Mój chłopak wrócił z imprezy mocno podchmielony, ale upił się na słodko więc nawet mi to pasowało. Przytuliłam się do niego, a on pocałował mnie czule w czoło po czym w pijackim przypływie szczerości wyznał mi, że nigdy nie zamierza mi się oświadczyć, więc lepiej żebym wybiła to sobie z głowy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
To odejdź jeśli Tobie na małżeństwie zależy. Nie pojmę czemu ludzie tkwią w związkach nie dogadawszy się co do planów na życie rodzinne, wspólnie, jakiekolwiek.Edytowany: 2014:10:24 01:06:23
1
5
PAN M. | 178.42.72.* | 24 Października, 2014 07:10
Podobno pod wpływem alkoholu mówimy rzeczy o których nie mielibyśmy odwagi w normalnym stanie;)
"Mój chłopak wrócił z imprezy mocno podchmielony, (...) nawet mi to pasowało."
A za kilka lat - o ja biedna, nieszczęśliwa, mąż (czy tam partner) pijak, bije, maltretuje, do pracy nie chodzi i przepija wszystko. Bo teraz najgorsze jest nie to, że partner wrócił narąbany w trzy de, tylko że się nie oświadczy...
No i uswiadomilas sobie ze służy mu jak rozładowywacz sexualny? No bo z jakiego innego powodu z tobą jest? Dziwnymi kategoriami teraz młodzi myślą.
1
9
shkp | 79.186.1.* | 24 Października, 2014 19:00
6,7 - dobrze sie czujecie?
Mnie zona nieraz widziala narypanego "na przyjaciela calego swiata"po imprezie i nie widzi problemu. Srednio co prawda wychodzi mniej niz raz na szesc miesiecy, ale sie zdarza. Nie bije, nie maltretuje, nie przepijam majatku. I nie cierpie alkoholikow.
1
10
Broski | 46.76.88.* | 24 Października, 2014 20:20
I co z tego? Czy trzeba się hajtać? Nie ma nic złego we wspólnym życiu bez ślubu. Pomyśl na czym Ci bardziej zależy - na miłości do niego, czy na ślubie. Bo często kobiety zachowują się tak, jakby chciały wyjść za mąż dla samego ślubu, nieważne już z kim, byleby był ślub taki jaki sobie wymarzyły i żeby poczuły się w jeden dzień jak księżniczka. To jest dopiero żenujące. Bo ślub nie jest żadnym gwarantem długiego i udanego związku.
0
11
Kod z obrazka | 89.230.42.* | 25 Października, 2014 00:44
shkp zgadzam się z tobą żeby bić i maltretować to trzeba takim być alkoholizm w rodzinie to zrąbana rzecz ale nie zawsze wynika z tego przemoc
9, dobrze się czujemy. Zwierzęta nie kontrolują swoich poczynań, człowiek owszem. Ktoś, kto się upija jest słabym osobnikiem, a ja od takich trzymam się z daleka. Co to znaczy upić się? W jakim celu? Po co się to robi? Czy jest to konieczne? Czy nie można było postąpić inaczej? Słabe jednostki.
Broski, ale głupoty gadasz, tu chodzi o co innego, niż sukienkę, wesele, etc. Ale przede wszystkim sprawy formalne, które potem w związku partnerskim ciężko załatwić, a także o trwałość związków. Niejednokrotnie ludzie będący w małżeństwach po ciężkim kryzysie, mówią, że lepiej im było przez niego przejść wspólnie jako małżeństwo, bo gdyby był nie w sformalizowanym związku, to już dawno by sobie dali spokój. Chodzi więc o te kilka spraw formalnych i miłosnych, które ślub ułatwia. Ale na co małżeństwo, jak przecież można żyć w związku na kocią łapę, ze spokojem, że w razie co, ucieknie się w cholerę bez konsekwencji, zamiast próbować naprawić. Jesteś gimbem to się nie odzywaj, bo głupoty gadasz.
eeetam | 82.160.207.* | 23 Października, 2014 22:09
teraz cały jasnogród żyję na kocią łapę
Polski Banan | 91.90.113.* | 23 Października, 2014 22:28
To był raczej przypływ pijackiej odwagi :)
Kod z obrazka | 89.230.42.* | 23 Października, 2014 23:50
To on wódkę z cukrem pił, że się upił na słodko?
chrysalis [YAFUD.pl] | 24 Października, 2014 01:05
To odejdź jeśli Tobie na małżeństwie zależy. Nie pojmę czemu ludzie tkwią w związkach nie dogadawszy się co do planów na życie rodzinne, wspólnie, jakiekolwiek.Edytowany: 2014:10:24 01:06:23
PAN M. | 178.42.72.* | 24 Października, 2014 07:10
Podobno pod wpływem alkoholu mówimy rzeczy o których nie mielibyśmy odwagi w normalnym stanie;)
Cziken | 194.29.133.* | 24 Października, 2014 09:16
"Mój chłopak wrócił z imprezy mocno podchmielony, (...) nawet mi to pasowało."
A za kilka lat - o ja biedna, nieszczęśliwa, mąż (czy tam partner) pijak, bije, maltretuje, do pracy nie chodzi i przepija wszystko.
Bo teraz najgorsze jest nie to, że partner wrócił narąbany w trzy de, tylko że się nie oświadczy...
Czarna [YAFUD.pl] | 24 Października, 2014 12:05
Cziken, dokładnie, masz rację. Chłop śmiał jej się pokazać nawalony, a ona czeka na oświadczyny. Żenada
olomarket | 94.254.208.* | 24 Października, 2014 13:20
No i uswiadomilas sobie ze służy mu jak rozładowywacz sexualny? No bo z jakiego innego powodu z tobą jest? Dziwnymi kategoriami teraz młodzi myślą.
shkp | 79.186.1.* | 24 Października, 2014 19:00
6,7 - dobrze sie czujecie?
Mnie zona nieraz widziala narypanego "na przyjaciela calego swiata"po imprezie i nie widzi problemu. Srednio co prawda wychodzi mniej niz raz na szesc miesiecy, ale sie zdarza. Nie bije, nie maltretuje, nie przepijam majatku. I nie cierpie alkoholikow.
Broski | 46.76.88.* | 24 Października, 2014 20:20
I co z tego? Czy trzeba się hajtać? Nie ma nic złego we wspólnym życiu bez ślubu. Pomyśl na czym Ci bardziej zależy - na miłości do niego, czy na ślubie. Bo często kobiety zachowują się tak, jakby chciały wyjść za mąż dla samego ślubu, nieważne już z kim, byleby był ślub taki jaki sobie wymarzyły i żeby poczuły się w jeden dzień jak księżniczka. To jest dopiero żenujące. Bo ślub nie jest żadnym gwarantem długiego i udanego związku.
Kod z obrazka | 89.230.42.* | 25 Października, 2014 00:44
shkp zgadzam się z tobą
żeby bić i maltretować to trzeba takim być
alkoholizm w rodzinie to zrąbana rzecz
ale nie zawsze wynika z tego przemoc
Czarna [YAFUD.pl] | 25 Października, 2014 09:52
9, dobrze się czujemy. Zwierzęta nie kontrolują swoich poczynań, człowiek owszem. Ktoś, kto się upija jest słabym osobnikiem, a ja od takich trzymam się z daleka. Co to znaczy upić się? W jakim celu? Po co się to robi? Czy jest to konieczne? Czy nie można było postąpić inaczej? Słabe jednostki.
blondi | 212.180.227.* | 26 Października, 2014 06:55
12, ale ty głupoty wpisujesz...
heheszki | 89.79.33.* | 26 Października, 2014 09:09
Broski, ale głupoty gadasz, tu chodzi o co innego, niż sukienkę, wesele, etc. Ale przede wszystkim sprawy formalne, które potem w związku partnerskim ciężko załatwić, a także o trwałość związków. Niejednokrotnie ludzie będący w małżeństwach po ciężkim kryzysie, mówią, że lepiej im było przez niego przejść wspólnie jako małżeństwo, bo gdyby był nie w sformalizowanym związku, to już dawno by sobie dali spokój. Chodzi więc o te kilka spraw formalnych i miłosnych, które ślub ułatwia. Ale na co małżeństwo, jak przecież można żyć w związku na kocią łapę, ze spokojem, że w razie co, ucieknie się w cholerę bez konsekwencji, zamiast próbować naprawić. Jesteś gimbem to się nie odzywaj, bo głupoty gadasz.
Czarna [YAFUD.pl] | 26 Października, 2014 13:02
blondi, tobie już pewnie alkohol przeżarł móżdżek i nie wyobrażasz sobie bez niego życia. Ktoś, kto nie panuje nad sobą i traci kontrolę jest SŁABY.