Niezła sytuacja;P I co lepsze? Bongo czy zabawka erotyczna?
Powiedziałeś jej do czego naprawdę służy bongo? Jeśli tak - jak zareagowała? Myślę jednak że przeciętna matka wolałaby mieć syna ćpającego niż lubiącego męskie pupy.
i niestety musiałem odpowiedzieć, że jestem żałosny;)
powiedz ze to wazon na jej najblizsze urodziny
jestem matką nastolatki i czasem jak czytam te wasze opowiastki, to sie zastanawiam, czy faktycznie te wasze matki są az tak niedoinformowane, czy to wy przesadzacie;)a może to ja jestem wyjątkowo bystra i nieprzeterminowana;)
Dobry wkret nie jest zly, zerzniete z basha.
http://bash.org.pl/422674/
z basha sciagniete!
Jababa, moja matka naprawdę jest 'az tak niedoinformowana'. wiec gratuluje twoim dzieciakom;d
W filmie How High jeden z głównych bohaterów próbował wmówić mamie że bongo które znalazła to lampa. Było zrobić tak samo :D
@bylopo- ćpającego? bez jaj, jak można bakanie nazwać ćpaniem, bo w polsce jest nielegalny czy na jakiej zasadzie? etanol- dosc powszechna używka jakby nie było jest dużo mocniej uzależniający i wyrządza większe szkody dla organizmu- upijanie się wódką nazwiesz ćpaniem?
@e?
Chłopcze daruj sobie ten styl retoryki.
Upijanie się wódką(ofc. jeżeli mówimy o nałogowym) nazwę pijaństwem.
Nałogowe zażywanie narkotyków nazwę ćpaniem niezależnie czy dotyczy to maryśki czy amfetaminy, narkotyk to narkotyk.
Abstrahu jąc od tego czy autor jest czy nie jest nałogowcem i od tego co osobiście sądzę o legalizacji i szkodliwości czegokolwiek w naszym państwie.
Powiedz że to do smakowego tytoniu i dziewczyna ci z egiptu przywiozła, a że nie mówiłeś jej nic o tym ponieważ, ona jest od ciebie 8 lat starsza i wasz związek powinien pozostać w tajemnicy ponieważ ma męża
tak jakby alkohol nie byl narkotykiem, no prosze was... dgyby go nie bylo tak latwo wyprodukowac i nie wynaleziono go w starozytnosci, a w XX wieku, to by na 100% byl zakazany na calym swiecie jako jedna z najgrozniejszych uzalezniajacych i wyniszczajacych organizm substancji. no chyba, ze dla was definicja narkotyku jest stasus nielegalnosci danej substancji, to wtedy brawa dla waszego sposobu myslenia...
Dla mnie narkotyk to wszystko to na co potocznie mówi się narkotyk. Dziękuje przyjmuje brawa.
@BlueOne
dobrze gadasz brawa brawa
@blueone
w swoim myśleniu nie różnisz się niczym od mohera, któremu ksiądz na ambonie powiedział, że ma głosować na PiS, a jak nie to pójdzie do piekła. Ale takie niestety jest myślenie większości Polaków, ciemnogród. "Bo powiedzieli że to narkotyk". Kłamstwo powtarzane setki tysięcy razy jak widać staje się prawdą. Marihuana posiada w sobie substancję psychoaktywną. Definiując ją jako narkotyk powinieneś za narkotyk uważać też kawę, redbulla, papierosy, czy aspirynę. Jest używką. Owszem, od marihuany można się uzależnić, ale psychicznie, tak jak od zakupów, seksu, internetu, czy szybkiej jazdy samochodem. Od alkoholu, papierosów, kawy np uzależniasz się fizycznie, czyli żeby normalnie funkcjonować musisz zażyć kolejną dawkę(np leczenie klinem kaca po piciu)
"Najpierw trawa, potem żyła - to jest kwestia tylko paru twoich lat! Dziś palisz tylko skręty, jutro wypróbujesz hasz, do strzykawki tylko sięgnać - na 100% aids masz!"
@bongo
To ty jestes tępy, bo ktos mądrogłupi powiedział, że marihuana nie uzależnia to i tak powtarzasz, mimo że nie masz na to zadnych dowodów. Ano i zapomniales tez wspomnieć, że wypadki samochodowe są po alkoholu a nie po trawce. A nieważne jest to, że nikt nie prowadzi statystyk czy kierowca palił przed (lub w trakcie) jazdy.
ps. i skoro uwazasz, że kazdy kto chodzi do kosciola i glosuje na pis jest "moherem"no to tez gratuluje inteligencji. No tak, ale Ty przeciez nie wierzysz "w to co mowia".
@OGQA
wręcz przeciwnie, jest kilka raportów WHO(jak nie wiesz co to to wygoogluj), które są dowodem na to, że marihuana nie uzależnia. Co do wypadków to nie wiem skąd Ci się to przypomniało, ja uważam, że ktoś kto nietrzeźwy* siada za kierownicę jest skończonym idiotą i powinno mu się odbierać prawko do końca życia a ponadto kasować samochód. *Nietrzeźwość to stan również po spożyciu trawy. Nie wiem po czym wywnioskowałeś, że wg mnie każdy kto chodzi do kościoła i głosuje na PiS jest moherem. ja też jestem katolikiem. pana blueone porównałem dokładnie do ludzi, którzy głosują na PiS, bo im tak ksiądz kazał, a wiem co mówię, znam takie przypadki(wybrałem akurat takie porównanie, bo mi przyszło do głowy, nie ma tu daleko idącego szerzenia ideologii, które starasz się mi przypisać). Przykro mi, że na podstawie garstki słów i ich nadinterpretacji nazywasz mnie tępym(mimo, że ja nikogo takowym nie nazwałem) i uwłaczasz mojej inteligencji, no ale może tak już masz, że musisz się dowartościowywać w internecie czyimś kosztem.
IMHO jeśli sam bym wychorował konopie to byłbym pewien że nie uzależnia, jest naturalna, itd. Natomiast obrońcy mówiący że KUPIONA marycha nie uzależnia to ludzie wielkiej wiary. Wiary w szczere intencje dilerów;)
I błagam wyciągnijcie jeszcze większą armatę polityczną.
hreh stara historia. Niemal tak stara jak co jest lepsze/mniej szkodliwe: trawa czy alko co bylo pierwsze kura czy jajko.
1 Uzaleznienie fizyczne od THC nie istnieje, udowodnione labolatoryjnie. Uzaleznienie psychiczne owszem bardzo silne.
2 Smiertelnosc uzywania srodkow zaierajacych THC - 0%, udowodnione dawka smiertelna przewyzsza pareset razy mozliwosci chlonne organizmu
3 Szkodlowsc biologiczna 9pojedynczy organizm) i spoleczna (przestepczosc wypadki) alkoholu jest nieporownywalnie wyzsza.
Z definicji fizjologicznej zarowno alko jak i thc to narkotyki, wg wykladni prawa niekoniecznie.
Podsumowujac dyskusja bezcelowa, ci co pala beda zachwalac paleni ci co pija alko. I jedno i drugie to drogie urozmaicenie zycia i jedno i drugie jest niezdrowe (przy czym THC pieknie leczy stwardnienie rozsiane, alko zapelenia gornych drog oddechowych) w nadmiarze.
Jedyne co mnie denerwuje to chlostanie THC przez osoby nie majace o tym pojecia, ludzie ktorzy nigdy nie sprobowali i zyja "nabytymi", falszywymi doznaniami.
Ciekawostka ilu z krytykantow wierzy ze po spaleniu jointa ma sie halucynacje????
Te wasze dyskusje są bezsensowne. Każda dotyczy kilku tematów homoseksualizm, feministki, marycha. To naprawdę powinno wzbudzac aż takie emocje?
Zaraz ktośdoda, że alkohol też leczy, bo piwo przeczyszcz drogi moczowe i jest to przydatne na usuwanie kamienia nerkowego.
@ Charles
zgadzam sie dyskusja bezcelowa
nie zgadzam sie co do interpretacji mozliwosci leczniczych. Mowiac iz alkohol uzywany jest do leczenia stanow zapalnych np. gardla (glownie) nie mialem na mysli setki na zdrowko, tylko etanolu jako glownego skladnika WSZYSTKICH syropow na kaszel.
Po raz kolejny wychodzi polska natura, nie bardzo wiem nie bardzo rozumiem ale sie przypier****
PS Po raz kolejny widac jak wyrazne sa typowo polskie przyklady "krzywego swiatopogladu. Dowody? Duzy odsetek Polakow nie wierzy w teorie ewolucji. Niemal wszyscy (wliczajac lekazy o zgrozo) wierza ze antybiotyki swietnie zwalczaja infekcje wirusowe. Jestesmy na czele stawki krajow o najnizszym odsetku stosowania antykoncepcji. Niedpouszczamy do swiadomosci fakty iz ok 20% spoleczenstwa jest homoseksualna itp itd
@ swiadomy
co do teorii ewolucji, to jest to TEORIA, więc, poza tym kłóci się z założeniami wielu religii, dowody są taki, że można je podważyć, generalnie opiera się ona na założeniach. ale ja nie o tym.
ludzie, wy bronicie marihuany bo sami palicie, więc żadne argumenty przeciwko nie będą do was trafiać. narkotyk to narkotyk, marihuana JEST narkotykiem. oczywiście że uważacie nie powoduje żadnych zmian w organizmie, zachowaniu itp, bo trudno wam zauważyć zmiany u samych siebie i ludziach wam podobnych. miałam "przyjemność"poznania ludzi palących regularnie i nie dało się z nimi normalnie porozumieć. tyle.
jak dla mnie to powinna byc albo pelna prohibicja wszystkiego, albo dozwolone wszystko, a nie taka paranoidalna niekonsekwencja, gdzie o wiele gorsze rzecyz sa legalne, a mniej szkodliwe nie. tyle, ze historia zweryfikowala, ze pelna prohibicja nigdy nie zadziala i jedynie stymuluje przestepczosc.
dlatego uwazam, ze skoro wszelkie inne niezdrowe rzeczy (chocby chipsy, fast foody itp, ktore rowniez UZALEZNIAJA i to BARDZO, FIZYCZNIE, jesli ktos ich naduzywa - odpowiednia mieszanka tluszczy i cukrow to tez psychoaktywny narkotyk!), nie wspominajac o psychoaktywnych (i nie tylko) lekarstwach (nie zawsze na recepte!), sa legalne, to dlaczego nawet "twarde"narkotyki maja byc zabronione? jak dla mmnie, to powinny byc legalne, ale ich sprzedaz powinna byc dozwolona tylko przy posiadaniu odpowiednich licencji itp (tak samo, jak na sprzedaz alko trzeba miec pozwolenie) i tylko i wylacznie z legalnych, zarejestrowanych, udokumentowanych zrodel itp - i to z akcyza taka, aby ta 'zabawa' od strony konsumenta byla cholernie droga, co by zniechecic mozliwie najwiecej ludzi (a przy okazji panstwo ile by zarobilo?), ale tez na tyle niewielka, azeby nielegalna tansza sprzedaz sie roznej zorganizowanej przestepczosci zbytnio nie oplacala.
oraz przede wszystkim nalezy EDUKOWAC ludzi, wszystkich od malego, a nie krzewic klamliwe stereotypy i mity. kto jest debilem i bedzie naduzywal, ten i tak jest stracony, czy to jest legalne, czy nie, smuetna rzeczywistosc. a jestem rpzekonany, ze gdyby to wszystko bylo legalne i spoleczesntwo byloby odpowienio wyedukowane (a nie tak jak teraz, wszyscy bezmyslnie chleja na potege, bo to takie fajne) to nie byloby efektu 'owocu zakazanego' i wbrew pozorom problemy zwiazane z nalogami byly by o wiele mniejsze, rzadziej spotykane. a chocby nie wiem co, to myslac realistycznie, niestety nie ma szans na ich calkowite wyeliminowanie - jedynie wlasnie nalezy racjolanie je minimalizowac...
btw, osobiscie nie pije (a przynajmniej baaaaaaaaaaaardzo rzadko, jedynie do towarzystwa i w bardzo niewielkich ilosciach - i to tez nie byle piwsko, czy wode, a cos dla smaku), nie pale, nie cpam, nawet kawy nie pijam. a marihuany nawet osobiscie w zyciu nie sprobowalem, nie wspominajac o innych nielegalnych substancjach.
a nie korzystam zbytnio z uzywek bo nie lubie (przynajmniej tych, ktorych probowalem - dla mnie oferowany rpzez nei stan odmienny nie jest przyjemny), i/lub poza tym szkoda mi pieniedzy (na wszystko, zaowno an to, co legalne, ajk i nielegalne).
jednak jako zdeklarowany libertanista uwazam, ze kazdy powinien miec prawo do robienia wszystkiego, co chce, dopoki nie szkodzi to innym i nalezy prewencyjnie wlasnie edukowac ludzi, aby nie doprowadzalis ie do stanu, w ktorym sa szkodliwi dla otoczenia - a tych, co mimo wszystko naduzywaja nalezy izolowac od normalnego spoleczenstwa i ewentualnie probowac odwykowac i tyle. powinno sie dla nich porobic specjalne 'wiezienia', w ktorych by pracowali an swoje utrzymanie. to samo z reszta ze zwyklymi przestepcami, powinni pracowac na swoje, ale to juz osobna kwestia.
@pffffffffffft
Wiesz czemu prochy są zabronione, a fast foody i alkohol nie?
Bo alkohol i fast foody mają DOKŁADNIE podane źródło, skład etc. A wątpię, żeby na torebce amfy był podany skład i zakłąd który to wyprodukował;)
Dlatego nigdy nie wiesz co w tej torebeczce jest. Może być większość tego co chcesz, żeby tam było, ale równie dobrze może tam być 1gram tego gówna które Wy nazywacie ''rozluźniaczem'' na 99gramów dajmy mąki, albo czegokolwiek innego. I nie jesteś w stanie tego sprawdzić, ani złożyć zażalenia.
I drugi, podobny powód, nawet jeśli raz coś weźmiesz, co Ci nie zaszkodzi, nie wiesz, czy gdy kupisz coś o tej samej nazwie, będzie to miało taki sam skład, który Ci nie szkodzi;)
@hower
toz przeciez napisalem
"ich sprzedaz powinna byc dozwolona tylko przy posiadaniu odpowiednich licencji itp (tak samo, jak na sprzedaz alko trzeba miec pozwolenie) i tylko i wylacznie z legalnych, zarejestrowanych, udokumentowanych zrodel itp"
czytaj calosc zanim cos odpowiesz
jak dla mnie powinien zostac utworzony legalny przemysl sie tym zajmujacy, scisle kontrolowany przez panstwo, tak samo jak jest to z alkoholem, czy czymkolwiek innym sluzacym do spozycia.
wtedy tylko debile by kupowali tansze, nielegalne narkotyki niewiadomego pochodzenia, tak samo jak tylko debile teraz kupuja importowany przemytem 'ruski spiryt', ktory niewiadomo skad sie wzial. sa tacy, co kupuja takie cos mimo swiadomosci ryzyka, ale na debili nie ma rady, oraz jest to jedynie margines.
btw, @admini, od kiedy to "i*d*i*o*t*a"to przeklenstwo? dajcie se siana z tym filtrem;/
@pffffffffffft
A kto Ci dopilnuje tego przemysłu narkotykowego?
Jak dzisiejszy, pożal się Boże, rząd nie potrafi głupiego PKP i dróg ogarnąć to co dopiero taką kontrowersyjną rzecz, jak budowa i kontrola legalnego rynku narkotyków.
a kto ci pilnuje dzisiaj produkcje zywnosci, lekarstw, alkoholu i tak dalej? prosze cie, nie piernicz glupot...
*nawet nie sama produkcje, a w ogole cale galezie przemyslow farmaceutycznego, zywnosciowego i tak dalej. wszelkie sanepidy, PIHy i inne.
@ hower
mowisz polprawdy i slogany. Nie ma podanego skladu na drugach bo ich produkcja jest nielegalna a nie odwrotnie, produkcja nielegalna bo nie maja podanych skladow. Przy wiekszosci narkotykow tak ich sklad jest niewiadoma, ale na przykladzie LSD jest to mieszanka kilkudziesieciu alkaloidow z ktorych tylko jeden to lsd-25. Amfetamina nie wystepuje w postaci czystej tylko soli i z samej racji jakiego pierwiastka to sol bedzie tez miala inny wyglad, zapach, kolor, granulature. Kokaina wrecz nie moze byc 100% czysta, najwyzsze stezenie osiagalne w produkcji to bodaj 92% - ale za taka musialbys wydac fortune. A uwiez mi ze mieszanina 1 do 99 maki z amphetamina to bylby smiech i nawet dziecko byloby w stanie sie zorientowac.
Zwykle domieszkami sa inne podobnie dziajace srodki chemiczne, popularna domieszka np. kokainy jest dentystyczny srodek znieczulajacy.
co do trzeciego akapitu - nic nie jest Ci w stanie zaszkodzisz jesli przestrzegasz zasad. Dawkowanie i laczenie roznych srodkow.
Jasne ze po wzieciu GHB lykniecie setki wodki moze Cie wprowadzic w spiaczke. A polaczenie chocby MDMA z LSD zniesie efekt obydwu.
Na zakonczenie chcialby zauwazyc iz narkotyki sa dla ludzi, ale ludzi rozwaznych, a sama tradycja ich przyjmowania wcale nie jest taka ludzka. W bushu zwierzeta potrafia miec prawdziwa libacje ze zwiednietych i sfermentowanych owocow, robia to swiadomie. Pewien gatunek polodniowamerykanskiego ptaka swiadomie wyszukuje jeden typ szkodnika ktory zawiera meskaline. Pierwsze doswiadczenia ludzkosci z makiem nastapily po obserwacji bydla zajadajacego sie makiem i popadajacymi w blogosc nastepnie.
Tajemnica poliszynera jest, ze wiekszosc artystow zazywa srodki dzieki ktorym moga tworzyc i alkohol jest chyba jednym z najmniej "kretywnych"
Istnieja teorie mowiace o tym iz ludzkosc wyksztalcila zdolnosc mowy po tym jak natrafila na psylocybine.
"ludzie, wy bronicie marihuany bo sami palicie, więc żadne argumenty przeciwko nie będą do was trafiać. narkotyk to narkotyk, marihuana JEST narkotykiem."
Owszem. Alkohol też. "Etanol jest substancją narkotyczną z kategorii depresantów."http://pl.wikipedia.org/wiki/Depresanty
"oczywiście że uważacie nie powoduje żadnych zmian w organizmie, zachowaniu itp, bo trudno wam zauważyć zmiany u samych siebie i ludziach wam podobnych. miałam "przyjemność"poznania ludzi palących regularnie i nie dało się z nimi normalnie porozumieć."
Polecam lekturę raportu WHO.
"co do trzeciego akapitu - nic nie jest Ci w stanie zaszkodzisz jesli przestrzegasz zasad. Dawkowanie i laczenie roznych srodkow.
Jasne ze po wzieciu GHB lykniecie setki wodki moze Cie wprowadzic w spiaczke. A polaczenie chocby MDMA z LSD zniesie efekt obydwu."Tym argumentem obaliłeś teorię, że alkohol i fast foody i jeszcze inne świństwa są szkodliwe.
Początku nie będę komentował, bo większość z tego co pisałem było w sporym zaokrągleniu. Nie znam się, nie biorę, nigdy nie miałem nawet w ręku prochów, więc nie wymagaj ode mnie dokładności co do 1miligrama :)
WSZYSTKO, ale to absolutnie wszystko stosowane z umiarem nie jest szkodliwe. Ale ludzie umiaru nie mają i się uzależniają. Tak samo z cukrzycą, alkoholizmem, nawet nimfomanią, jak i narkotykami.Edytowany: 2011:02:17 18:53:28
dlatego nie nalezy zakawywac pewnych substancji, tylko edukowac i ksztalcic odpowiedzialna mentalnosc w spoleczenstwie!
narkomańskie ścierwo wali farmazony, nie zawsze jest taka droga, moze być trawa i zostać trawa
w Polsce nie ma czystej baczki wiec uzaleznia tez fizycznie, jak zapale to przez kilka dni poce sie w nocy jak sni mi sie ze nie moge zalatwic;/ kwestia organizmu
Ouch .
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
jababa | 89.74.126.* | 16 Lutego, 2011 17:29
jestem matką nastolatki i czasem jak czytam te wasze opowiastki, to sie zastanawiam, czy faktycznie te wasze matki są az tak niedoinformowane, czy to wy przesadzacie;)a może to ja jestem wyjątkowo bystra i nieprzeterminowana;)