Zazwyczaj ludzie przechodzą etap fascynacji technologią gdy robią zdjęcia wszystkiemu, ładnemu lub śmiesznemu. U większości osób które to czytają, ten czas wypadł pewnie w dzieciństwie, pokolenie naszych rodziców nie zawsze jest technologicznie ogarnięte, matka autorki mogła być z tych, które dopiero zaczynają się bawić aparatami itp.
Ps. W sumie to działa nie tylko na początku styczności z elektroniką, ja teraz piszę głupie programy bo jestem na etapie fascynacji, że "linuxy mnie odpowiadajo jak ja coś do nich piszę".
A ty myślisz, że mamy i tatusiowie się nie bzykają i nie wysyłają sobie gołych zdjęć? Dziecko ile masz latek? Pewnie zrujnowałe(a)ś sobie psychę.
Wielu zdarza się robić też zdjęcia, żeby porównać własną figurę do kogoś innego, a jeszcze częściej przed odchudzaniem, żeby widzieć rezultaty i mieć motywację.
A jak ktoś woli nago, zamiast w majtach, to jego sprawa.
Mnie zastanawia, GDZIE ją przyłapałaś.
Może nie chciała wysyłać, tylko popatrzeć zboczuszku!
Pomyślałem tak samo, jak Salome. Jak pryszcz na dupie wyskoczy, albo z innych powodów trzeba sobie tyłek obejrzeć to znacznie łatwiej za pomocą zdjęcia telefonem, niż przybierać dziwne pozy przed lustrem (zwłaszcza, że ja na przykład mam lustro na wysokości głowy).
45 lat to jest ten wiek kiedy mamuśki mogą dawać "bezkarnie"na prawo i lewo bo nie ma im kto zabronić.
Chciałabyś mieć tyle seksu co ona.
45 lat, tzn. wedlug ciebie powinna sie polozyc i na smierc czekac? JP.
Ech, kolejny wysyp luzaków, którzy wprost uwielbiają rozmyślać co też w łóżku ich rodzice robią! Ba! Zachęcają, namawiają do foteczek, oferują pomoc... Ej, mamo, zdejmij spodnie, zrobię ci seksi focię i wyślemy tacie! A potem ty mnie i wyślę Pietrkowi! Kurde, słyszałam, że ostatniej nocy ostro się zabawialiście z tatką, opowiadaj!
Jaaaaaaaaaaaaasne.
45 latka moze miec jeszcze całkiem fajną dupkę.
Mniam...
MILF? Podeslij fotki ocenimy;-)
Proszę o rozwinięcie. Co ma wspólnego wiek fotografującej tyłek z dawaniem "bezkarnie"na lewo i prawo? A co, taki mąż nie może jej dawania innym zabronić albo po prostu mieć za złe? A może w tym wieku już każda jest rozwiedziona? Czy może to "bezkarnie"jest w kontekście menopauzy?
To urocze doprawdy, ten wysyp komentarzy typu - a może chciała sobie tyłek obejrzeć?, a może to taka nieporadna fascynacja technologią starego człowieka? Tak wszystko jest możliwe, tylko nie to, że może mieć jeszcze chcicę i być atrakcyjna dla innych w tym młodszych. A sama myśl, że może to jeszcze z kimkolwiek robić jest przerażająca, jest bleee, foux pas, obrzydliwa i nieestetyczna. Ludzie, gimbusy i inne - przecież taki 40-latek/latka jeszcze nie umiera, pracuje, ma jeszcze jakieś 20-25 lat do emerytury, ma plany i marzenia do zrealizowania i kredyty do spałacenia. A wracając do tej niby nieumiejętności obsługi technologii to powiedzcie wy młodzi, piękni, wykształceni (bezrobotni?)/ kształcący się, z wielkich miast;kto wam niby to wszystko dookoła zbudował, wymyślił, i skonstruował? Te samochody, komputery i smartfony? A może przypadkowo te stare 40-letnie pierdziele?
skad te kompleksy? wyluzuj. przeciez twierdzisz ze to tylko banda krzyczacych gimbusow, wiec czym sie przejmowac? na ulicy jak gowniarze strosza piorka i udaja przed dziewczetami odwazniejszych i wiekszych niz sa w rzeczywistosci, to tez podchodzisz i walisz im nudne kazanie?
Do chłopaka, sam mam dziewczynę powyżej 40
Ty tak poważnie czy sobie żartujesz? Poważnie nie widzisz różnicy między budowaniem cywilizacji a zabawką? Uważasz, że jeśli ktoś nie bawił się przez większiść życia smartfonami to jest nieporadny?
Ty tak poważnie czy sobie żartujesz? Poważnie nie widzisz różnicy między budowaniem cywilizacji a zabawką? Uważasz, że jeśli ktoś nie bawił się przez większiść życia smartfonami to jest nieporadny?
Ej, zabawne. Zalogowałam się chwile po dodaniu komentarza i się dodał dwa razy.
Czy jeśli wypróbowała bym czy to zawsze działa gdzieś w trashah(żeby nikomu nie przeszkadzać) to też bym została nazwana nieporadną bo bawię się nową zabawką?
Sama napisałaś, że pokolenie twoich rodziców jest technologicznie nieogarnięte. Mój wpis jest cytatem, tudzież rozwinięciem twojej myśli. Myślę, że 40-kilkulatkowie/latki są świetnie i wręcz znakomicie technologicznie ogarnięci, chociażby dlatego, że komórek używają od początku ich historii a telefon (teraz smartfon, bo innych nie ma) jest po prostu narzędziem pracy i kontaktu z innymi, w tym i z dziećmi. Także znakomicie ogarnięci technologicznie inżynierowie z pokolenia twoich rodziców wymyślili te wszystkie technicznie zabawki byś mogła się nimi cieszyć. Wymyślili także internet, facebook, google, youtube, itp. Skąd to lekceważenie dla ich pokolenia? W twoim rozumieniu taki dziadyga nie ma prawa się znać na niczym, jest już praktycznie jedna nogą w grobie a uprawianie przez niego seksu graniczy z nekrofilią. A wracając do cywilizacji i świata - rozejrzyj się, poczytaj, a zobaczysz, że to oni, to pokolenie właśnie rządzi teraz światem, fabrykami, korporacjami, urzędami, państwami. I zawsze tak było.
Ty, ale Ty jesteś świadomy, że świat nie składa się z samych facebooków i smartfonów, istnieją też szpitale, budynki, firmy, sklepy... Nie każdy 40-latek przez całe życie pracował z technologią, nazwiesz świetnego lekarza "dziadygą"bo dzwoni z klasycznego telefonu (Tak, są jeszcze takie. W dodatku, wiele razy widziałam jak ludzie - właśnie po czterdziestce ich używali)?
Wiesz co, powiem więcej. Można by rozważyć czy to, że ktoś się nie bawi smartfonem, można uznać za powód do szacunku właśnie. Ludzie z wiekiem poważnieją. Dziecko zawsze będzie się bawić zabawką, ktoś kto przeżył dzieciństwo (i nastoletnie życie jak by ktoś miał wątpliwości do faktu, że 14-latek to jeszcze dziecko) bez tego, w przyszłości może ignorować zjadacze czasu i żyć porządkie, po swojemu.
Ale jak już stwierdzi, że jednak wypróbuje w końcu zabawkę, może się nią chwilę pobawić zasascynowany - nie odbiera mu to honoru. No, i ile nie robi sobie takich zdjęć ale to też nie jest jakieś straszne.
Wyjaśnijmy sobie jedno. Mama autorki postu, mimo swego astronomicznie wręcz starczego wieku (45 lat!!!!,co autorka skwapliwie podaje jako tzw.kropkę nad i), wcale nie bawi się jak dziecko smartfonową zabawką, pstrykając co popadnie w tym swoją gołą doopę, nie szuka też w ten sposób na niej pryszczy, czyni to jedynie po to by wysłać doopy fotkę samczemu przedstawicielowi swego gatunku w celu wywołania podniecenia u tegoż, podobne jak to czynią o 20 i więcej lat od niej młodsze koleżanki. 40-letnia mama autorki wie świetnie jak działa smartfon, podobnie jak wiele innych urządzeń i spraw, nad którymi musi panować - nad pracą, humorami nastoletniej córki, itp.
Wero, to co napisałaś utwierdza mnie w przekonaniu,że świat postrzegasz w infantylnych barwach, w kategoriach zabawy i zabawek. Zrób wysiłek i przeczytaj to co napisałem oraz spróbuj dostrzec tam coś co nazywa się ironią tudzież sarkazmem.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Hdj | 94.197.121.* | 29 Marca, 2017 15:49
A ty myślisz, że mamy i tatusiowie się nie bzykają i nie wysyłają sobie gołych zdjęć? Dziecko ile masz latek? Pewnie zrujnowałe(a)ś sobie psychę.