Wygląd wyglądem lecz 15 lat starsza - to może zaważyć na chęci kontynuowania znajomości.
Zawsze się zwraca uwagę na wygląd, mniej lub bardziej, ale jednak. W końcu partner/partnerka powinna nas również pociągać. Liczy się i charakter, i wygląd.
A ona go oszukała już w tak podstawowych informacjach to kto wie czy jej internetowa osobowość też była kreacją i fałszem? Stracił do niej zaufanie.
Też bym nie chciała spotykać się z gościem, który mnie okłamał, by mi się przypodobać, choćby i wyglądał jak Ryan Gosling.
Dlaczego płytki? Kto chciałby do końca życia patrzeć na kogoś, kto mu się nie podoba? Poza tym go oszukała...
Jeżeli wyszedłeś ze spotkania, albo dałeś jej jasno odczuć, że wszystko co Ci się w niej spodobało nie jest ważne, bo nie jest tak atrakcyjna, jak myślałeś, to miała rację. Pewnie też nie chciałabym się spotykać z kimś, kto mnie oszukał, ale skoro był to ktoś interesujący i ciekawy, to dałabym szansę na wyjaśnienie.
No tak, bo rozpoczynanie znajomości od kłamstw to jest normalne, skoro kłamała w tych kwestiach to w czym jeszcze? Może całkiem udawała osobę, która nie jest.
Serio? Sympatia i zainteresowanie powstaje w wyniku charakteru i wyglądu, nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej. Plus ładna=pusta to najgłupszy stereotyp. Jeśli ktoś jest interesujący i atrakcyjny to co dziwnego w tym, że szuka kogoś ZARÓWNO ładnego jak i interesującego? Ciężko nie zauważyć, że teksty tego typu, wypływają najczęściej z ust ludzi sfrustrowanych i mało atrakcyjnych. „Szczupła, ładna która zwraca uwagę tylko na wygląd”? Kto ci nagadał, że takiego kobiety zwracają uwagę TYLKO na wygląd? A kiedy autor powiedział, że to jedyne na co zwraca uwagę? Brzmisz jak frustratka.
A nie gadał przypadkiem z tobą?
Co przeczy teorii że jest pusty. Skoro mu się podobały z wyglądu (zdjęcia) a na żywo nie, bardziej wychodzi na to że to charakter mu nie pasował. Zastanawia mnie, kiedy ludzie przestaną komentować że ktoś jest płytki, tylko dlatego że ktoś ma wymagania? Może mieć, to ma. Dlaczego osoby z dużym powodzeniem mają się wiązać z kimś, kto im nie odpowiada? Czyżby desperacja była w modzie?
Nie powiedział czemu tamte nie były warte uwagi. Mogło równie dobrze chodzić o to, że kiepsko im się rozmawiało.
W przypadku tej ostatniej dziewczyny autor najpierw wyszczególnił jej charakter, dopiero po tym dodał o jej rzekomej urodzie.
Nie dopowiadaj sobie.
Pewnie, że rozmawiał ale nadal choć w Internecie się dobrze rozmawia to na żywo wychodzi wiele innych cech, jak chociażby kultura osobista czy po prostu umiejętność rozmowy w cztery oczy. To są ważne cechy.
A jak już wspomniałam - Jeśli chodzi o ostatnią to owszem, nie podobała mu się i miał całkowite do tego prawo, bo ponawiam, wygląd w relacji romamtycznej też jest ważny. I okłamała go, więc też mógł się czuć oszukany oraz mógł się zawieść. Mało kto lubi takie "niespodzianki".
Czasem jest tak, że przez neta osoba wydaje się naprawdę interesująca, a na żywo wychodzą jej wady - śmieje się jak koń, ma dziwne gesty itd. Do tego często na żywo rozmowa się nie klei. Różnie to bywa. Nie jest powiedziane, że chodzi o wygląd.
A co do tej ostatniej laski - dziewczyna go oszukała. Udawała kogoś kim nie jest. Myślę, że to mogło wpłynąć na niechęć autora do kontynuowania tej znajomości. Może ty byś zignorowała fakt, że ktoś cię okłamał w tak ważnej sprawie jak wygląd, wiek itd. Może autor uznał te kłamstwa za niewybaczalne. Trudno zaufać komuś, kto z taką łatwością udaje kogoś kim nie jest.
PS. Autor może i wprost nie napisał o paskudnym charakterze, który ujawnił się dopiero na spotkaniu, ale też nie pisał nic o paskudnej urodzie. Zauważ, że napisał, że dziewczyny "były delikatnie mówiąc nie warte uwagi". Równie dobrze może chodzić o charakter.
Ok. Ale strasznie dokładne te wymiary
Wydaje mi się że Natura_Rzeczy ma jakieś kiepskie przeżycia bo jest odrzucana z powodu wyglądu (albo sobie tak wmawia) i tyle. Charakteru nie da się poznać po rozmowach online do końca - ludzie zanim odpiszą zastanawiają się często, zanim odpowiedzą. W 4 oczy wychodzi mnóstwo cech. Czasem nawet nie w kwestii charakteru, a wychowania, np. ciągłe sięganie po telefon, nie skupianie się na rozmówcy albo chamstwo w stosunku do kelnera. Wciąż nie rozumiem, czemu brak desperacji i odrzucanie kogoś, kto mu nie odpowiada czyni go płytkim. Każdy odrzuca mnóstwo „adoratorów”, nie da się inaczej znaleźć osoby która do nas pasuje. I nie, nie twierdzę, że autor przebiera w ofertach, bo nie wiem jak jest - ale ma prawo nie chcieć kogoś i tyle. Nie wiem o co ten ból zadka
Ok, to chodz na randki z zamkniętymi oczami
Lol, co? NAM brak kontrargumentów? Odpowiadamy na każdy twój „argument” a póki co to ty pominęłaś większość naszych... czy ty czytasz komentarze w jakiejś swojej alternatywnej rzeczywistości? Nie odpowiedziałaś praktycznie na żaden z moich argumentów. Ewidentnie nie ma co z tobą dyskutować.
"Wiec autor jest malo inteligentny, skoro tyle piszac z dana osoba, nie zauwazyl niuansow, ktore dana osobe okreslaja"
Ponowię i zbiorę wszystko co póki co zostało tu napisane.
Nie da się w pełni poznać człowieka, tylko z nim pisząc. Wiele istotnych cech wychodzi tylko przy spotkaniu na żywo.
Kultura osobista, higiena, umiejętność prawdziwej rozmowy.
Choćbyśmy chcieli być jak najbardziej prawdziwi przez Internet to zawsze się trochę "tworzymy", bo nasze wypowiedzi są przemyślane. Na żywo nie możesz zamknąć się na kilka minut, by ułożyć wypowiedź w głowie, bo to wygląda nienaturalnie.
Że co insynuuję? Nie mam pojęcia jak wyglądasz, dlatego w nawiasie napisałam “albo tak sobie wmawia”...? Napisałam wcześniej, że brzmisz jak osoba sfrustrowana. Takie robisz wrażenie, czy ci się to podoba czy nie. Nie spotkałam osoby, która przyciąga płeć przeciwną, która krytykowała innych za to, że kogoś odrzucają, bo to śmieszne. Autor nie wspomniał, czemu dziewczyny z którymi wcześniej się spotkał, nie były godne uwagi. Ty z agresją go oskarżyłaś że chodzi o wygląd, z czego wychodzi przeczulenie na tym punkcie. Wbrew pozorom wiele można wyczytać po tym, co kogo „bulwersuje”. Powtórzę po raz kolejny: odrzucenie kogoś nie czyni cię pustakiem. Bycie „ładnym i szczupłym” również nie czyni cię płytkim (a to twoje słowa). Jak możesz mieć pretensje, że ktoś wyciąga wniosek, że masz problem z własną atrakcyjnością, skoro publicznie mówisz, że osoby atrakcyjne są płytkie?
Ale z tą każdą wolną chwilą odnosił się tylko do sytuacji z tą dziewczyną, która go oszukała i mu się nie podobała, więc nawet jeśli dobrze mu się z nią pisało to jej kłamstwa przekreśliły szanse na związek i zapewne dalszą znajomość.
Ludzie co wy na to żeby odszukać Nature_Rzeczy w realu? Odwiedzimy ją i zobaczymy kim naprawdę jest.
Klasycznie, uczepilas się nawiązania do twojej żałosnej osoby, ale na większość wpisu nie odpowiedziałaś i ty uważasz, że to nam brak argumentów. Ech...
Żałosna osóbka z ciebie, trollu.
Szkoda naszego cennego czasu :p. To pewnie jakaś tonowa feministka, która uważa, ze wszyscy są ujowi, tylko nie ona, nie daj Boże jeszcze jakimś jadem pluje, to krzywde inny porobi.
Co do jej tekstów, że ktoś jest płytki, bo woli ładne dziewczyny, bądź też przystojnych facetów. Moje prywatne preferencje kobiet, to szczupła/chuda dziewczyna, która lubi sport i jest mądra życiowo i ma ambicje, No i bardzo ważne rzecz, nie może bluzgać na prawo i lewo . Wiec co? Jestem w tym momencie pustakiem? Bo mam swoje preferencje, które może i są dla niektórych wygórowane, ale trzeba mieć swój gust
Przyjaciel za to lubi dziewczyny o większych krągłościach i przebywających w domu większość czasu, leniwe, bez ambicji, ale musi mieć jeden warunek spełniony, które przeważają nad wszystkimi, musi mieć fajne cycki.
Dlatego terrorystyczna feministko(takie określenie idealnie dla Ciebie pasuje) są gusta i gusciki, a o nich sie nie dyskutuje -_- Ludzie zawsze beda patrzeć na wygląd nie oszukujmy sie, po to mamy wzrok, następnie patrzymy na charakter, kulturę i zachowanie i pierwsze minuty są najważniejsze po nich oceniamy daną osobę, która się nam podoba.
Natura Rzeczy nie jest feministka, a jeśli tak się określa to nie rozumie tego terminu tak jak Ty.
30 komentarzy, a 90% z nich to próby normalnej rozmowy z anormalną Naturą Trolla... Ludzie, nie szkoda Wam czasu i linii papilarnych? Zamiast jej szukać, proponuję bojkot. Żeby nie wiadomo co napisała, NIE ODPISYWAĆ - nie karmić Trolla!
Dlaczego Ci przeszkadza na co ludzie marnują czas?
Piękna dyskusja :-)
Nie ma to jak nakłamać na samym początku:
-Wiek
-Wygląd
-Waga
-Fałszywe zdjęcia
A potem oczekiwać od chłopa, że podejdzie do tego jak do "małego podkoloryzowania". Skoro kłamała i fałszowała swoją własną osobę zarówno opisem jak i podpierając się zdjęciami można założyć, że kłamała również słowem pisanym na komunikatorze. Równie dobrze mogła stwarzać wrażenie dobrego rozmówcy przypodobując się autorowi na każdym kroku i większość z konwersacji mogła być również fałszywa. Choćby pytanie o gust muzyczny czy kulinarny - on odpowiada, że
-lubię Metallicę i Iron Maiden oraz spaghetti
-ojej, a ja uwielbiam pizzę i lasagne, słucham System of a Down oraz Linking Park, Limp Bizkit i Mansona ale tamte też znam.
Zazębia w ten sposób gust muzyczny i kulinarny, niby różne zespoły i potrawy ale ten sam/podobny gatunek - rock/metal+kuchnia włoska. Rozmowa przez komunikator umożliwia szybkie googlowanie w międzyczasie, wystarczy 10-30s aby rozeznać się w tym co pisze rozmówca i odpowiednio się dostosować. Skoro ewidentkie fałszowała swój wizerunek bezczelnie podpierając się fałszywymi dowodami równie dobrze mogła kłamać co do swoich preferencji spędzania wolnego czasu, aktywności fizycznych, orientacji politycznej, religii, wykształcenia, pracy, znajomych, rodziny, sytuacji materialnej czy rodzinnej. Równie dobrze mogła kłamać o dzieciach czy obecnym/poprzednich związkach. Każda normalna osoba (zarówno kobieta czy mężczyzna, bez znaczenia) postawiona w takiej sytuacji ma pełne prawo, obowiązek wręcz, wyśmiać takiego zakłamanego parcha publicznie i kazać bujać się na bambus.
A co do całej dyskusji w komentarzach to mi tej sfrustrowanej i smutnej osóbki nie szkoda. Za to fajnie sie czyta wypociny z dna intelektualnego, tok rozumowania tak abstrakcyjny, że choćbym 100 lat myślał to bym nie wymyślił tak bzdurnej logiki. Czytanie tego to jak patrzenie na obrazy Picassa czy twórczość Dali'ego.
Jak można ukraść adres? xD Czy tak poszkodowane osoby stają się bezdobne?
Sama poznalam partnera online. Nie sklamalam ani w kwestii wygladu ani gustu muzycznego/kulinarnego itp. Rozmawialiśmy ze sobą non stop,po 2 miesiącach się spotkaliśmy później znowu i znowu... minął rok odkad jesteśmy razem. Szczerość to podstawa. Gdybym przylapala go na kłamstwie "internetowym"raczej bym sobie odpuscila, sama tez nie chcialam niczego kreowac na potrzeby znajomosci - pisalam jak jest. A jak czegos nie chcialam mowic za szybko to mowilam ze nie chce i z czego to wynika. Kradziezy czyjegos wizerunku i poslugiwania sie nim jak swoim nie popieram nawet w ulamku.
To prawda, jeśli dla kogoś liczy się TYLKO wygląd to jest płytki.
Ale autor nie napisał, że liczy się dla niego tylko wygląd i to Ci chcemy uświadomić, że Twoja ocena autora jest błędna.
Może masz rację, może tylko tym się kierował, ale w tekście nic na to nie wskazuje, dlatego nie powinnaś go tak nazywać.
I o to cała dyskusja.
Obecnie stalking jest definiowany jako „złośliwe i powtarzające się nagabywanie, naprzykrzanie się czy prześladowanie zagrażające czyjemuś bezpieczeństwu”. A on słoneczko jedynie chciałby cię poznać,czy przypadkiem nie jesteś obleśnym grubasem podszywającym się pod "babkę na poziomie"Może jeszcze wyjaśnisz ciemnemu ludowi o co chodzi z kradzieżą twojego prywatnego adresu.Tabliczkę z numerem domu ktoś ci chce ukraść? o.O
Teraz sami przedstawiacie niski poziom.
Nie potraficie nie obrażać kogoś w dyskusji?
ROUZMIEM, ŻE ZADOWOLIŁABYŚ ORALNIE 80-CIO LETNIEGO, BEZZĘBNEGO GRUBASA, ZACZESANEGO NA POŻYCZKĘ, GDYBY SŁUCHAŁ TEJ SAMEJ MUZYKI CO TY I ŚMIAŁ SIĘ Z TYCH SAMYCH DOWCIPÓW CO TY. PRZECIEŻ CI SIĘ DOBRZE ROZMAWIAŁO Z NIM NA NECIE... MIŁOŚĆ NIE WYBIERA.
Ludzie przychodzą tu pośmiać się, a nie czytać twoje majaki. Idź być głupia gdzie indziej.
Naprawdę jesteś tak mało inteligentna, że nie widzisz różnicy w stwierdzeniach, że dla kogoś liczy się RÓWNIEŻ wygląd i że dla kogoś liczy się TYLKO wygląd??? I kto tu czyta wybiórczo
Dokładnie :) Dobrze powiedziane
Gdyby wygląd nie miał znaczenia, przeciętna, lub słaba uroda nie miałyby znaczenia - szybko znalazłby się ktoś inny ze słabą urodą. Tymczasem nawet ci przeciętni brzydzą się innymi przeciętnymi i pchają do tych pięknych.
A skoro sami się przeciętnymi czy brzydkimi brzydzą, dlaczego ktoś miałby na nich spojrzeć?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kwaks | 82.145.221.* | 10 Marca, 2019 20:15
Wygląd wyglądem lecz 15 lat starsza - to może zaważyć na chęci kontynuowania znajomości.
yafudowicz | 178.43.199.* | 10 Marca, 2019 20:44
No tak, bo rozpoczynanie znajomości od kłamstw to jest normalne, skoro kłamała w tych kwestiach to w czym jeszcze? Może całkiem udawała osobę, która nie jest.
Luspea | pinger.pl | 10 Marca, 2019 22:01
Ok. Ale strasznie dokładne te wymiary
Bumble [YAFUD.pl] | 10 Marca, 2019 22:10
Wydaje mi się że Natura_Rzeczy ma jakieś kiepskie przeżycia bo jest odrzucana z powodu wyglądu (albo sobie tak wmawia) i tyle. Charakteru nie da się poznać po rozmowach online do końca - ludzie zanim odpiszą zastanawiają się często, zanim odpowiedzą. W 4 oczy wychodzi mnóstwo cech. Czasem nawet nie w kwestii charakteru, a wychowania, np. ciągłe sięganie po telefon, nie skupianie się na rozmówcy albo chamstwo w stosunku do kelnera. Wciąż nie rozumiem, czemu brak desperacji i odrzucanie kogoś, kto mu nie odpowiada czyni go płytkim. Każdy odrzuca mnóstwo „adoratorów”, nie da się inaczej znaleźć osoby która do nas pasuje. I nie, nie twierdzę, że autor przebiera w ofertach, bo nie wiem jak jest - ale ma prawo nie chcieć kogoś i tyle. Nie wiem o co ten ból zadka
kazik | 5.173.144.* | 10 Marca, 2019 22:28
Ok, to chodz na randki z zamkniętymi oczami