sushi się nie jada w chińskich restauracjach, bo nie jest chińska potrawa...
jak można nie wiedzieć co to jest wasabi??
Wasabi to JAPONSKI chrzan, a sushi to JAPOŃSKIE danie, więc na 100% nie byłes w chinskiej restauracji;)
Właśnie, śmierdzi fake'iem. Chiny =/= Japonia. Już pomylenie chińszczyzny z Sushi śmierdzi;p
może to był chrzan z jakiegoś reksia?
Pomylenie sushi z chinszczyzna swiadczy tylko o nieznajomosci tematu- przeciez napisal, ze pierwszy raz takie cos jadl, moze wogole nie zna kuchni orientalnej?
Swoja droga to troche niekulturalnie, tak wpiepr2yc wszystko zanim laska sie zdarzyla odezwac. Glodzil cie ktos, ze nie mogles zaczekac?
Żal mi Ciebie, zero obycia i kultury, biedactwo nie wie co to wasabi. Pewnie co to foie gras też nie wiesz?
No to ostro było ??Kasia a co to foie gras ?? Powiedz nam wszystkim mądralo ...
hah az mi sie przypomniala niedawna sytuacja :) Chcialam kupic tahini, bo zamierzalam zrobic hummus, a ze nie chcialo mi sie biegac po calym sklepie i szukac, zapytalam sie pana z obslugi, gdzie moge to znalezc. Pan na to, ze nie slyszal o czyms takim i ze chyba nie sprzedaja. Zabral mnie do punktu obslugi klienta, ale tam tez nic nie wiedzieli na ten temat, wiec pan mnie przeprosil za klopot i w ramach rekompesaty wreczyl kupon znizkowy na drobna kwote. Tahini znalazlam sama po parunastu minutach grzebania, na polce z egzotycznymi przyprawami.
@spiacakure.wna: skoro nie umiesz skorzystać z google, to oświecę Cię, foie gras to pasztet produkowany z wątróbek gęsi lub kaczek. Polecam na grzankach, z marmoladą figową.
@Vell: Tobie dwa skoro lubisz takie zabawy. I nie jestem ani przemądrzała, ani dzi.wka.
Kasia@-z marmoladą cebulową jest lepszy;)
Oj biedaku wasabi cię jeszcze raz zapiecze
Gdy większa potrzeba na kibel cię zawlecze
@Kasia, teraz ty prezentujesz swoje nieobycie i buractwo w pelnej krasie. no co? nie wie co to wasabi, bo nie kazdy lubi kuchnie japonska i sushi (np ja - sprobowalam raz podczas krotkiego pobytu w Japonii i do teraz mnie mdli jak tylko sobie o tym pomysle, nigdy wiecej tego swinstwa!). jak ci powiem 'dal makhani', 'bhindi bhaji', lub 'sag ponir' to raczej nie bedziesz wiedziala bez google, wiec nie szpanuj, bo nie masz czym.
co do YAFUDA - nie kazdy musi znac wszystkie przyprawy, dania i dodatki tego swiata, wiec to nic takiego, ale jak juz ktos wspomnial - rzucanie sie na jedzenie zanim dziewczyna sie odezwie jest troszke dziwne... ale moze jestes studentem?
aha - moja rada na przyszlosc: jesli jesz cos pierwszy raz, to nie wrzucaj od razu calosci do buzi, tylko najpierw sprobuj kawaleczek (ja raz sie tak nacielam z pewna przyprawa, wiec wiem:P).
historia na +
@Kasia: jestes przemadrzala, bo wywyzszasz sie, wytykajac innym braki w wiedzy. To, ze ty zajadasz sie tlustymi watrobkami, nie znaczy, ze wszyscy musza. W twoje preferencje nie wnikam, ale przedmowcy mieli chyba na mysli raczej ceche charakteru, nie forme aktywnosci seksualnej.
@nijaka urzekła mnie twoja historia
Kasia,a pisze gdzieś słowo dzi..wka ?? bo nie widzę ani ja ani chyba nikt ..
@qwerty: sluze uprzejmie
tak sie ekscytujecie a wasabi nie jest jakos strasznie ostre. Spokojnie mozne je jeść samo, nawet na łyżeczki. Swieżo starty polski chrzan potrafi wycisnąć więcej łez. Lubię smak chrzanu, miałem tez okazję spróbować wasbi w Japonii, także mam porównanie.
Nijaka szacunek !!!! Mądre słowa..Kasia,widać że lubisz tłusto zjeść,pewno też tłusta jesteś jak Hipcia z Madagaskaru !!!!!!!!!
@fiancee: ja wiem o czym mówisz, ale nie wiem czy Ty sam/a wiesz bez google.
Wiem, wcześniej nie zostało użyte słowa dzi...wka, ale jego bardziej wulgarny zamiennik. I ja nikomu nie karze zajadać się czymkolwiek, miałam na myśli odrobinę wiedzy o świecie i innych kulturach, foie gras to był tylko przykład.
@Kasia: widzisz, z gory zakladasz, ze twoja wiedza jest rozleglejsza, czyli jestes przemadrzala.
Udawałeś Jeana Reno z jednego z filmów:D
Kasia | 77.115.208.* | 08 Września, 2011 19:58 napisała:
@fiancee: ja wiem o czym mówisz, ale nie wiem czy Ty sam/a wiesz bez google.
Wiem, wcześniej nie zostało użyte słowa dzi...wka, ale jego bardziej wulgarny zamiennik. I ja nikomu nie karze zajadać się czymkolwiek, miałam na myśli odrobinę wiedzy o świecie i innych kulturach, foie gras to był tylko przykład.
"Karzesz"ekhm;)
@kszyhoo: nie masz już do czego się przyczepić, to czepiasz się ortografii, niespełniony polonisto? Polski to najtrudniejszy język jaki przyszło mi się nauczyć i nie uważam, żeby jeden błąd to był aż taki problem.
@kasia;zanim zaczniesz sie uczyc obcych jezykow, wypadaloby opanowac wlasny. Zrobilas blad w prostym slowie, gramatyka tez troche u Ciebie kuleje, pani kulturalna :)
Właśnie też chciałam powiedzieć, że nie chce mi się wierzyć, żeby w chińskiej restauracji podano komuś wasabi.
miałam na myśli odrobinę wiedzy o świecie i innych kulturach
Wypominasz innym brak wiedzy o świecie i kulturach, a nie masz wiedzy o własnym języku- żenada. A skoro jesteś taka chętna, żeby się powywyższać z powodu swojej "ogromnej"wiedzy na temat kulinariów, to my mamy prawo się mądrzyć w sprawie języka. Wiesz co to jest wasabi, a nie potrafisz napisać prostego słowa bez błędu? Brawo, oby tak dalej, niedługo będziesz specjalistką od słoni indyjskich, nie potrafiąc odróżnić psa od kota.
Ale się uczepiliście ortografii, popełniłam w błąd tym w słowie, ok. Ale dlaczego wychodzicie z założenia, że muszę koniecznie być polką (moja babcia jest polką, więc musiałam nauczyć się języka)? Polski nie jest moim językiem, więc idąc waszym tokiem myślenia, mam prawo popełniać w nim błędy.
Jeśli był tam jakiś JAPOŃCZYK to musiał mieć niezłą polewkę.
Tak, jak twórca yafuda ma prawo nie wiedzieć, co to wasabi. Więc o czym Wy jeszcze w ogóle dyskutujecie? xD
Kasia, dajesz, zepchnij mściwą z yafudowego tronu troli, możesz to zrobić!
wasabi - liznęłam tylko orzeszka z tą przyprawą i poczułam.
Dziewczyna powinna kazać Ci od razu zagryźć imbirem i by było ok
@Kasia: Lol, w takim razie gratuluje "bieglej"znajomosci polskiego (btw, "Polka"z duzej litery). Moze pochwalisz sie nam, z jaka narodowoscia sie utozsamiasz?
@Kasia
A Japonia ni jest ojczyzną autora, prawdopodobnie nigdy tam nie był, więc ma prawo ni wiedzieć czym jest wasabi, a Ty nie masz prawa zarzucać mu braku kultury i obycia.
taaa... teraz nagle Kasia nie jest Polka:>
@ Kasia,
Kasienko, mam wszelkie podstawy przypuszczac ze nie masz najmniejszego pojecia o czym pisalam (potrawy hinduskie) - swiadczy o tym wydzwiek twojej wypowiedzi.
powiedz mi czemu mialabym sie ciebie pytac o potrawy, o ktorych sama nic nie wiem i musialam sprawdzic w google?;D tym bardziej, ze moj maz jest Pakistanczykiem (o czym mozesz sie przekonac chocby zagladajac na moj profil), wiec np dal makhani jadlam dzisiaj na kolacje, a 2 dni temu gotowalismy biryani.
co do twojego ukochanego foie gras, to sama podajesz zla definicje, bo pasztet z gesich lub kaczych watrobek, to pasztet z kaczych lub gesich watrobek, a nie foie gras. foie gras to pasztet z drobiu przymusowo tuczonego, zeby watroby byly jak najbardziej otluszczone i o ten tluszcz tu bardziej chodzi a nie o sam pasztet. aha - i sam przyklad jest troszke glupi, bo jest to bardziej danie snobistyczne niz egzotyczne i nieznane.
Też nie wiem czym jest to całe śmieszne wasabi i z brakiem kultury czy obycia to nie ma nic wspólnego. Nie lubię kuchni ani kultury orientalnej, wręcz nie znoszę i nie obchodzą mnie jakieś ich, do niczego mi nie potrzebne nazwy. Zresztą z kulturą kojarzy się Francja czy Włochy, a nie Japonia czy Chiny, więc jak dla kogoś taka wiedza jest oczywista i łączy to z kulturą to jest śmieszny.
No Kamil, o ile nieznajomość wasabi, czy innego orientalnego jedzenia nie świadczy o braku kultury, o tyle Japonia i Chiny swoją kulturę mają i nie wypada tym państwom umniejszać. Kultura Japonii jest bardzo ciekawa, podobnie jak włoska i każda inna:P
@apitaka: kulturę to mieli Biali Ludzie, a nie jakieś dzikusy z Afryki, Azji czy Ameryki
@Kasia pewnie wlasnie siedzi w kącie i lzy wylewa, bo leczenie kompleksow wywyzszaniem sie w sieci nie dziala tak jak mialo zadzialac. Polecam zmiane psychoterapeuty.
Może będzie to trochę brutalne z mojej strony, ale Kasia, zamknelabys się już skoro i tak wszyscy wiedza że piszesz jakieś pie*doly tylko po to żeby poczuć się madrzejsza. Nie nauczyło Cie jeszcze zycie, że nikt takich ludzi nie toleruje?
Chciał się popisać to teraz ma... a chińska i japońska kuchnia to jak niebo i ziemia, ale pewnie nawet nie rozróżnia tego autor yafuda...
@Kasia
Dobrze, mówisz, że każdy powinien znać jakieś tam nazwy kuchni. Tak samo powinnaś znać podstawy z medycyny, prawa, budowlanki, elektryki.
Każdy tutaj wie na jakiś temat 100*więcej od ciebie. Tylko taka jest w tym różnica, że ich wiedza jest praktyczna, a twoje nazwy jakiś gówien już nie.
W Chinskiej restauracji z wasabi i sushi?
Jaki idiota...Nie rozroznia kuchni chinskiej od japonskiej. Ale dobrze ci tak x) Nauczysz sie nie byc zachlannym.
W domu ci się nie przelewało, że od razu wszystko co masz na talerzu do gęby pakujesz?
Jak w ogóle da się zjeść wasabi "na raz, w całości"? Nie podają go przypadkiem w formie hmm... zielonego, gęstego ketchupu? :>Dla mnie fake.
wasabi to japońska musztarda jeśli już. Nie oglądałeś filmu Hubert zawodowiec? :)
Mario- wasabi to japoński chrzan raczej...
Sami znawcy kuchni orientalnej się objawili, niesamowite...
Mój tata miał podobnie w Rosji.
Kupił słoik gorczicy ( ruskla musztarda)
która była też ostra jak wasabi.
Posmarował sobie kanapkę całą zawrtością słoika. Ugryzł. Popłakał się - była taka ostra.
Ach ten mój słodziak xD
To pali 2 razy...
Brakiem kultury i obycia nie jest niewiedza, tylko skłonność do pozostania w tym stanie razem z już wspomnianym zachowaniem w powyższych komentarzach. Co do rozmowy z panią K. - większość antagonistów robi zupełnie to samo...
A pana o neandertalskich korzeniach chciałbym powiadomić, że nie ma racji. Co więcej, w Europie później rozwijała się kultura niż w Azji.
Wku*wia mnie mylenie Japonii z Chinami...
@Kasia
rzucasz cień na szlachetny ród Kaś!!! Jak można być tak głupim i być Kasią?!?!
He,he... Dajcie już tej Kasi spokój... Uczy się dziewczyna,chciała się wykazać swoją wiedzą,(a raczej nie wiedzą) nie wyszło... trudno... Poczytaj w google może o Włochach tym razem,jaki z czym,gdzie i kiedy oni tam makaron jedzą... albo po prostu o Ruskich pierogach poczytaj Kasia i wypowiedz się na innym forum :) Poczytałam,pośmiałam... Pozdrawiam... :) 3majcie się!
Fajnie, że można zjeść sushi w chińskiej restauracji... To co, na kurczaka w pięciu smakach pójdziesz do meksykańskiej? Żal (-)
A moze on nie byl wczesniej w takiej restauracji,co ?Czepiacie sie jak nie wiem co,.Historyjka fajna,nawet jak fake to ok,bo smieszne :D Koniecznie chcecie byc madrzejsi ?
Dziewczyna lubi sushi,on mogl zamowic cos innego,nie ? I nie napisal,ze zjadl wszystko co na talerzu zanim dziewczyna sie odezwala,tylko,ze zjadl cale wasabi.Tez tak mialam.Oplulam swojego tate i brata.
Faceci nie zwracaja uwagi na szczegoly,jak autor YAFUDa byl pierwszy raz w takiej restauracji to moglo mu sie pomylic z chinska bo moze rzadko jada orientalna kuchnie ?
Co za kretyński naród. To w chińskiej restauracji nie mogą serwować kuchni japońskiej? O wielka Amaterasu!
A gdzie byliście na drugiej rand... A zresztą nieważne.
on mówi ogólnie o kuchni orientalnej. poza tym, te wszystkie azjatyckie restauracje wyglądają podobnie.
ewrybady get nał
pam pam param pam
Ale przecież wasabi jest japońskie nie chińskie.. głąbie...
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
nijaka | 89.241.203.* | 08 Września, 2011 18:40
Pomylenie sushi z chinszczyzna swiadczy tylko o nieznajomosci tematu- przeciez napisal, ze pierwszy raz takie cos jadl, moze wogole nie zna kuchni orientalnej?
Swoja droga to troche niekulturalnie, tak wpiepr2yc wszystko zanim laska sie zdarzyla odezwac. Glodzil cie ktos, ze nie mogles zaczekac?