Kto zmienia tampona w pokoju?
O to samo chciałam zapytać. Z drugiej strony Autorka może w swoim pokoju robić co jej się podoba, ale wchodzenie bez pukania to chamstwo bez względu na powód.
To jeszcze rozumiem tylko wypadałoby choć drzwi na klucz zamknąć jeśli jest możliwe...
A to nie lepiej w łazience, gdzie bez problemu można ręce umyć przed, po i w trakcie?
Ale w ogole jakos dziwnie. Przeciez krew moze pociec itd. Takie rzeczy lepiej zalatwic w lazience nad toaleta niz na dywanie w pokoju...
Jedyne rozsądne wyjaśnienie tej sytuacji, to że dziewczyna ma własną toaletę/łazienkę i robiła, co robiła, przy otwartych drzwiach...
Kto normalny wbija komus do pokoju bez pukania na chama? Troche kultury, ludzie....
I jeszcze to ona ma pamietac o zamykaniu drzwi ? XD was pos...r.....ało chyba. Nie wiem jak funkcjonują wasze domy, ale tam gdzie jest cywilizacja ludzie szanują cudzą prywatnosc i nie szarpią za klamke sprawdzajac czy ktos zamknal czy nie i mogą wleźć na chama. I co to za tok rozumowania, ze rzeczy higieniczne powinna robic w lazience? Jej pokoj, to robi co chce. Szkoda tylko, ze rodzina pozbawiona kultury. Cos jak małpy w zoo. Niby cos ogarniaja, niby prawie jak ty, a jednak nie i jeszcze obrzuca cie gownem bez powodu, jak wy teraz te dziewczyne niepotrzebnie skupiajac sie na czyms totalnie nieistotnym.
Alez oczywiacje, ze sie zgadzam, ze nie wchodzi sie bez pukania.
Tylko jedna uwaga. Jej pokoj, moze se robic co chce jak mowisz. A walnac kloca na srodku tez moze? Bo jednak wydaje mi sie, ze nie wszystko powinno robic sie w pokoju, chociazby ze wzgledu na higiene - chocby umycie rak przed i po.
Druga rzecz - pokoj pewnie i jej, ale mieszkanie rodzicow jak mniemam, tak wiec bylabym ostrozna z tak absurdalnie bezkompromisowym "moge se robic co chce!". Walic wiadro tez moze? No chyba nie bardzo.
Eeee to juz chyba jej sprawa czy myje rączki, a nie Twoja? Nie wiem krzywde rodzicom robi jak go zmienia w pokoju? Od kiedy ludzie z yafuda sa od pouczania i wyznaczania zasad :D
Jeśli zmieniła tampona w pokoju, po czym bez umycia rąk dotykała na przykład klamek, to tak - robi rodzicom krzywdę, może roznosić po domu zarazki.
Nikt z was nie pomyslal, ze lazienka byla zajeta, ze kazali jej tam siedziec bo szykowali niespodziankie i jej cieklo po nogach?
Może łazienka była zajęta, a ona musiała zrobić to szybko? W pokoju mogła mnieć choćby chusteczki nawilżane lub płyn antybakteryjny do rąk, więc nie panikujcie tak z zarazkami. Też czasem wolę zmienić w pokoju niż czekać, aż facet skończy "okupować tron"albo kobieta robić makijaż.
Tanpona się wymiwnia raz na kilka godzin, więc oarę m8nut w tę czy wewtę nie powinno robic różnicy. Chyva, że ktoś jest niezapobiegliwy i wymien8a dopiero godzine po tym jak zaczęlo ciec. Inna sprawa, że w takim wypadku powinna zaprzec się o drzwi alno robić to gdzies na uboczu, a nie na środku pokoju.
Fleja i zwierzę po prostu.
Fuj,bez umycia rąk wsadzać w ...fuj.I dobrze,niech wiedzą co za fleja z ciebie
Och odkad panuje koronawirus to raczej tez moja sprawa.;)
Hahahahaha ach jesteś jednym z tych niemyślących którym można wmówić wszystko;)
Co się w tej Polsce wyrabia haha niedawno widziałem nagranie na yt jak wściekła baba w sklepie atakuje wielkiego faceta za jakies nieporozumienie w zwiazku z wirusem. Facetowi cieknie krew z głowy i nagrywa te chorą babe, a ona dalej na niego naciera hahah
O swietnie mnie podsumowales/as. Tam na tym nagraniu to ja bylam.
Szkoda ze nie wyczules drobnej aronii z mojego komentarza. Koronawirus (o ile istnieje, bo czegoz mozna byc w zycii pewnym) mam nadzieje tyle dobrego spowoduje, ze ludzie zaczna sie moze myc w koncu.
Na tym polega niespodzianka że wpadają goście bez pukania. Gdyby pukali to by nie było niespodzianki. Czemu muszę wyjaśniać rzeczy oczywiste?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ruby | 2* | 02 Czerwca, 2020 20:48
Kto zmienia tampona w pokoju?
Panna X | 2* | 02 Czerwca, 2020 23:33
Ale w ogole jakos dziwnie. Przeciez krew moze pociec itd. Takie rzeczy lepiej zalatwic w lazience nad toaleta niz na dywanie w pokoju...