26.02.2010 20:51#1192
-186
Ostatnią lekcją w piątek jest u nas w-f. Prowadzi go Francuz o nazwisku Chewalier [czyt. Szewalie]. Spóźniał się dziś na zajęcia, więc postanowiliśmy zapytać w pokoju nauczycielskim, czy w ogóle będziemy dziś ćwiczyć. Na ochotnika przeszłam się na drugi koniec szkoły. Kiedy otworzyłam drzwi do pokoju nauczycielskiego zamyślona zapytałam: "yyy czy jest pan De Voaille?" YAFUD
Ostatnio komentowane wpadki | YAFUD # | Komentarz |
---|
52328 | 07 Kwietnia, 2025 23:22gość napisał(a) komentarz | 52328 | 07 Kwietnia, 2025 21:48Kotbury napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 18:47zdziwiony napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 17:23Tumturumtu napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 17:17Qhqr napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 16:48wasp napisał(a) komentarz | 52405 | 07 Kwietnia, 2025 16:45MendaPaździoch napisał(a) komentarz | 52409 | 07 Kwietnia, 2025 16:29Kotbury napisał(a) komentarz | 52412 | 07 Kwietnia, 2025 16:09just_me napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 15:56Tumturumtu napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 15:55Tumturumtu napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 15:53Tumturumtu napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 15:39Drag0n napisał(a) komentarz | 52409 | 07 Kwietnia, 2025 15:32just_me napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 15:29just_me napisał(a) komentarz | 52412 | 07 Kwietnia, 2025 15:28Kotbury napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 15:26fakt napisał(a) komentarz | 52412 | 07 Kwietnia, 2025 15:17fakt napisał(a) komentarz | 52412 | 07 Kwietnia, 2025 14:50Kotbury napisał(a) komentarz | 52407 | 07 Kwietnia, 2025 14:47Kotbury napisał(a) komentarz |
|
26.10.2014 11:27#30972
-187
Jechałem na delegację samochodem z kolegami z pracy. Przez całe 8 godzin jazdy rozmawiali ze sobą jak Yoda. Serdecznie już dość miałem tego. Przestać tak mówić nie chcieli... YAFUD
30.08.2015 12:28#34251
-188
Dziś przy okazji przeprowadzki okazało się, że mój chłopak ma więcej butów ode mnie... YAFUD
25.05.2013 21:42#24002
-189
Niedawno tragicznie zginęła moja ukochana kotka, z racji że bardzo kocham zwierzęta ciężko było mi się przystosować do nowej sytuacji. Mój luby niestety nie przejawia takiej chęci do kotów, ale ostatnio po po powrocie po pracy widząc moją skwaszoną minę - zaproponował mi przygarnięcie jakiegoś kociaka (o dziwo!) okej, a więc siadamy do komputera i szukamy kociaka, jedyny Jego warunek - ma być rasowy. Znaleźliśmy. Piękny kociak rasy norweski leśny do oddania ZA DARMO. Tylko jakieś 160km od nas.. jako że wszystkie inne kociaki tej rasy były w cenach od 500zł w górę, zadecydowaliśmy że jedziemy, ot taki prezent lubego :) Ok, na miejscu byliśmy po jakiś 2 / 2,5 h (trochę błądziliśmy;)), babeczka zachwala kociaka, że taki młody (ledwo miesiąc, sic!) a już sam załatwia się do kuwety, tylko że to taka rasa i zwierzakowi trzeba przecierać dość często oczka, pokazała nam zdjęcia rodziców. Patrzymy na młodego.. do zdjęcia wystawionego w ogłoszeniu nie za bardzo podobny, ale ok, bierzemy, nie będziemy przecież teraz odmawiać.. Nagle babeczka wyciąga rękę i patrz na nas wyczekująco. Wtedy przysłowiowy WTF? w ogłoszeniu jasno napisane że do oddania za darmo, przez telefon również o tym mówiła.. i tu wywiązuje się taki dialog:
M(My)
B(Babeczka)
M: przepraszamy, ale w ogłoszeniu pisało, że kociak do oddania jest za darmo, zapewniała nas w tym pani również przez telefon..
B: ale to taki wspaniały kociak, 100zł.
M: przecież jasno było ustalone, że do oddania w DOBRE RĘCE
B: ale wy jechaliście do mnie taki kawał drogi! czekałam na was tak długo ! Opłaca wam się jechać na marne? Nie lepiej zapłacić? to tylko 100zł i macie TO ZWIERZE jak chcieliście!
... popatrzyliśmy po sobie z lubym - no fakt, jechać taki kawał na marne to nic fajnego, a tak to przynajmniej wyrwiemy tego malucha od wrednej baby.
M: nie łatwiej było o tym nas poinformować wcześniej?
B: pff! inni też jak przyjeżdżali to myśleli że za darmo, a PŁACILI ! i to większe pieniądze ! ten tylko taki ostatni został, niemrawy..ale wspaniały i tylko 100 za rasowergo!
No nic, koniec końców daliśmy jej to 100zł, oczywiście nieźle wkurzeni. Nie dostaliśmy nawet żadnej książeczki zdrowia malucha. Ale jeszcze bardziej wkurzała nas myśl jazdy w kółko na marne. Na drugi dzień pojechałam z młodym do weta - jak się okazało? Koci katar, świerzb w uszach, zapalenie oczu, na moje słowa że kot podobno był trzymany w domu, weterynarz tylko zaśmiał się pod nosem. Kociak jest już zdrowy, łobuzuje na całego, do kuwety po ciężkich trudach wreszcie nauczył sie korzystać, ale rasowości w nim tyle ..;)
Stało się - trudno, tylko nasuwa się pytanie, jak można być tak chamskim i w taki sposób wyłudzać od ludzi pieniądze? Nie łatwiej było powiedzieć na wstępie? Jakbyśmy się przygotowali wcześniej to nie było by problemu. Dla nas YAFUD, za pięknego kociego dachowca, a pani życzymy powodzenia w kolejnych transakcjach. YAFUD
08.12.2011 19:51#12153
-189
Spędziłem w ten weekend z dziewczyną genialny weekend w deszczowym Karpaczu. W czasie romantycznego spaceru w strugach deszczu zgubiłem rękawiczkę, prezent od niej. Żeby nie wysłuchiwać tekstów typu "nie szanujesz prezentów ode mnie"ruszyłem w drogę powrotną w celu znalezienia jej. W końcu, po 0.5h szukania znalazłem ją. Ucieszony wróciłem do centrum ze znalezioną zgubą (kolejne 0.5h). Tylko z nią. Szukając zgubiłem tą pierwszą. YAFUD
11.11.2015 12:37#34916
-190
W sumie nigdy nikomu o tym nie mówię. I nigdy nie powiem. Mam ponad 20 lat, dobrą pracę, wszystko u mnie w najlepszym porządku, a mimo to od kilku lat jem... gumy. Gumki recepturki, obgryzam trampki, jak skądś wystają jakieś gumki (bielizna, ozdoby) to urywam je i zjadam. Kiedy widzę gdzieś gumkę recepturkę- np. w sklepie w pudełku, w pracy przy natce pietruszki - mam chorobliwą wręcz na nią ochotę, wyobrażam sobie jej zapach, fakturę. Zdarza się, że idąc ulicą znajduję gumkę, którą chowam do kieszeni, a w domu wyciągam, myję i zjadam. Nikt chyba nic nie podejrzewa (no bo i jak? przecież jestem normalnym człowiekiem), a mnie to przeraża. Macie na to jakąś radę? YAFUD
22.12.2013 21:42#27142
-190
Od zawsze miałem dobry refleks. Myślałem, że to duży plus, dzięki szybkiej reakcji udawało się zwykle ratować szklanki, telefon czy inne przedmioty. Dziś mój pogląd na to uległ lekkiej zmianie. Zachorowałem, lekarz dał mi skierowanie na podstawowe badania, w tym badanie moczu. W trakcie "pobierania"trzymałem pojemnik i nakrętkę jedną ręką. Nawet nie zauważyłem, kiedy nakrętka wyślizgnęła mi się z dłoni, a szybki odruch nakazał ją złapać... YAFUD
21.02.2015 16:43#32279
-192
Byłam w toalecie i zmieniałam tampona, kiedy wszedł do niej mój kot. Kiedy wyrzucałam aplikator poczułam rwący ból w kroczu, spojrzałam w dół i okazało się, że to mój kot zaczął się bawić wystającym sznureczkiem... YAFUD
Statystyki śmiesznych tekstówNajczęściej komentowane teksty |
---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie | |
|
Najczęściej plusowane (%) teksty |
---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie | |
29.10.2015 09:46#34805
-193
Niektórzy z Was zapewne znają pana Wiesława Paletę z cartoona Blok Ekipa i jego historię. Dla tych co nie znają: mieszka z żoną Halinką, która cytuję, "faszeruje go mielonymi z ch... wie czego"przez co pan Paleta cierpi na głośne, notoryczne gazy, co jego żona następnie komentuje "O matko, Wiesiek, jakby szambo wybiło!..."
Nieraz z żoną się z tego nabijaliśmy, a wiadomo, bąk rzecz męska, czasem uleci. Nieraz też z bezcenną miną mówiła, że to co robi w pracy (jest patologiem sądowym z zamiłowania) uodporniło ją nieźle na wydobywające się z ludzkiego ciała opary zgnilizny - oczywiście brałem to za żart.
Pewnej wiosennej nocy, gdy spaliśmy przed telewizorem w salonie, obudziła mnie z wrzaskiem, łzawiącymi oczami, już nie dla zabawy cytując Halinkę... w sypialni rzeczywiście, niemiłosierny odór gnijącego mięsa, wymiocin, odchodów, trupa i korupcji zakiszonych w foliowym sarkofagu. Wyniosła się do sypialni, a mnie pozostało wegetowanie w gościnnym.
Przez dwie godziny słyszałem, jak krztusi się i jeszcze jęczy. Wyrzuty sumienia wraz ze wstydem (okno otwarte, a sąsiad palił na balkonie i słyszałem jego rechot), zżerały mnie żywcem. Po tych dwóch godzinach wpadła do pokoju zaryczana ze śmiechu, zawlokła mnie do salonu, pokazała schowane wymyślnie pudełko z czymś co ciężko było rozpoznać (źródło smrodu, a co to było, wolę nie wiedzieć) i datę w mojej komórce - 01. 04. 2015, po czym krzyknęła: prima aprilis! Była minuta po północy... YAFUD
04.11.2011 13:14#10121
-194
Jestem w kole strzeleckim. Nie chwaląc się, strzelam całkiem nieźle. Trener postanowił wystawić mnie w najbardziej prestiżowych lokalnych zawodach. Przygotowywałam się cztery lata, więc postanowiłam dać z siebie wszystko. Na stanowisku strzeleckim układałam się 20 minut, sprawdzałam naboje i ustawienie broni. Gdy padła komenda start, załadowałam broń, skupiłam się i strzeliłam. Pech chciał, iż za moją tarczą schronił się cudowny, piękny ptak, będący pod ochroną. Zostałam zdyskwalifikowana i dostałam pokaźny mandat. YAFUD
Nasi moderatorzy dokładają wszelkich starań aby wszystkie historie były śmieszne niczym tekstowe demotywatory. Jesteśmy tylko ludźmi, czasem coś wydaje nam się naprawdę śmieszne i traktujemy to jako autentyk - a wam wcale nie przypada do gustu. Innym razem, niektóre historie wydają nam się trochę naciągane - a wy uważacie, że tekst jest bardzo zabawny.
Liczy się opinia większości, dlatego nie bądź obojętny głosuj. Chcesz, żeby historie tutaj zamieszczane były jeszcze śmieszniejsze? - głosuj, komentuj i przede wszystkim dodawaj własne wpadki.