Koty są fajne, pokochasz go. :)
Z kotem czy bez, i tak by Cię rzuciła. Jak widać planowała to. Kwestia czasu i pretekstu. Norweskie są śliczne. Jeśli jest także odjazdowy, zrobisz z nim karierę na Youtubie :)
Jeśli nie lubisz kotów zawsze możesz mu poszukać dobrego domu. Sam lub przez fundację. Nie powinno z tym być większych problemów szczególnie jeśli kot jest jeszcze młody i jest rasowy, a nie w typie norweskiego. Lepiej tak niż gdybyście mieli się ze sobą męczyć.
Wiesz dla wartościowej kobiety liczyłby się sam fakt, że zrezygnowałeś z psa, żeby ona mogła mieć wymarzonego kota. Jeśli ten jej nie pasował można go było sprzedać lub wymienić. Reasumując, albo chciała cię zostawić, albo to tak kapryśny "pustak". Lepiej, że odeszła sama niż byś się obudził po ślubie, że masz myślącą tylko o sobie egoistkę, która oczekuje że będziesz służył jej na łapkach i spełniał zachcianki a ona noskiem będzie kręcić i strzelać fochy. W takim związku ciężko być szczęśliwym.
Kupując tego kota wygrałeś dwa razy. Być może zyskałeś przyjaciela i na pewno pozbyłeś się głupiej dziewczyny. A to wszystko w jednej cenie. A jak ci z kotem będzie nie po drodze to możesz sprzedać lub wymienić na psa.
Ja chętnie kota przygarne :)
Praktycznie każdy hodowca zawiera w umowie sprzedaży zwierzaka zapis, że kupujący ma ileś dni zwierzaka oddać z powrotem i dostać zwrot pieniędzy (e/w z potrąceniem zaliczki). Warto przejrzeć umowę zakupu. Plus często rezerwują sobie prawo pierwokupu, więc sprzedanie/oddanie kota dalej nie jest takie proste (albo jest prostsze, bo wiemy gdzie zacząć poszukiwania kupującego).
Wiele osób sprzedających prywatnie zwierzaki dalej też konstruuje tak umowy.
A jeżeli zwierzak był kupiony bez umowy to trochę smuta, bo albo od pseudohodowcy, który ma w dupie zwierzęta i robi to dla pieniędzy (co od razu rzuca gorsze światło na zdrowie psychiczne i fizyczne zwierzęcia) albo (co już lepsze) od właściciela nieświadomego, że można i powinno się spisać umowę.
Koniecznie odezwij się do hodowcy. Też hoduję koty i na każdego mojego mam u siebie miejsce. Lepiej oddaj kota tam, gdzie będzie naprawdę potrzebny i kochany.
A ja Ci nie będę doradzała oddania/zwrotu zwierzaka bo go pokochasz. Lubię i psy i koty, są to sumie skrajnie różne stworzenia ale trzymam kciuki, że dogadasz się z swoim i będzie Ci raźniej po stracie.
Ze swoim :P
pozbyles sie zlej kobiety,
zyskales dobrego zwierzaka.
jak dla mnie to kumulacja a nie YAFUD :)
Silny i niezależny mężczyzna
Zwierze to nie rzecz, nie nadaje się na prezent. Z resztą może to i dobrze, że Cię rzuciła. Dałeś jej czego chciała, w dodatku kota rasowego, który nie mało kosztuje, a rozpuszczona dziunia strzeliła focha. Żałosna laska.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
mint [YAFUD.pl] | 04 Lipca, 2016 10:14
Koty są fajne, pokochasz go. :)