Jechałem kiedyś w nocy lokalnymi drogami. Na ogonie siedziało mi auto i mimo wielu okazji nie chciało mnie wyprzedzić . Droga prowadziła przez wioski, skręcałem parę razy, ale auto za mną ciągle się mnie trzymało. Po ok. 30 minutach poczułem się nieswojo i zjechałem do zatoczki, żeby je puścić. Wtedy auto włączyło koguta i zjechało za mną. To był nieoznakowany radiowóz i panowie policjanci stwierdzili, że tak przestrzegam przepisów, że jest w tym coś podejrzanego. Przebadali mnie alkomatem, przetrzepali całe auto... i bardzo niezadowoleni puścili mnie dalej. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Znam lepszą historię. Było ciemno. Kierowca rozwoził pacjentów z dializ do domów. Nieoczekiwanie nieoświetlone auto zajechało mu drogę i uzbrojeni panowie otworzyli drzwi. Przerażeni chorzy kryli się gdzie kto może n.p. pod siedzenie. Nie mniej przerażony kierowca gdy policjanci zażądali dokumentów ostrożnie, tak aby dokładnie było widać co robi odchylił całą połę marynarki, ukazując jej wnętrze i powoli wyciągnął je z wewnętrznej kieszeni. - My pana obserwujemy od dłuższego czasu - wyjaśnili - dlaczego pan tak krąży uliczkami? Wyjaśnił, przeprosili ale wspomnienia koleś ma.
Żeby Policjant mógł przebadać kogokolwiek na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, musi mieć UZASADNIONE podejrzenie, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Jazda samochodem zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym nie jest taką przesłanką. Dlatego było to nadużycie ze strony Policji. Tak samo jest w przypadku wyrywkowych kontroli, które od czasu do czasu Policja robi i każe dmuchać każdemu kierowcy. Zgodnie z prawem, nie może tego robić. Cel może szczytny, ale prawo wyraźnie mówi kiedy taka kontrola może być przeprowadzana. Podobnie jest z przeszukaniem auta.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
haparoiden | 5.172.237.* | 07 Października, 2017 14:20
YAFUD to by był, gdybyś dostał mandat.
SzFejk | 94.254.138.* | 07 Października, 2017 17:03
Znam lepszą historię. Było ciemno. Kierowca rozwoził pacjentów z dializ do domów. Nieoczekiwanie nieoświetlone auto zajechało mu drogę i uzbrojeni panowie otworzyli drzwi. Przerażeni chorzy kryli się gdzie kto może n.p. pod siedzenie.
Nie mniej przerażony kierowca gdy policjanci zażądali dokumentów ostrożnie, tak aby dokładnie było widać co robi odchylił całą połę marynarki, ukazując jej wnętrze i powoli wyciągnął je z wewnętrznej kieszeni.
- My pana obserwujemy od dłuższego czasu - wyjaśnili - dlaczego pan tak krąży uliczkami? Wyjaśnił, przeprosili ale wspomnienia koleś ma.
carcass | 31.172.182.* | 24 Października, 2017 10:31
Żeby Policjant mógł przebadać kogokolwiek na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, musi mieć UZASADNIONE podejrzenie, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Jazda samochodem zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym nie jest taką przesłanką. Dlatego było to nadużycie ze strony Policji. Tak samo jest w przypadku wyrywkowych kontroli, które od czasu do czasu Policja robi i każe dmuchać każdemu kierowcy. Zgodnie z prawem, nie może tego robić. Cel może szczytny, ale prawo wyraźnie mówi kiedy taka kontrola może być przeprowadzana. Podobnie jest z przeszukaniem auta.