Najbardziej żenująca historia mojego życia? Druga klasa podstawówki, przygotowania do Pierwszej Komunii. Jestem w Kościele, pierwszy piątek miesiąca. Spowiedź, a potem msza. Byłam tam z moją najlepszą przyjaciółką. Jak zwykle to bywa zajęłyśmy się rozmową. W którymś momencie musiałyśmy być na tyle głośno, że ksiądz wysłał do nas ministranta, który kazał nam się przesiąść do pierwszej ławki. Podczas ogłoszeń duszpasterskich ksiądz skomentował głośno nasze zachowanie. Nigdy w życiu nie było mi tak głupio. Potem bałam się przyjść na katechezę. O tym zdarzeniu wiem tylko ja, moja przyjaciółka i niestety ludzie obecni w Kościele. Mama się nigdy nie dowiedziała dlaczego przez kilka miesięcy tak usilnie starałam się wymigać od chodzenia na msze. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
QHVH | 94.254.225.* | 28 Czerwca, 2016 14:46
Dla ucznia podstawówki, to może być wstyd? Ale największy w życiu, albo masz wyjątkowe szczęście w życiu albo chodzisz teraz do 3 klasy podstawówki.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
QHVH | 94.254.225.* | 28 Czerwca, 2016 14:46
Dla ucznia podstawówki, to może być wstyd? Ale największy w życiu, albo masz wyjątkowe szczęście w życiu albo chodzisz teraz do 3 klasy podstawówki.