No ok, noszenie torebki i malowanie jeszcze zrozumiem, ja zaczęłam malować się w gimnazjum, a torebka przylgnęła do mnie w liceum. Ale aktywność seksualna? Nie widzę w tym YAFUDA, że mama wysłała Cię do lekko konserwatywnego taty w sprawie Twojego współżycia. Większą porażkę wychowawczą i własnie YAFUDA widzę w tym, że będąc nastolatką jesteś aktywna seksualnie.
Byłam w Twoim wieku 7 lat temu, nie sądziłam, że tak wiele może się zmienić w mentalności młodzieży przez tak krótki czas. :(
Ty masz problem z zaakceptowaniem faktu że masz dopiero 17 lat. Nie jesteś jeszcze dorosłą, a po twoich pretensjach wnioskuję że nie jesteś nawet dojrzała. Na szczęście po strachu przed ojcem, który jest NORMALNY a nie konserwatywny, wnioskuję że jest dla ciebie jeszcze nadzieja.
P.S. Konserwatywny ojciec złoił by cię pasem, wyrzucił z domu i zawlókł do klasztoru, a tak może skończy się na kwiecistym opisie na temat twojego prowadzenia się, drogie, zbłąkane dziecko.
Średni wiek inicjacji seksualnej to 15 lat, nie widzę nic dziwnego w tym, że siedemnastolatka uprawia seks. Za to powiedzenie ojcu, że jest aktywna seksualnie jest jak najbardziej dziwne. Po co w ogóle ma o takich rzeczach mówić ojcu? To jej prywatna sprawa. Ja mam prawie 27 lat, więc jestem starsza od Ciebie i jestem zdziwiona Twoim szokiem na temat tego, że nastolatki uprawiają seks.
W tym wieku zawsze się wydaje, ze rodzice są dziwni. A oni są pewnie normalni. Także nie widzę sensu mówić o takich rzeczach ojcu, co nie zmienia faktu, że z opisu autorki wynika, że jest ona jeszcze mentalnie dzieciakiem, a co dzieciakowi do seksu?
No tak powieście ją za to że działa inaczej niż społeczeństwo kiedyś kiedy seks przedmałżeński to był najgorszy grzech. Niech robi to co w życiu lubi i płaci za swoje błędy, łatwo kogoś wyzwać przez internet niż samemu spojrzeć na siebie i to co się w tym wieku robiło
A jak stary jej da szlaban na wyjścia, odetnie neta, wywali telefon przez okno i wyzeruje kieszonkowe, to zaraz się obrońcy znajdą.
Jak się usamodzielni, to niech se lakieruje, torebkuje i aktywuje seksualnie.
Skąd Ty takie dane bierzesz? 15 lat?
To chyba prędzej minimalny wiek po odrzuceniu 2 procent, najwyżej 3, będących patologicznie najniższymi.
Średni wiek inicjacji wynosi w Polsce 19 lat.
Jaka patologia... przecież 17 lat to jeszcze dziecko. Nie powinnaś uprawiać seksu w tym wieku, matka powinna cię w domu zamknąć. Co trzeba mieć we łbie, żeby w tak młodym wieku zaczynać?
Serdecznie witam imienniczkę.
Może załóż konto z avatarem bo nas będą mylić?
Albo w sumie, nie obchodzi mnie to aż tak...
90% dziewczyn które znam (najlepsze lo w dużym mieście) pierwszy raz miały między 14-16 i nikt się temu nie dziwi...
autorko, luzik. nikt cienie moze zmusic do przeprowadzenia rozmowy ktorej nie chcesz przeprowadzic. takie rzeczy dopiero na rynku pracy beda :-). nie chcesz, to nie gadaj i tyle. w najgorszym wypadku mamuska sama wypaple, a wtedy zalapiesz sie tylko na koncowke rozmowy ktora w przeciwnym wypadku musialabys przeprowadzic od poczatku.
Mnie bardziej przeraża określenie ''jestem aktywna seksualnie'' zamiast ''sypiam/kocham się z moim chłopakiem''. Brzmi to tak, jakby dawała na prawo i lewo, bez większych emocji. Jakby pisała o joggingu. Niepełnoletnia uczennica na utrzymaniu rodziców. Echhhh
a 80% z nich prawdopodobnie ciśnie kit, żeby się przypasować do reszty :D
Mnie jakoś nie. Lubię gdy ktoś używa rzeczowych, niemal medycznych, nienacechowanych określeń. Może i jestem dziwna ale nie miała bym nic przeciwko gsyby ltoś zamiast "Przespałaś się z nim?"Pytał "Czy odbyłaś z nim stosunek płciowy".
Prawnie to jest dozwolone. Nie wiemy co jej ojciec powiedział, ani nie znamy sytuacji między autorką i jej chłopakiem. No ale przecież w internetach każdy lepiej się zna i wie jak żyć. Wszystko z jednego prostego powodu, który motywuje większość naszych działań - żeby poczuć się lepszym. Nieważne czy kosztem zmieszania kogoś z błotem.
Zdecydowanie za bardzo przekładacie swoje doświadczenia na życie innych ludzi. Zdarzają się ludzie młodzi i dojrzali, jak również starzy i dalej nieodpowiedzialni. Sam inicjację miałem w bardzo wczesnym wieku nastoletnim, z rówieśniczką. Wiedziliśmy już wtedy dużo o antykoncepcji i byliśmy dobrze zabezpieczeni. I ciąży nie było. Teraz, lata później, oboje skończyliśmy studia, pozakładaliśmy swoje rodziny i wbrew waszym stereotypom nie zostaliśmy patologią. A historię sprzed lat traktuje jako miłe wspomnienie.
Bo wciąż jesteś jego małą, słodką córunią. Uważam, że jeśli jesteś gotowa na seks to tym bardziej powinnaś być gotowa na rozmowę o nim.
Jeśli nie jesteś gotowa rozmawiać o seksie, to mentalnie nie jesteś również gotowa go uprawiać. I nie mówię tego ze względu na wiek.
Dawniej wcale nie było wyższego wieku inicjacji seksualnej, po prostu się o tym nie mówiło i nie przyznawało do tego w jakim wieku straciło się cnote.
Bardzo dobrze gadasz sam chciałem to tak ująć
Ale też nie traciło jej się aby zaimponować koleżankom i nie jedną dziewczynę wstyd ptzed tym powstrzymał a inna nawet nie pomyślała bo się o tym nie mówiło.
Nie jestem za tym aby przemilczać ale to w domu powinno się mówić w celu uchronienia dzieci a nie w gronie koleżanek dla przechwałki.
a nawet byl nizszy. 19-latka bez meza to byla juz stara panna, bez wiekszych szans na zamazpojscie.
Ludzie, skąd wy bierzecie info, ze ojciec jest konserwatywny albo że ona jest niedojrzała? Nic w yafudzie na to nie wskazuje. Gratuluję doskonałej nadinterpretacji.
Skąd te informacje że kiedyś wiek inicjacji był niższy? Podaj jakieś źródła, z tego co wiem za moich czasów wiedza kto kiedy z kim była tajemnica i nikt o tym nie gadał.
Czyli jeśli jestem już po dwudziestce, od kilku lat mam stałego partnera i ewentualna ciąża nie byłaby dla mnie tragedią, to wciąż nie jestem gotowa na seks, bo nie wyobrażam sobie rozmawiać o tym z tatą? Ciekawe :D
wszelka literatura. a co do tego maja twoje czasy? z pewnoscia przeciez nie masz kilkuset lat, tylko pochodzisz z nowozytnosci jak my wszyscy.
prawnie mozna uprawiac seks od 15 roku zycia, skoro prawo to dopuszcza to nikomu nic do tego.
"aktywnia seksualnie"to dobre sformulowanie, bo to tylko jej sprawa czy sypia z chlopakiem, dziewczyna czy z piecioma osobami naraz. na pewno nie jest to sprawa ludzi na yafudzie.
co ma jej ojciec do tego? ona nie jest jego wlasnoscia tylko innym czlowiekiem. rodzice co najwyzej powinni z nia przeprowadzic rozmowe zeby sie upewnic czy wie wszystko, np jesli powie "nie"to znaczy nie, albo ze kichniecie po stosunku to nie metoda antykoncepcyjna. jesli chcialaby powiedziec rodzicom to sama by powiedziala.
nie jest dorosla, fakt, ale moze decydowac o sobie w kwesii swojej seksualnosci i to nalezy uszanowac.
czy sypia z wieloma osobami czy tylko ze swoim chlopakiem nie swiadczy o tym ze "daje na prawo i lewo"albo ze sie nie szanuje. nie ma wyznacznika kiedy czlowiek sie szanuje a kiedy nie, i nic nikomu oprocz niego do tego.
Jestem ojcem 11-latki. Tak pamiętam czasy kiedy świat oglądała z pozycji wózka, pamiętam bezgraniczny zachwyt w dziecięcych oczach kiedy po raz pierwszy ujrzała morze. Pamiętam tak dobrze jakby to było wczoraj. Tym bardziej nie dociera do mnie, że teraz ma własne zdanie co do mody, makijażu, chłopców, itd. Ma te swoje snapchaty, instagramy, facebooki i inne a jej ulubiony serial to 19+. Niewątpliwie za te kilka lat stanę przed podobnymi faktami jak ojciec autorki. Tak, można zakazywać i się oburzać ale co to da? Przekora i bunt zrobią swoje. Jak we wszystkim trzeba znaleźć jakiś złoty środek, perswadować jak przyjaciel a nie zakazywać jak nadzorca. Tak, siedemnastolatki i młodsze dziewczyny oraz ich rówieśnicy uprawiają sex. Bo jest przyjemny i naturalny jak sama biologia, a kto nie lubi przyjemności? Ważne żeby nie przesadzić, żeby z nadmiaru ilości nie umknęła nam jakość tego co robimy.
Benedykt Dybowski - znany, ceniony, poważany, postać wielkiego formatu. Pojął za żonę 18-latkę w wieku lat 50-ciu. Nikt się wówczas nie oburzał. Takie były po prostu standardy obyczajowe. Stąd później tyle młodych jeszcze, apetycznych wdówek znanych chociażby z literatury tego okresu.
Jeśli nie jesteś wystarczająco dojrzała aby porozmawiać z ojcem to nie jesteś wystarczająco dojrzała do seksu.
Przecież nie chodzi o wdawanie się w szczegóły w stylu - lubię takie pozycje, podnieca mnie kiedy on robi to czy tamto. Chodzi tylko o uświadomienie ojca, że się nie jest dziewicą i moim zdaniem jeśli nie masz w sobie tyle dojrzałości aby to zrobić to na seks za wcześnie, sorry.
A co zabije cie jak nie powiesz..to twoja sprawa co robisz..byś chciała to byś nawet dziecko mogła mieć..po co ta rozmowa w ogóle..sama mu powiedzieć nie może..gęby nie ma?
WOW! Z konia spadłaś/eś?
Mam ponad 3 dychy na karku plus dwoje dzieci i sama nie porozmawiałabym z ojcem o seksie. W jakim celu?
Dojrzałość nie ma tu nic do rzeczy. Ojciec nie jest jej właścicielem. Może jej dać rady, ale ona nie musi się mu spowiadać z tego co robi z własnym ciałem, o ile to legalne.
Bzdury pleciesz. W Polsce, sredni wiek inicjacji seksualnej to 18 lat.
Mówisz o czymś co było kilkaset lat temu nikt już nie jedzie sobie zabić saracena na ziemi świętej nie te czasy
dlatego wlasnie napisalem ze wiek inicjacji BYL duzo nizszy. czego konkretnie nie rozumiesz?
dla mnie jest dziwne ze kogos to nie dziwi - chocby z tego powodu, ze do czasu usamodzielnienia sie dziecka na rodzicach ciazy obowiazek alimentacyjny, rowniez wobec potencjalnych wnukow.
dzieci rodza dzieci, patologie sa norma a norma patologia...
Tak, to absurd prawa polskiego. Kobieta ma prawo uprawiac seks od 15stego roku zycia, ale po tabletki antykoncepcyjne do 18 r.z musi isc z rodzicem. Absurd. Nie moga sie zdecydowac czy seks jest dla dzieci czy nie. Powinni ta granice wieku umozliwiajacego legalnie uprawiac seks, przesunac do 18 r.z. Wtedy ludzie maja wiecej w glowach i zdaja sobie sprawe z konsekwencji wynikajacych ze wspolzycia.
Nie wierzę, że jesteś tak głupi, raczej jesteś po prostu trolem.
Niezależnie czy dziewczyna czy chłopak, prawo nie zajmuje się się udzielaniem pozwoleń na uprawianie seksu.
Prawo się zajmuje wykorzystywaniem seksualnym dzieci przez dorosłych, ale to jednak co innego.
Serio? A niby w jakim celu miałabym go o tym informować? Przecież to jest absolutnie nie jego sprawa.
Jak ladnie zaczales. Szkoda ze tak slabo skonczyles, a podobno mezczyzne poznaje sie po tym jak konczy...;)
widzisz, w swietle polskiego prawa, dziecko staje sie doroslym jak ukonczy 18 r.z. Zatem 15,16, czy 17 latek uprawiajacy seks to dziecko.
Zatem te 15 lat jest z kosmosu, bo tak naprawde zanim dziecko ukonczy 18 lat, jest dzieckiem, a dziecko nie ma praw doroslych. Zatem seksu rowniez nie powinno uprawiac.
I owszem, prawo zajmuje sie - jak to okresliles - "udzielaniem pozwolen na uprawianie seksu", bo jest granica 15 lat. Jak 14 letni chlopiec bedzie uprawial seks z 14 letnia dziewczynka, to moze byc oskarzony o gwalt. Dziecko do 15 r.z zycia jest nietykalne seksualnie. Co jest absurdem, bo majac15 lat, ale mniej niz 18, nadal jest dzieckiem.
To, że nie chce rozmawiać o seksie z ojcem, nie świadczy o jej dojrzałości, tylko o tym, że zna swojego ojca i wie że będzie robił sceny. Niektórzy rodzice po prostu tacy są, że nie da się z nimi normalnie porozmawiać na takie tematy i nawet dorosły i dojrzały człowiek tego nie zrobi, bo wie, że to do niczego nie prowadzi (zamiast dostać jakieś rady usłyszy, że się puszcza).
Mimo wszystko do osiągnięcia przez dziecko pełnoletności rodzice MAJĄ OBOWIĄZEK opiekować się dzieckiem i tak istotna kwestia jak rozpoczęcie współżycia przez NIEPEŁNOLETNIĄ dziewczynę jednak jest ich sprawą
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
swap | 89.65.231.* | 06 Lutego, 2017 21:46
W tym wieku zawsze się wydaje, ze rodzice są dziwni. A oni są pewnie normalni. Także nie widzę sensu mówić o takich rzeczach ojcu, co nie zmienia faktu, że z opisu autorki wynika, że jest ona jeszcze mentalnie dzieciakiem, a co dzieciakowi do seksu?
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 07 Lutego, 2017 09:22
a nawet byl nizszy. 19-latka bez meza to byla juz stara panna, bez wiekszych szans na zamazpojscie.