Życiowe :D
Lepiej wpadać w paranoje i zapobiegać niż doprowadzać do tego że pozniej dzieci rodzą dzieci..
No w drugą stronę to też nie dobrze. Im więcej stresu tym bardziej okres może się rozchwiać co rodzi błędne koło. Myślę, że skoro tak się dba o sprawy antykoncepcji to nie ma co się wpędzać w paranoję. Też tak miałam, jakiś czas temu zrozumiałam, że większość zależy od nas. Dbam, pilnuję i już się nie boję, nawet jak jest lekkie opóźnienie.
Weź TY się najpierw doszkól. Jak ktoś bardzo nie chce mieć dziecka (lub kolejnego dziecka - jak ja) to może mieć lekką paranoję bez względu na wiek i iloraz inteligencji. Ja panicznie się obawiam kolejnej ciąży, także nawet podczas miesiączki przychodzi mi czasem do głowy żeby sprawdzić czy przypadkiem nie zaszłam. Spirala może wypaść, podwiązać się nie podwiążę, bo nie wiem czy mi się nie odmieni za rok albo 10 lat. Jedyne wyjście to napić się i wyłączyć myślenie;)
Jej! Kolejny yafud o seksie!
Ale ten jest przynajmniej lepszy od poprzednich.
Jak się stosuje antykoncepcje w postaci np. tabletek, to można mieć okres jak w zegarku. Ja miałam, dopóki nie zmieniłam tabletek na inne z "nazwy". Owszem, spóźnienia były, ale sporadycznie, wywołane np. chorobą (grypa, nawet zwykłe przeziębienie) lub stresem.
A co, teraz to jak ktoś ma jedno dziecko, to nie boi się kolejnej ciąży i chce mieć drugie, a potem kolejne i jeszcze 10? Kobieta ma bardzo zdrowe podejście mimo wszystko. Po prostu wystrzega się niechcianej ciąży.
Jedyną durną i dziecinną rzeczą w tym wątku są Twoje komentarze.
Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam żebym miała zostać matką w średnim wieku, a potem mieć jednocześnie wnuki i własne dzieci do bawienia. Może jesteś po prostu za młoda żeby to zrozumieć?
Matką można być niezależnie od durnego myślenia :P
i pewnie dlatego ten chłopak jest już były, bo się okazało że jest bezpłodny...
Nie czytało się dokładnie, co?
głównie odnosiło się to do tego "Jedyne wyjście to napić się i wyłączyć myślenie"
bardzo ku'rwa dojrzałe podejście...
@razz, chyba masz rację, chyba jestem za młoda, za to na pewno jestem wystarczająco STARY bym MÓGŁ zrozumieć co i jak, ja pier'dole...
@Deagon, tu masz rację, ale w domyśle miałem 'odpowiedzialną';p
O, kurczę! To zmienia postać rzeczy. Kobieta dająca takie porady jeszcze miała minimum sensu, ale teraz jestem wprost zażenowana.
Porozmawiamy dziecko, jak już zostaniesz matką, albo zaczniesz miesiączkować, żeby móc się wymądrzać na takie tematy;)
Nie łatwiej zacząć stosować normalną antykoncepcję?
Zawsze mam 28 dniowy cykl. Zawsze dostaję okres rano jak idę siusiu. Obojętnie czy stosuję antykoncepcję czy nie. Teraz mam inaczej bo spirala, ona dużo zmienia i bruździ, ale do niej miałam jak w zegarku, nawet po urodzeniu dzieci, od pierwszej miesiączki. Doucz się sama.
Ja wszystko rozumiem ale za kilkanascie zl miesiecznie mozna miec tabletki... Zadnej paranoi, prawie 100% pewnosci i zero spoxnien okresu.
Nie wszyscy tabletki moga brac.
Ja sie ciazy nie balam do czasu pierwszej wpadki. Potem kalendarzyk i prezerwatywa i druga wpadka. Zostala mi paranoja, dwoch synow i maz.
Uwazam, ze jednorazowe zalozenie wkladki powinno byc darmowe. A dla patoli obowiazkowe.
No tak to się kończy, jak się uważa stosunek przerywany za metodę... (przed pierwszą wpadką)
Jak sie ma pecha, to nic nie pomoze. Moj kuzyn jest i z tabletek i z gumki (dla pewnosci). Ciotka malo na serce nie zeszla, jak sie dowiedziala.
a takie paranoje powinno sie leczyc, albo zostac przy stosunku oralnym/analnym/fistingu. nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej przy jakimkolwiek odstepstwie od normy, trzeba by bylo panikowac, robic testy, plakac nad losem etc. szlag by mnie trafil.
Ta ostrożność, moim zdaniem, nie była taka zupełnie niepotrzebna. Osobiście znam "bezpłodne"pary,które mają dzieci. Czasem lekarze też się mylą.
Nigdy nie uwazalam stosunku przerywanego za metode antykoncepcji. Stosowalismy kalendarzyk i przez 3 lata wpadki nie zaliczylismy do czasu wyjazdu na urlop. To, ze dziecko nie bylo planowane nie oznacza, ze nie bylo chciane.
Kiedy ludzie się nauczą że używanie 2 gumek na raz jest gorsze od 1 .... debile. wszędzie debile
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
razz | 46.171.109.* | 25 Sierpnia, 2015 13:17
Weź TY się najpierw doszkól. Jak ktoś bardzo nie chce mieć dziecka (lub kolejnego dziecka - jak ja) to może mieć lekką paranoję bez względu na wiek i iloraz inteligencji. Ja panicznie się obawiam kolejnej ciąży, także nawet podczas miesiączki przychodzi mi czasem do głowy żeby sprawdzić czy przypadkiem nie zaszłam. Spirala może wypaść, podwiązać się nie podwiążę, bo nie wiem czy mi się nie odmieni za rok albo 10 lat. Jedyne wyjście to napić się i wyłączyć myślenie;)
helenka | 77.254.45.* | 25 Sierpnia, 2015 15:31
A co, teraz to jak ktoś ma jedno dziecko, to nie boi się kolejnej ciąży i chce mieć drugie, a potem kolejne i jeszcze 10? Kobieta ma bardzo zdrowe podejście mimo wszystko. Po prostu wystrzega się niechcianej ciąży.