Jechałem na rozmowę o pracę w charakterze zawodowego kierowcy. Byłem tak zestresowany, że spowodowałem wypadek. Okazało się, że osoba w którą wjechałem, jest jednocześnie osobą, która miała przeprowadzić ze mną rozmowę kwalifikacyjną. Chyba będę musiał dalej szukać pracy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
K. | 62.108.172.* | 06 Maja, 2016 10:43
Może w takim razie powinieneś zastanowić się nad zmianą zakresu poszukiwanej pracy. Nie znam się, uważam jednak, że każdy kierowca, a szczególnie zawodowy powinien umieć panować nad stresem. Stłuczka, stłuczką, a co jeśli w zimie wpadniesz w lekki poślizg? Spanikujesz i na nieszczęście nie wyjdziesz z tego cało?
2
2
a | 155.133.99.* | 06 Maja, 2016 11:15
Prawdopodobieństwo kolizji na mieście (lub nawet na parkingu) z osobą rekrutującą jest conajmniej znikome. Skoro się spieszyłeś to raczej było późno, więc rekrutujący dawno siedział i czekał w swoim miejscu pracy. Skoro był umówiony na spotkanie to nie latał po mieście, żeby w ostatniej chwili wpaść na rozmowę z tobą. Historia jest zmyślona. I skoro jesteś beznadziejnym kierowcą w tym zawodzie nie masz czego szukać. Stresu nie brakuje, zwłaszcza przy kat. C+E. Więc jeśli w stresie będziesz powodował wypadki to liczba ofiar śmiertelnych w statystykach policji drastycznie wzrośnie. Zbieżnośc jak w telenoweli brazylijskiej.
Nie wiem skąd wziąłeś, że autor się spieszył na tę rozmowę. Napisał tylko, że był zestresowany i spowodował wypadek. Nic nie ma na temat czasu - czy to było na minutę przed wyznaczonym terminem spotkania, czy na godzinę przed nim. Tak więc cały Twój komentarz do kosza. Oczywiście poza końcówką bo jeśli autor tak się stresuje, że aż powoduje wypadek to ta praca nie jest faktycznie dla niego
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika a[ Zobacz ]
Niemniej jednak autor komentarza #2 ma rację;) Cała historyjka jest zmyślona, ale przynajmniej jest co czytać
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Wuspocedi[ Zobacz ]
0
5
a | 155.133.99.* | 07 Maja, 2016 10:38
Człowiek opisuje ciąg zdarzeń. Jeśli nie wskazuje czasu możemy założyć, że wydarzenia następują po sobie z równym prawdopodobieństwem jak i to, że nie nie występują po sobie. Twoja teoria ma takie samo prawdopodobieństwo co moja. Szanse są 50/50.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Wuspocedi[ Zobacz ]
0
6
wtup | 149.156.124.* | 07 Maja, 2016 11:47
Taa... Bo normalni ludzie spóźniają się na rozmowy o pracę, a nie przychodzą parę minut wcześniej. Jesli rozmowa była o 8 rano, to rekruter też mógł dopiero jechać do pracy. Już nie raz nie dwa zdarzyło mi się zajechać pod firmę rekrutującą tuż przed lub tuż za rekruterem.
ps. miasto może nie duże(120-150tys), ale też nie małe, więc prawdopodobieństwo znikome nieprawdaż?
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika a[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
K. | 62.108.172.* | 06 Maja, 2016 10:43
Może w takim razie powinieneś zastanowić się nad zmianą zakresu poszukiwanej pracy. Nie znam się, uważam jednak, że każdy kierowca, a szczególnie zawodowy powinien umieć panować nad stresem. Stłuczka, stłuczką, a co jeśli w zimie wpadniesz w lekki poślizg? Spanikujesz i na nieszczęście nie wyjdziesz z tego cało?
a | 155.133.99.* | 06 Maja, 2016 11:15
Prawdopodobieństwo kolizji na mieście (lub nawet na parkingu) z osobą rekrutującą jest conajmniej znikome. Skoro się spieszyłeś to raczej było późno, więc rekrutujący dawno siedział i czekał w swoim miejscu pracy. Skoro był umówiony na spotkanie to nie latał po mieście, żeby w ostatniej chwili wpaść na rozmowę z tobą. Historia jest zmyślona. I skoro jesteś beznadziejnym kierowcą w tym zawodzie nie masz czego szukać. Stresu nie brakuje, zwłaszcza przy kat. C+E. Więc jeśli w stresie będziesz powodował wypadki to liczba ofiar śmiertelnych w statystykach policji drastycznie wzrośnie.
Zbieżnośc jak w telenoweli brazylijskiej.
Wuspocedi [YAFUD.pl] | 06 Maja, 2016 14:47
Nie wiem skąd wziąłeś, że autor się spieszył na tę rozmowę. Napisał tylko, że był zestresowany i spowodował wypadek. Nic nie ma na temat czasu - czy to było na minutę przed wyznaczonym terminem spotkania, czy na godzinę przed nim. Tak więc cały Twój komentarz do kosza. Oczywiście poza końcówką bo jeśli autor tak się stresuje, że aż powoduje wypadek to ta praca nie jest faktycznie dla niego
MardroM [YAFUD.pl] | 06 Maja, 2016 17:31
Niemniej jednak autor komentarza #2 ma rację;) Cała historyjka jest zmyślona, ale przynajmniej jest co czytać
a | 155.133.99.* | 07 Maja, 2016 10:38
Człowiek opisuje ciąg zdarzeń. Jeśli nie wskazuje czasu możemy założyć, że wydarzenia następują po sobie z równym prawdopodobieństwem jak i to, że nie nie występują po sobie. Twoja teoria ma takie samo prawdopodobieństwo co moja. Szanse są 50/50.
wtup | 149.156.124.* | 07 Maja, 2016 11:47
Taa... Bo normalni ludzie spóźniają się na rozmowy o pracę, a nie przychodzą parę minut wcześniej. Jesli rozmowa była o 8 rano, to rekruter też mógł dopiero jechać do pracy. Już nie raz nie dwa zdarzyło mi się zajechać pod firmę rekrutującą tuż przed lub tuż za rekruterem.
ps. miasto może nie duże(120-150tys), ale też nie małe, więc prawdopodobieństwo znikome nieprawdaż?