Witaj w klubie!
O matko. Ty tez? Wolalabym zeby to byl fejk. Ale chamstwo.
Mnie to tylko brat tak nienawidzi, żeby podkładać mi skarpetki pod nos, celem sprawdzenia czy świeże. Ja tak nikomu nie robię.
widać kobiety od zawsze służą do testowania niebezpiecznych sytuacji bo już nasi prapradziadowie puszczali je przodem do jaskini by sprawdzić czy nie ma tam niedźwiedzia a zwyczaj ten przetrwał do dziś wynikiem czego kobiety są puszczane przodem w wejściu
A co na to Twój mąż? :o
Pisząc o "klubie"nie miałam na myśli identycznej sytuacji, tylko tego typu teściową :). Według mojej wszystko robię nie tak, nigdy za nic mnie nie pochwaliła (a rok mieszkaliśmy z nią) itp. Na szczęście teraz widujemy się mniej więcej raz w tygodniu, ale i tak zawsze wbije mi jakąś szpilę. Co do męża, to raczej patrzył na wszystko z boku, choć to akurat że względu na mój charakter, bo ja nigdy sobie z tego nic nie robiłam. Wiedziałam jaka jest i że nie pomieszkamy u niej długo, więc wszelkie jej "ale"i "dobre rady"jednym uchem wpuszczałam, drugim wypuszczałam :D
No i bzdury opowiadasz, bo zasady savoir-vivre'u jasno stanowią, że w wejściu pierwszy przez drzwi przechodzi mężczyzna, upewniając się że jest tam bezpiecznie, po czym przytrzymuje drzwi kobiecie.
No niekoniecznie. Zależy jak drzwi sie otwieraja. Jesli w strone pary, to mężczyzna przytrzymując drzwi, puszcza kobietę. Jesli w druga strone, to mężczyzna otwiera drzwi, wychodzi i trzyma drzwi
To i tak często ją widujesz.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.26.214.* | 23 Stycznia, 2019 13:26
Mnie to tylko brat tak nienawidzi, żeby podkładać mi skarpetki pod nos, celem sprawdzenia czy świeże. Ja tak nikomu nie robię.