sobie takiego braku pomocy od drugiej połówki. Dziecko twoje więc sam się zajmuj. Nie, od czegoś ten związek jest, nawet podczas ślubu cywilnego jest mowa o obowiązku wzajemnej pomocy.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
hankmoody [YAFUD.pl] | 19 Stycznia, 2023 22:27
Nawet nie trzeba pierwszego zdania czytać do końca, żeby wiedzieć, że to porażka... :P
WKSU | 89.64.37.* | 19 Stycznia, 2023 22:34
Dokładnie to pomyślałem. Jeżeli zajmuje się własną córką w "prezencie urodzinowym"to facet jest porażką. A potem przyszła mi do głowy myśl, ze może to jakiś obcy bachor z poprzedniego związku, czy przygody, a nie jego córka i wtedy to zmienia postać rzeczy.
hankmoody [YAFUD.pl] | 19 Stycznia, 2023 23:42
Bez dodatku "MOJEJ 4 letniej córki"sugeruje, że to jednak ich wspólne dziecko... Obstawiam zatem porażkę :D
PomidorowySOS | 83.25.236.* | 20 Stycznia, 2023 00:06
To mąż, nawet jeśli byłoby to dziecko z poprzedniego związku to biorąc ślub z kobietą wiedział, że ma dziecko, za które musi wziąć odpowiedzialność i wypadaloby by robił mu za ojca.
W obu wypadkach facet to okropny burak, a kobieta z yafuda jest po prostu głupia.
Kixnwj | 31.0.74.* | 20 Stycznia, 2023 08:54
Kolejna, ktora wzięła sobie byle co za męża i teraz zdziwiona. Serio, takie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień. Wstydzę się za inne kobiety kiedy czytam takie historie. Łaskawy pań i władca dal wychodne praczce i sprzątaczce i miała przerwę w obrabianiu jego tyłka. W co wy się laski pakujecie , w jakie związki.
NoOn | 155.133.91.* | 20 Stycznia, 2023 09:32
Nie zmienia absolutnie nic, że facet związał się z kobietą, która ma już dziecko. W takim wypadku jest się absolutnie świadomym tego, że w pakiecie jest dziecko i albo przyjmujesz i traktujesz jak swoje, albo jesteś cipeuszem jak Ty.
Kotbury [YAFUD.pl] | 20 Stycznia, 2023 10:36
A może mają taki układ, że on tyra od świtu do nocy i nie ma na nic czasu, a ona ma ma zajmować się domem, dzieckiem i ładnie pachnieć. Ich sprawa, nic nam do tego...
Tumturumtu [YAFUD.pl] | 20 Stycznia, 2023 12:06
Dzieci serdecznie podziękują"ojcom"za takie układy w przyszłości.
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 20 Stycznia, 2023 12:57
Nam nic do tego. Ale możemy się wypowiedzieć, gdy potem słyszymy narzekania, że mąż zajmuje się dzieckiem tylko od święta, a i to nie za bardzo. Jak kobieta zdecydowała się robić za darmową sprzątaczkę,kucharkę i nianię 24/7 - to niech zapier.dala w domu 24/7, a nie jej w głowie jakieś wyjścia z koleżankami.
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 20 Stycznia, 2023 13:01
"wypadaloby by robił mu za ojca."
Zależy jeszcze, czy biologiczny ojciec żyje czy nie. Jeśli żyje, to nie nowy partner ma "robić za ojca", tylko w takiej sytuacji prawdziwy ojciec powinien zaopiekować się córką. Gdy moja była partnerka gdzieś musi wyjechać, to wiadomo, że nasz syn trafia pod moją opiekę, a nie jej nowego partnera. Analogicznie, moja obecna partnerka też nie niańczy naszego dziecka, gdy ja muszę np. zostać dłużej w pracy.
Chyba, że ojciec dziecka nie interesuje się zupełnie jego losem. Wtedy wyłania nam się całkiem spójny portret wymarzonego partnera autorki;-)
PomidorowySOS | 83.25.236.* | 20 Stycznia, 2023 19:47
Fakt, określenie nieco niefortunne, nie powinno być "robił mu za ojca", tylko raczej "robił mu za opiekunka". Bo to, że biologiczny ojciec jest, to nie znaczy, że nowy partner kobiety może sobie olewać istnienie dziecka, bo rzadko się zdarza, by rozwiedzeni rodzice mieszkali w dziesięć minut piechotą od siebie i nadal mogli na równi zajmować się dzieckiem. Poza tym, przy podziale opieki, na ogół wszystko jest zaplanowane, kiedy dziecko u kogo i co robi, więc zawsze można sobie zaplanować wypad akurat jak dziecka nie ma, więc ta opieka wygląda inaczej.
Poza tym, gdyby twoja była do ciebie zadzwoniła, że w sobotę chce ci zostawić dziecko, a ty nie miałbyś czasu, to sądzisz, że jej mąż/partner, pomimo siedzenia na kanapie, powinien powiedzieć "nie mój szczyl, radź sobie", czy jednak się nim zająć, bo wiedział, że bierze kobietę z dzieckiem i związek będzie wyglądał inaczej niż związek z kobietą bez dziecka, dojdzie obowiązków?
Kate | 46.182.100.* | 21 Stycznia, 2023 12:06
Co za pokręcenie z poplątaniem. Kiedyś na YouTube widziałam filmik jak jakaś szwedka wypowiada się jak bardzo cieszy się z tego że ma dużą rodzinę. I zaczęła wymieniać swoje "rodzeństwo"z pierwszego małżeństwa matki, drugiego małżeństwa matki, drugiego małżeństwa ojca.. zgubiłam się w połowie i powiem szczerze że wolę jednak coś co jest nazwane "polskim zaściankiem". Przynajmniej nie ma problemów z ustaleniem kto jest kim.
I zgadzam się z przedmowcami bierzesz drugą osobę z dzieckiem to jesteś odpowiedzialnym także za to dziecko. Dziecko widzi dużo więcej niż tylko to co próbuje mu się pokazać. W pewnym sensie dziecko wychowywane jest przez społeczeństwo bez względu na to jak bardzo niektórym się wydaje, że dziecko jest tylko ich. Albo że rodzice są tylko odpowiedzialni za to dziecko. Jak mieszkasz w miasteczku gdzie w środku dnia morduje się osobę pod sklepem to masz dużo większe szanse na to, że dziecko wpadnie w złe towarzystwo i żaden rodzic temu nie jest w stanie zapobiec. Są sytuacje które wręcz powodują staczanie się społeczeństwa. Np paradoks wybitych szyb. Polecam poczytać.
Tak btw przypomina mi się historia kolegi. Znalazł sobie dziewczynę z dzieckiem. Matka pracowała wieczorami i weekendy. A on zajmował się młodą. Z dzieciaka siedzącego przed telewizorem z paczką czipsów. Zrobił dzieciaka który polubił zdrowe jedzenie, ruszanie się i gry rozwijające umysł. Wszystko się da, trzeba tylko odpowiedniego wzorca. Nie wyobrażam też sobie takiego braku pomocy od drugiej połówki. Dziecko twoje więc sam się zajmuj. Nie, od czegoś ten związek jest, nawet podczas ślubu cywilnego jest mowa o obowiązku wzajemnej pomocy.
ciotka Klotka | 89.78.117.* | 21 Stycznia, 2023 21:58
No to teraz wręczasz każdemu z nich miseczkę z wodą i magiczną gąbkę i szorują, córcia to, co nisko a tatuś to co wysoko narysowane.