Super, Polecam i Pozdrawiam
zaj**tego masz faceta, pogratulować.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-04-01 19:14:27 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
nie rozumiem narzekania na swojego partnera kiedy robi tak absurdalne rzeczy. Po co z nim jesteś? Kobiety są dziwne, wolą być z kimś kto je źle traktuje, bo boją się być same.
Tego yafuda napisał facet, żeby poczuć się jak macho, który z góry traktuje kobiety i ma je za nic. Podbudowuje tym swoje ego i "cieszy gębę"podczas zmywania naczyń.
Ty decydujesz czy jest Twoim chłopakiem czy nie. udanego życia z kimś takim, On się nie zmieni. na pewno.
Gratuluję wyboru życiowego #HorseNamedTrigga
Nie rozumiem swojej płci. Słyszę od koleżanek jak ich faceci je w złości (jak dla mnie żadna wymówka, że ktoś jest zły) wyzywają, czasami szturchną ze złości, zdarzają się nawet zdrady. Ale do nich wracają bo ich kochają, bo to przecież jednak "dobry chłopak"- kilka wad wymienionych wcześniej, które moim zdaniem dyskwalifikują faceta, dla nich są niczym przy dobroci facetów w pozostałym czasie. Koleżanki moje drogie - skoro facet taki dobry to po co się skarżycie, a potem się z nim ściskacie i mówicie jaki to kochany bo zrobił "kochane oczka"? Absurd, a nie miłość. Miałam takich facetów jak wyżej. Gdy tylko pokazywali swoje prawdziwe oblicze to ich zostawiałam. Nie pasuje mi coś to proste, że nie brnę w to dalej - dlatego nie mogę zrozumieć innych kobiet, rozum chyba zostawiają w łonie matki
Nie chciałaś dmuchać w flet to usłyszałaś trąbkę. Zwyczajna zemsta dyrygenta, nie wiem, gdzie tu yafud.
@Aneta: kobiety nie sa normalne.
No i co z tego? Rozumiem, jakbyś miała spory kawał, ale 2 km (trochę pewnie już przeszłaś) to 15 minut drogi. Koleś chciał zażartować, trochę dystansu, a nie od razu foch.
PS. faceta nie zmienicie choćbyście się zapierały rękami i nogami. Zdarzają się wyjątki ale sku**iel pozostanie sku**ielem. Bo skoro coś zrobił raz, a wy do niego wróciłyście to znaczy, że wam to pasuje. Wracając do niego dajecie mu tylko potwierdzenie, że może robić to nadal bo i tak będziecie go kochać
Ale niektórzy mają problemy... Jeden to facet wolny we wsi?
@Salome
aczkolwiek ja z Anetą sie zgadzam, bo prawda jest taka że większość kobiet narzeka na swoich facetów, marudzi jacy to oni źli są, a koniec końców dalej z nimi siedzą. Jeśli to nie jest głupota to nie wiem co nią jest. Gdzie tu logika?
@up: nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Ja nie pisałam, że to nie jest głupota kiedy kobieta wraca do faceta, który ją bije albo jej nie szanuje.
Pisałam tylko, że nie znoszę kiedy kobieta mówi: "nie rozumiem kobiet i uważam, że są głupie". Głupi może być każdy, facet także. Mało to jest takich, co dają się bić babie, albo lecą na puszczalskie? Nie mało...
"No ale to będzie takie fajne, kiedy napiszę że jestem niezwykłą przedstawicielką swojej płci - jedyną mądrą."
Tyryryryryry - to jest heroizm! Kobieta się poświęca W IMIĘ MIŁOŚCI! Bo ta jest najważniejsza, nie ważny jest obiekt westchnień, ważne, co się czuje, wiara góry przenosi, a miłość... MIŁOŚĆ!
A poza tym mężczyźni są od tego, by kobieta miała na co narzekać :D I odwrotnie - mężczyźni po to się żenią, by ponarzekać, jaka ta żona zła i niedobra :P Chociażby nie wiadomo jak cudowną żonę by miał, to i tak będzie narzekać, żeby od reszty facetów się nie odchylać :P
Smutne jednak jest, gdy powodem narzekań są poważne problemy. Ale jeśli kobieta nic z tym nie robi, to należy ukrócić jej narzekania i nie gadać z nią na ten temat. Ma co chciała, prawda?
Pogratulować faceta, weź pod uwagę, że on już taki będzie na zawsze, koledzy ponad Tobą. Dla nich będzie gotowy na każde zawołanie a Ty się będziesz musiała o wszystko wykłucać. Po co Ci buraka hodować?
Problem by był wtedy, gdyby nie było miejsca na skuter. Jednak gościu zachował się jak skur.wiel bo nic nie zaproponował. Ale cóż, wystaw go w tej samej sytuacji, gdy będzie okazja. Nie wybaczaj.
I właśnie dlatego nie rozumiem moich niektórych znajomych, którzy się dziwią że jestem les.;>
Ja nie rozumiem - chodzisz do pracy, pracujesz, a jeździsz takim gównem?
____________________________________________________________________
Przypomniał mi się taki kawał:
Czym się różni motorynka od brzydkiej dziewczyny?
Niczym! Bo na tym i na tym się fajnie jeździ, dopóki kumple nie zobaczą!
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-04-02 01:26:25 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Od razu radzicie zerwać. Owszem, chłopak zachował się głupio ale by od razu przekreślać związek? Nie wiemy co nim kierowało, czy to chęć żartu, czy może pomyślał, że da sobie radę sama?
W końcu wszędzie się roi od feministycznych tekstów, więc może chciał pozwolić się jej wykazać? Ja po czymś takim odczuwałabym małą dumę, że sama sobie poradziłam.
Nie zostało wspomniane, czy takie sytuacje są częste czy nie. Może pierwszy raz do tego doszło? Ale lepiej od razu zerwać, mając w nosie że popełniamy błędy, w szczególności w związku.
A co miał zrobić?
Jak tak czytam yafudy od jakiegoś czasu, to rzucila mi sie w oczy niejaka Lilianna. Wyjaśni mi ktoś czy to jakiś naprawdę mierny troll czy ona naprawdę jest taką idiotką, która myśli ze jak będzie oceniac wszystkich z góry i wytykać im jacy oni biedni, jednoczesnie podkreślając jaka to ona wspaniala i bogata to będzie fajna i szanowana? (ew. nie idiotką ze zbyt dużą ilością kasy i zbyt małą ilością kultury i mózgu, tylko zakompleksioną gimbuską udającą bogatą, próbującą sie w ten dziwny sposób dowartościować?) z góry dzięki za wyjasnienie mi tego jakze dziwnego przypadku
up. Nie udzielam informacji.
Dobrze zrobił. 2 km to nic wielkiego. Poza tym, gdzie on miał wsadzić skuter?
Należało się zatrzymać - ustalić przyczynę defektu - próbować naprawić - ostatecznie wziąć na hol. Zachowanie było prostackie, gburowate, dbałość o własny i kolegów tyłki. Nie sprawdził się
w potrzebie, odtrącić i zapomnieć.
To po co ci taki facet, który oleje cię na rzecz pośmiechu z kumplami? Nie mówię, że facet ma stać przy tobie całą dobę, ale bez przesady, nawet znajomemu nie odpuściłabym takiego chamstwa. Nawet średnio lubiany sąsiad w takiej sytuacji najczęściej zatrzyma się i pomoże.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Aneta | 46.64.126.* | 01 Kwietnia, 2014 12:00
Nie rozumiem swojej płci. Słyszę od koleżanek jak ich faceci je w złości (jak dla mnie żadna wymówka, że ktoś jest zły) wyzywają, czasami szturchną ze złości, zdarzają się nawet zdrady. Ale do nich wracają bo ich kochają, bo to przecież jednak "dobry chłopak"- kilka wad wymienionych wcześniej, które moim zdaniem dyskwalifikują faceta, dla nich są niczym przy dobroci facetów w pozostałym czasie. Koleżanki moje drogie - skoro facet taki dobry to po co się skarżycie, a potem się z nim ściskacie i mówicie jaki to kochany bo zrobił "kochane oczka"? Absurd, a nie miłość. Miałam takich facetów jak wyżej. Gdy tylko pokazywali swoje prawdziwe oblicze to ich zostawiałam. Nie pasuje mi coś to proste, że nie brnę w to dalej - dlatego nie mogę zrozumieć innych kobiet, rozum chyba zostawiają w łonie matki