Był to czas remontu mieszkania. Z racji tego, że następnego dnia robotnicy mieli wolne, postanowiłam zrobić pranie. Rano powyrzucałam wszystko z kosza na ubrania a na podłodze leżała cała sterta gaci i staników. Wyparowałam na chwilę na uczelnię a po powrocie miałam wziąć się m.in. za pranie... Pech chciał, że robotnicy jednak przyszli pod moją nieobecność (mieli zapasowe klucze, bo z reguły nikogo nie było w domu). To było do przewidzenia, że będą oglądać sobie gatki i staniki, nawet odłożyli je ładnie na bok, by po nich nie deptać... Od wtedy chodzili z wielkim uśmiechem na twarzy i jakoś tak inaczej się na mnie patrzyli... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Niby yafuda rozumiem, ale dlaczego mając robić pranie, już z samego rana rozrzucasz majtki i staniki po pokoju - tego nie rozumiem. Niby nie jestem idealną panią domu, ale pranie niejedno w życiu zrobiłam i nigdy po pokoju nie walała się wówczas bielizna. Przed praniem oraz po praniu również miałam na nią lepsze miejsca.Przecież zawsze ktoś może zapukać do drzwi, i co wtedy? Paniczne próby ogarnięcia takiej sterty?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 13 Marca, 2015 07:38
Niby yafuda rozumiem, ale dlaczego mając robić pranie, już z samego rana rozrzucasz majtki i staniki po pokoju - tego nie rozumiem. Niby nie jestem idealną panią domu, ale pranie niejedno w życiu zrobiłam i nigdy po pokoju nie walała się wówczas bielizna. Przed praniem oraz po praniu również miałam na nią lepsze miejsca.Przecież zawsze ktoś może zapukać do drzwi, i co wtedy? Paniczne próby ogarnięcia takiej sterty?