Pewnego lata wracałam do domu. Byłam wtedy zakochana do tego stopnia, że szłam przez miasto z głową w chmurach, zamyślona jak nigdy. Słońce, śpiew ptaków, wiatr we włosach, buty na obcasie, zwiewna sukienka, rozmarzona dziewczyna idąca przed siebie pewnym, szybkim krokiem... aż tu nagle jeb - walnęłam soczyście w słup, który stał na przystanku pełnym rozbawionych i zdziwionych ludzi. I to by było na tyle z tej romantycznej opowieści... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.