Czyżby jednak śmieszne? - Najlepiej rokujące odrzuty |
---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie | |
Tutaj trafiają odrzuty czyli teksty, które nie zasłużyły na miano śmiesznych wpadek według naszych moderatorów.
Jak wiadomo, są gusta i guściki - każdego śmieszy co innego. Być może wśród masy beznadziejnych wpadek znajdą się perełki - demotywatory tekstowe, wpadki nad wpadkami, które powinny trafić na "główną".
Uważasz, że niektóre śmieszne teksty znajdują się tu niesłusznie - weź sprawy w swoje ręce i głosuj - może nas przekonasz i zmienimy zdanie :)
26.04.2019 13:17 TRASH #42687
?
Od paru miesięcy prowadzę swoją firmę, co za tym idzie w pełni zrozumiałam znaczenie powiedzenia "czas to pieniądz". Krótko rzecz ujmując, cały czas pracuję, a chwilę na odsapnięcie i przeglądanie śmiesznych kotów na internetach mam tylko podczas takich prozaicznych czynności jak jedzenie. Poza tym prawie cały dzień spędzam albo tworząc produkty dla klientów albo ustalając z nimi szczegóły zamówienia albo dopieszczając moją stronę. Każda sekunda jest dla mnie cenna, ale są osoby, które zupełnie nie szanują mojego czasu i myślą, że skoro pracuję w domu, to pewnie cały dzień siedzę i nic nie robię, a pieniądze same wpadają do portfela. Sytuacja 1. Dzwoni do mnie klient: - Dzień dobry, nazywam się XYZ, chciałbym złożyć zamówienie. - Dzień dobry. Słucham pana. - Chciałbym to i to, ale najpierw pogadajmy. Robię wielkie oczy i zastanawiam się o czym on chce ze mną gadać. A ten zaczyna mi opowiadać historię swojego życia. Po paru minutach proszę, by powiedział, co mam dla niego wykonać, a on odpowiada: - Tak, tak, już, ale... I znów opowiada historię życia. Prosze po raz kolejny, tłumaczę że mam jeszcze dużo pracy i nie mam czasu słuchać jego historii, ponadto wolę jak mi napisze w mailu, co dokładnie chce, bo wtedy mam czarno na białym wszystko, a podczas rozmowy telefonicznej nie zdążę wszystkiego zanotować i połowę rzeczy zapomnę. Nic, bo on woli przez telefon. Zabrał mi dwie godziny, przez cały czas prosiłam, by przeszedł do rzeczy. Dopiero na koniec powiedział, co on tak naprawdę chce i okazało się, że ja tego wykonać nie mogę, bo nie mam odpowiedniego sprzętu ani umiejętności. Sytuacja 2. Stoję w długiej kolejce w sklepie. Denerwuję się, bo mam dużo zamówień, no ale wystać swoje muszę, bo lodówka pusta. Nagle wciska się przede mnie jakaś spasła stara baba, popycha mnie swoim wielkim brzucholem i wykłada towar na taśmę, wszyscy zdziwieni, co ona robi, ja też w szoku. Mówię, że się spieszę i wolałabym zostać obsłużona według kolejki. Ona na to że ona też się spieszy, bo zaraz jej serial będzie i to ważne, ona musi go obejrzeć! Mówię, że spieszę się do pracy i przez nią się spóźnię, a ona na to że ją to nie obchodzi, bo serial ważniejszy... Sytuacja 3. Klient pisze do mnie wiadomość na FB, chce złożyć zamówienie. Rozmawiamy dosyć długo, ustalając szczegóły zamówienia, żeby nie było potem wątpliwości. Fajnie pięknie, klient prosi o dane do przelewu, on już robi wpłatę w tej chwili, a ja mam na spokojnie wykonać produkt i od razu wysłać. Na drugi dzień produkt mam wykonany, wysyłam klientowi zdjęcie, żeby w razie co, powiedział, co poprawić, on chwali, mówi że piękny, ale przelewu jak nie było tak nie ma. No nic, czekam, może bank ma opóźnienia. Mija kolejny dzień, przelewu nadal nie ma. Piszę do klienta z pytaniem, czy zrobił przelew. Nic, zero odpowiedzi, jedynie odczytał wiadomość. Piszę po raz kolejny, znowu wiadomość odczytana, ale olewka. Piszę trzeci raz, raczy mi w końcu łaskawie odpowiedzieć, że on jednak rezygnuje, bo mu się to jednak nie podoba, że przelewu nie zrobił... Takich klientów niestety zdarza mi się coraz więcej. Sytuacja 4. Klientka rezerwuje sobie gotowy produkt, który mam wystawiony na stronie, ona teraz nie ma kasy, ale za 10 dni ma wypłatę i wtedy zakupi. Ok, fajnie, rezerwacja jest i czekam. Mija 12 dni, klientka milczy. Pisze do niej, czy nadal chce ten produkt. Odpowiada, że tak ale jednak nie ma kasy i żebym poczekała do następnej wypłaty, czyli miesiąc. Ok, czekam, mija miesiąc, produkt jest zarezerwowany na ponad miesiąc, klientka znowu się nie odzywa. Pytam co i jak. Odpowiada że się jednak rozmyśliła. A mogłam to sprzedać komuś innemu, bo było co najmniej trzech chętnych. YAFUD
Ostatnio komentowane wpadki | YAFUD # | Komentarz |
---|
52545 | 07 Maja, 2025 14:44Utpt napisał(a) komentarz | 52548 | 07 Maja, 2025 14:13Ten zły i wredny napisał(a) komentarz | 52541 | 07 Maja, 2025 12:04Curvantez napisał(a) komentarz | 52548 | 07 Maja, 2025 11:51KrowiPlacek napisał(a) komentarz | 52544 | 07 Maja, 2025 10:11Kotbury napisał(a) komentarz | 52545 | 07 Maja, 2025 10:03Kotbury napisał(a) komentarz | 52544 | 07 Maja, 2025 09:06norm napisał(a) komentarz | 52545 | 07 Maja, 2025 09:02sojers napisał(a) komentarz | 52544 | 07 Maja, 2025 08:14K napisał(a) komentarz | 52544 | 07 Maja, 2025 06:01Ten zły i wredny napisał(a) komentarz | 52541 | 07 Maja, 2025 01:09Kotbury napisał(a) komentarz | 52544 | 07 Maja, 2025 00:07jolaw napisał(a) komentarz | 52541 | 06 Maja, 2025 22:10Mizoginuss napisał(a) komentarz | 52545 | 06 Maja, 2025 22:08Dr. Per Rectal napisał(a) komentarz | 52541 | 06 Maja, 2025 20:19Kotbury napisał(a) komentarz | 52544 | 06 Maja, 2025 16:41Hod offca qr napisał(a) komentarz | 52544 | 06 Maja, 2025 16:13Kotbury napisał(a) komentarz | 52544 | 06 Maja, 2025 15:49Harriet napisał(a) komentarz | 52540 | 06 Maja, 2025 12:39Kkqr napisał(a) komentarz | 52564 | 06 Maja, 2025 12:06Curvantez napisał(a) komentarz |
|
24.04.2019 10:14 TRASH #42694
?
Pewnego razu gdy jechałem autobusem siedziałem tak ze mnie nie było widać a jechałem sam w całym autobusie na 3. Przystanku wsiadł jakiś pan ok. 30-stki rozejrzał sie (nie zauważając mnie)odpalił coś na telefonie I stało się typ zaczą wlić konia. Byście widzieli jego mine jak wstałem by wysiąść. YAFUD
21.04.2019 13:34 TRASH #42676
?
Teść przywalił autem w dzwi garażu. Chyba chciał trafić teściową ale mu się nie udało, a niedawno wspominali nam że za często się kłócimy. Dla nich yafud. YAFUD
20.04.2019 19:00 TRASH #42655
?
Mieszkam w akademiku.
Jak to w takich przybytkach bywa, studenci szczególnie pierwszych lat studiów dużo i często imprezują, parę dni temu miała miejsce jedna z większych imprez, podczas której przyjmowano zakłady, o wszystko, o przysługi, o piwo, o obiad. Mój znajomy nazwijmy go Stefan, przegrał zakład i musiał się zgodzić na coś co wymyślą jego współlokatorzy. Zdenerwowany przegranym zakładem w złości zgodził się, i po jakimś czasie zapomniał o zakładzie, impreza skończyła się ok 4 rano. Na drugi dzień na każdym możliwym kroku w akademiku wisiało jego zdjęcie z podpisem : Z Zoo uciekła małpa, reaguję na imię Stefan, znalazce proszę o kontakt pod numer (tak to był numer Stefana) ulotki pojawiły się jakimś cudem nawet w gablotkach informacyjnych oraz w automacie na batoniki, ale hitem było umieszczenie jednej w gabinecie administracji a dokładniej w biurze kierowniczki. Minęło parę dni a Stefan musiał zmienić numer i przylgnęła do niego ksywka "Małpa"śmieją się nawet obcokrajowcy nazywając go Runner albo Ape.
Dla niego soczysty YAFUD.
20.04.2019 19:00 TRASH #42659
?
Moja siostra jest samotną maDką. Ma trójkę dzieci, każde z innym. Nie pracuje. Ostatnio napisała do mnie na FB coś w stylu, że powinnam jej oddawać część mojej wypłaty, bo przecież skoro nie mam dzieci, to nie potrzebuję. Ona ma 500+, dostaje alimenty na każde dziecko i jeszcze jej ojciec (drugi mąż mojej mamy) wysyła jej co miesiąc po 2 tys. bo ma swoją firmę i dobrze na niej zarabia. Siostra mieszka z dziećmi w niemal luksusowo wyposażonym mieszkaniu, który kupił jej tatuś, czym wszem i wobec się chwali - tj. jakiego to ma bogatego ojca, a jej instagram pęka w szwach od fotek jej luksusowego wnętrza (raz u niej byłam i wiem, że fotki nie są ściemą). Ja zarabiam 2 tys. zł, nie dostaję żadnej pomocy od matki i ojczyma, mimo że praktycznie mnie wychował, bo mój ojciec zginął w wypadku, gdy miałam cztery lata. Wynajmuję obskurne, ciasne mieszkanko, bo mnie na lepsze nie stać, myślę o podjęciu dodatkowej pracy, żeby sobie poprawić warunki bytowe, nie jojczę matce, że mają mi dać hajs, bo mi głupio prosić, tylko sama zapi***am na swoje utrzymanie. I jeszcze mam jej dać pieniądze. YAFUD
19.04.2019 10:55 TRASH #42651
?
Mój mąż wmówił sobie że jest śmigłowcem. Założył na głowę czapeczke ze śmigiełkiem , w tyłek wsadził sobie wiatraczek na patyku , biega w koło po domu i osiedlu i jest przekonany ,że jest na wojnie i zrzuca bomby na nieprzyjaleciela. Co ja mam robić? YAFUD
Statystyki śmiesznych tekstówNajczęściej komentowane teksty |
---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie | |
|
Najczęściej plusowane (%) teksty |
---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie | |
16.04.2019 15:22 TRASH #42650
?
Zwykle ubieram się raczej luźno, ale kilka dni temu postanowiłem zmienić to i zacząłem nosić koszulę, żona spytała czy mam kochanke YAFUD
16.04.2019 14:27 TRASH #42649
?
Dwa tygodnie temu byłam świadkiem jak kierowca potrącił dziewczynkę, która wybiegła mu nagle z chodnika prosto przed maskę. Dziecko miało rozbitą głowę, prawdopodobnie złamaną rękę i straciło przytomność. Gdy składałam zeznania policji, zaniosłam się płaczem. Tak płakałam, że postronni ludzie nie mogli uwierzyć, że to nie jest moje dziecko i nie wiem, kim są jej rodzice. YAFUD