Ostatnio byłam na weselu dalszej rodziny, jak to bywa po 12 były oczepiny i jak to zawsze bywa wszystkie panny do wzięcia musiały wyjść i łapać welon.Mi nie spieszne do tego ale zostałam zmuszona do wystąpienia, stałam wśród paru dziewczyn wtedy podeszła panienka w czerwonej sukieneczce i mówi : Macie zrobić tak bym to ja złapała ten welon rozumiecie!. Sprawę zbagatelizowałam mimo ze owa kobieta tańczyła w kółku tuż przede mną, oczywiście jak muzyka się zatrzymała welon poleciał prosto we mnie, i tak oto wściekła czerwona sukienka rzuciła się na mnie, przywaliła mi z bara i w ostatniej chwili chwyciła welon. Cóż w tym śmiesznego? To że chłopak owej pani przechwalał się jak to ładnie ją zdradza, i jaka ona głupia że mu laskę robi jak on tylko słowem szepnie, a ja wyszłam z wesela z siniakiem. Jej się po prostu śpieszy do ślubu, hehe YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.