Ja zrobiłabym wywiad w kwiaciarni, gdzie ten drugi bukiet idzie. Zobaczyłabym kto to. Zakładam, że to jest jakaś zdzira. Wynajęłabym detektywa albo kogoś żeby zebrał dowody o winie. Potem założyłabym osobne konto w banku i przelała tam całą wspólną kasę, możliwe, że upłynniłabym co bym mogła i wręczyła gnojowi pozew o rozwód.
Po jakiś kilku miechach, zatrudniłabym/poprosiła znajomego, żeby odbił tą laskę byłemu...
Życie jej się "sypnęło", a ona pierwszą rzecz jaką zrobiła, to na YAFUD-a weszła...
@s lol;jak to powiedziała moja znajoma - "wy faceci nie dorastacie nam do pięt. To my jesteśmy chciwe suki". Dzień za dniem Jej słowa rysują się coraz realniej
s lol: takie pytanie, czy znajomi wołają na ciebie ,,geniusz zła"?
Pasuje, a pomysł jak zniszczyć życie - najlepszy jaki słyszałem :)
mąż zły, ale slol to już patologia zaawansowana, typowy obraz zakompleksionego polaczka
No i dlaczego wyzywasz niewinną kobietę, której nawet nie znasz, od zdzir? To, że jesteś na tyle słaba, że twój mąż szuka szczęścia u innej, to tylko i wyłącznie twoja wina i twój problem. Wyzywanie kobiety, która jest lepsza od ciebie, od zdzir nie rozwiąże tego problemu.
Może ta 'zdzira' to jego matka xD
pompa mistrz, ale nie dodam bo nie ma konta.
Okaże się, że sama jest tą zdzirą :)
A może mąż zamówił Ci dwa bukiety - jeden po wyjeździe, a drugi - który ma dojść, jak już będzie się zbliżał jego powrót?
A może ten drogi bukiet jest dla cb a pierwszy, no nie wiem np kogoś z rodziny
Zdzira? To twój mężuś prawdopodobnie robi cię w ch*ja, więc nie wyzywaj kobiety, która może o tobie nie wiedzieć.
+ romeo8982 może mieć rację
@9 i @10 - o tym też pomyślałem... Sprawdź to sobie w tej kwiaciarni, dla świętego spokoju.
Ludzie, ogarnijcie się. To najzwyczajniej normalne, że kobieta nazywa tą drugą zdzirą, w jakiś tam sposób odbiera jej męża i nieważne czy wie o niej czy nie, tu działają emocje. Każdy facet jakby się dowiedział, że jego kobieta wysyła prezenty innemu, to by pomyślał"ale bym dał chu.jowi w ryj'. To natura.
"Potem założyłabym osobne konto w banku i przelała tam całą wspólną kasę"
a potem sprawa o defraudację
@s lol - Myślenie typowej idiotki. Najlepiej owalić gościa z pieniędzy, na które zapewne ON zapracował, a nie taki ktoś jak Ty, siedzący z dupą w domu i opie*dalający ludziom dupy za rogiem.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-01-23 02:24:26 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
s lol | 68.55.8.* | 21 Października, 2013 16:33
Ja zrobiłabym wywiad w kwiaciarni, gdzie ten drugi bukiet idzie. Zobaczyłabym kto to. Zakładam, że to jest jakaś zdzira. Wynajęłabym detektywa albo kogoś żeby zebrał dowody o winie. Potem założyłabym osobne konto w banku i przelała tam całą wspólną kasę, możliwe, że upłynniłabym co bym mogła i wręczyła gnojowi pozew o rozwód.
Po jakiś kilku miechach, zatrudniłabym/poprosiła znajomego, żeby odbił tą laskę byłemu...