Na wstępie muszę wspomnieć, że nigdy nie miałam problemów z nadwagą. Jednak od gimnazjum zmagałam się z cellulitem na udach i pupie. W liceum wreszcie postanowiłam zwalczyć problem. W tym celu zmuszona byłam odstawić ulubione produkty, takie jak kawa i słodycze oraz zacząć ćwiczyć. Musicie też wiedzieć, że od czekolady byłam uzależniona jak alkoholik od wódki. Dlatego kiedy udało mi się wytrzymać bez niej 12 dni, za żadne skarby nie chciałam powrócić do nałogu. Wiedziałam, że mała czekoladka może zaprzepaścić dwa tygodnie ciężkiej pracy. Z tego powodu kiedy koleżanka w dniu swoich urodzin przyniosła na lekcje cukierki, aby rozdać klasie (mimo że liceum, nadal lubiliśmy bawić się w takie rzeczy), złożyłam życzenia, ale za smakołyka grzecznie odmówiłam. Po zajęciach nauczycielka poprosiła mnie o zostanie na przerwie. Oznajmiła, że zauważyła, iż ostatnio mocno schudłam (2 kg to dużo?), że wiele dziewczyn w moim wieku zmaga się z anoreksją (50 kg przy wzroście 160cm to nie anoreksja ale cóż..) i że mogę liczyć na jej pomoc. Zaśmiałam się i wyjaśniłam na czym polega moja "dieta"i skąd się wzięła. Wychowawczyni oznajmiła, że rozumie i że cieszy się, że nie mam zaburzeń odżywiania. Myślałam, że problem został wyjaśniony. Jednak po powrocie do domu mama wzięła mnie na poważną rozmowę. Okazało się, że wychowawczyni zadzwoniła mimo wszystko do moich rodziców i powiedziała, że od miesiąca ani razu nie widziała, żebym jadła obiad na stołówce ( co było absolutną nieprawdą ) itp. W dodatku zostałam wezwana do szkolnego psychologa, moja rzekoma przyjaciółka (w rzeczywistości jedynie koleżanka z ławki, z którą nie łączyły mnie bliższe więzi) została poproszona przez psychologa o wspieranie mnie, w efekcie czego cała szkoła wiedziała, że XX ma anoreksje. Na nic zdały się tłumaczenia, prośby i groźby - w oczach kadry nauczycielskiej zostałam anorektyczną. Nadgorliwość jest gorsza o faszyzmu.. YAFUD P.S. Wielu powie, że w polskich szkołach nie ma stołówek. Otóż uczęszczałam do liceum prywatnego, gdzie po lekcjach większość z nas miała zajęcia dodatkowe więc większość obiad zjadała właśnie na szkolnej stołówce.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
ciotka Klotka | 89.70.83.* | 19 Maja, 2014 12:39
Noś ze sobą do szkoły zdrowe przekąski (marchew, jabłka, seler, orzechy i t p. ) i na przerwach manifestacyjnie się nimi zajadaj na oczach "ciała pedagogicznego"+ ewentualnie poczęstuj profesorki.
0
2
razz | 83.142.193.* | 19 Maja, 2014 15:28
@up:
- Marcheweczkę lub seler? - Nie dziękuję. - No widzi Pani, a ja przez Panią muszę to jeść.
Dziwię się jaki "psycholog"zwróciłby się bez Twojej wiedzy do koleżanki z klasy w sprawie domniemanego problemu. Zgoda, jeśli wszyscy uparli się że masz anoreksję to powinni udzielić ci profesjonalnej pomocy, np skierować na sesje do terapeuty psychologa a nie pozwalać by dowiedziały się o tych podejrzeniach osoby postronne, haaalo jakaś poufność co do zdrowia psychicznego uczniów powinna obowiązywać. (to że Twoja waga jest w porządku nie znaczy że nie możesz mieć anoreksji -to zaburzenie związane z psychiką, są też anorektyczki które JESZCZE nie są szkieletami -w twojej szkole po prostu dmuchają na zimne)
ciotka Klotka | 89.70.83.* | 19 Maja, 2014 12:39
Noś ze sobą do szkoły zdrowe przekąski (marchew, jabłka, seler, orzechy i t p. ) i na przerwach manifestacyjnie się nimi zajadaj na oczach "ciała pedagogicznego"+ ewentualnie poczęstuj profesorki.
razz | 83.142.193.* | 19 Maja, 2014 15:28
@up:
- Marcheweczkę lub seler?
- Nie dziękuję.
- No widzi Pani, a ja przez Panią muszę to jeść.
kredka [YAFUD.pl] | 19 Maja, 2014 16:33
Dziwię się jaki "psycholog"zwróciłby się bez Twojej wiedzy do koleżanki z klasy w sprawie domniemanego problemu. Zgoda, jeśli wszyscy uparli się że masz anoreksję to powinni udzielić ci profesjonalnej pomocy, np skierować na sesje do terapeuty psychologa a nie pozwalać by dowiedziały się o tych podejrzeniach osoby postronne, haaalo jakaś poufność co do zdrowia psychicznego uczniów powinna obowiązywać.
(to że Twoja waga jest w porządku nie znaczy że nie możesz mieć anoreksji -to zaburzenie związane z psychiką, są też anorektyczki które JESZCZE nie są szkieletami -w twojej szkole po prostu dmuchają na zimne)
Antoni [YAFUD.pl] | 24 Maja, 2014 16:29
Yafudem powinno być samo to, że do prywatnego liceum chodziłaś...
Zvezda [YAFUD.pl] | 24 Maja, 2014 22:32
- Antoni: to Ty nie wiesz, że burżujstwo się szerzy w Polsce? Mi już wyłazi bokami.