dobrze, że odeszła. bądź jej wdzięczny, życie z taką idiotką to koszmar;). jak można odejść, nie pytając o co chodzi.
No to spróbuj jej wytłumaczyć, o co chodziło.
Ty chyba sobie zartujesz. Powinienes siedziec teraz w pubie i oblewac z kumplami, ze los dal Ci taka przysluge. Jesli Twoja ex jest taka zaborcza i zakompleksiona kretynka, to unikniecie malzenstwa to niczym wygrana na loterii. Wiec glowa do gory, a ona niech zatruwa zycie komus innemu.
co za głupia laska xd
A teraz zastanów się, czy chcesz spędzić resztę życia z osobą, która wyprowadza się od Ciebie po usłyszeniu jednego zdania wyrwanego z kontekstu :D
Również uważam, że los dał Ci wygraną :D
Obawiam się, że szukała pretekstu to i go znalazła.
Jeśli ona to czyta, chciałabym żeby wypowiedziała się w komentarzu.
Każda historia ma dwie strony medalu. :)
Idę sobie raz na saunę bo było zimno i jakoś chciałem się rozgrzać. Nie było jakoś specjalnie dużo ludzi - w sumie po chwili wszyscy wyszli i zostałem tylko ja i pewien gościu. Po chwili facet pyta:
- Chcesz dobry towar? Tanio, za działkę.
W sumie, to dawno nie brałem, więc wziąłem.
No, ale efektu nie było, to on do mnie, że trzeba wziąć jeszcze jedną, bo po pierwszej nie działa. No to biorę i płacę.
Po chwili, gościu się śmieje i ucieka. Pomyślałem, że chciał mnie oszukać, więc zacząłem go sobie ścigać.
Gonie go przez miasto jakieś dobre pół godziny, później przez jakieś centrum handlowe, aż w końcu zagonilem go do lasu. Patrzę, gościa nie ma. Nie powiem, nieźle się zdenerwowałem.
Wtedy zachciało mi się zr*ać, więc poszukam krzaka, kucnalem i do dzieła. Po chwili ktoś łapie i mówi: "panie, na saunie się nie s*a". Muszę przyznać, że towar był pierwszej klasy, ale nie wątpliwie dla mnie to YAFUD.
To ja, jako auto tego yafuda, przytoczę inną historię. Krótką. Jeszcze poprzednia dziewczyn postawiła mi.......................... warunek (choć powinna coś innego). Powiedziała, że albo skończę grać w managera, albo żebym zapomniał o niej. Wtedy zadałem jej pytanie: "kim ty w ogóle jesteś?".
A dlaczego chcesz zmienić pracę? Pewnie za mało zarabiasz i tak na prawdę to ona odeszła od ciebie z tego powodu!
Obawiam się, że Lilianna może mieć rację. Jak nie wiadomo o co chodzi...
@Up:Obawiam sie tak jak Ty ze Lilianna ma racje
Widocznie nie była ona tobie pisana.
Skoro byliście tyle lat razem i ona Ci nie ufa i nie da sobie wytłumaczyć to się zastanów nad ślubem... i chyba wiedziała że szukasz pracy innej wiec nie ogarnęła tego? No błagam. Jak dla mnie to Ty powinieneś się obrazić za to za kogo ona Cię ma i za brak zaufania .
Jak się nie chce już z kimś być, a nie ma jaj by to oświadczyć i odejść, to każdy pretekst jest dobry...
Rozumiem, że można mieć gorsze dni i obrazić się o byle co, ale wyprowadzić się z domu?
Tak jak ktoś wcześniej wspomniał - to był pretekst do zerwania albo kobieta ma coś z głową (bez obrazy) i nie warto wiązać się z nią na całe życie.
No i dobrze, że tak wyszło! Osobiście nie chciałbym układać sobie życie z.osobą ktoś może się.każdego.dnia wynieść bez powodu..
Mam nadzieję, że się jeszcze dogadacie. Szkoda przekreślać tych wspólnych lat, prawda?
Oświadczać się przy rodzinie...
Szkoda, że nie napisałeś o tym, że od jakiegoś czasu nie wracałeś na noc do domu, miałeś mnie w dupie, chciałam to wytłumaczyć, ale jak zawsze nie miałeś dla mnie czasu... Skąd miałam wiedzieć, że to pracy skoro nie odzywasz się do mnie ? Nie będę Twoją służącą.... o nie...
Ok wybaczam Ci. Przychodź do mnie natychmiast!
oddaj pierścionek póki nie jest za późno, szkoda twojej kasy.
Mam nadzieję, że Wam się uda, bo szkoda kończyć związek z powodu takiej głupoty. :)
lola wystarczyło zapytać a nie podejmować z góry decyzję. Wy takie jesteście albo materialistki jak LILIANNA, dla której liczy się kasa albo takie, które jedno usłyszą a drugie dopowiedzą
Miałem podobną sytuację
Jak już i tak kończyło się wszystko ale jeszcze było do uratowania dała mi DVD do naprawy. Wziałem do domui próbowałem naprawić po czym stwierdziłem, że jest nie donaprawienia od ręki oddałem jej i powiedziałem, że nie ma sensu, żebym trzymał bo nie naprawię tego.
Ona usłyszała tylko, że nie naprawię bo nie ma sensu a resztę sobie dopowiedziała i przestała się starać w związku. Kiedy było już po wszystkim dopiero się tym faktem zainteresowała.
1. Profit - nawet pierścionek ci został, koszty nauczki znikome
2. Porada - syndrom sztokholmski jest wyleczalny
Pomści się trochę to z tym to z owym i może jej się znudzi do tej Wielkanocy.
Zdecydowanie masz rację. Poza tym wydaje mi się, że mimo napomykania o ślubie dziewczyna wykorzystała okazję, aby zerwać. Może jej to chodziło po głowie od jakiegoś czasu i znalazła sobie pretekst.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Rush | 93.175.121.* | 29 Marca, 2014 16:51
A teraz zastanów się, czy chcesz spędzić resztę życia z osobą, która wyprowadza się od Ciebie po usłyszeniu jednego zdania wyrwanego z kontekstu :D
Również uważam, że los dał Ci wygraną :D