W czasie, kiedy na południu Polski były straszne mrozy połączone z deszczami,a na chodnikach były lodowiska na sobotę miałem zaplanowany koncert w dobrym klubie (jestem gitarzysta) wybrałem się w piątek późnym popołudniem na siłownię. Wracając poślizgnąłem się na lodzie łamiąc lewą rękę i prawą nogę. Zwijając się z bólu czekałem aż ktoś pomoże mi wstać. Po chwili podszedł do mnie jakiś nieznany mi dres, wciągnął mi z kieszeni półroczny karnet na siłownię (na okaziciela, kupiony tydzień wcześniej), telefon i paczkę gum do żucia.. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Lilijann w takich sytuacjach nie wyciągnie nim nie skończy, do ostatniego pchnięcia, do ostatniej lepkiej kropli szczęścia. Romantyk. Kornel natomiast, to materialista. On nawet pierwiastek by z ciebie wyciągną, byleby więcej zyskać.
LILIANNA [YAFUD.pl] | 03 Lutego, 2013 21:22
E tam, karnet i tak zbędny, bo musisz się pozrastać, telefon kupisz nowy i będziesz miał nową frajdę. Tylko gum szkoda...
fak4many [YAFUD.pl] | 04 Lutego, 2013 04:58
Lilijann w takich sytuacjach nie wyciągnie nim nie skończy, do ostatniego pchnięcia, do ostatniej lepkiej kropli szczęścia. Romantyk.
Kornel natomiast, to materialista.
On nawet pierwiastek by z ciebie wyciągną, byleby więcej zyskać.
kashmira89 [YAFUD.pl] | 07 Lutego, 2013 16:13
Z ciekawości.Na takim karnecie nie ma wypisanych danych osobowych?