Autor przez te dwa tygodnie się nie zorientował, że ma lokatora?
przecież to musi śmierdzieć. po kilku dniach taka klatka ze świnką morską śmierdzi, a po 2 tygodniach to już musi walić na całe mieszkanie. Pamiętajcie, że świnka morska to kawia domowa.
Sądzę, że świnka pozostała w klatce u sąsiadów.
Ja bym jeszcze zwierzaka nie skreślał, być może to hibernacja z głodu a nie śmierć.
autorko, powiedz, że przeżyła :( nie wiem, absorbując wodę z powietrza, pijąc własne siki, wcinając trociny :/
pierdzielac glupoty na yafudzie...
Matki autora nie zdziwiło, że ma nadprogramowy klucz?
Skoro nie rozmawiała o tym z synem to nie miała jak mu klucza do sąsiada przekazać - chyba, że położyła gdzieś w jego mieszkaniu.
Po pierwsze, sąsiedzi mało rozgarnięci, bo chyba wiedzą, że autor(ka) z mamą nie mieszka, więc chyba tak czy inaczej powinni się byli skontaktować bezpośrednio, która te obowiązki miała wypełniać. I ze zwykłej uprzejmości powinni się w międzyczasie skontaktować i zapytać jak tam świnka. Nie wiem ile te zwierzęta mogą przetrwać bez jedzenia, szkoda zwierzaka. Z drugiej strony klatka z gryzoniem nie jest jakichś szalonych gabarytów, więc ja na miejscu sąsiadów bym świnkę przyniosła, wcześniej rozmawiając z osobą, która miałaby się nią zająć. Przecież na ponad dwutygodniowe wczasy nie jedzie się z marszu, musieli wcześniej wiedzieć, że jadą. Więc jeżeli historia jest prawdziwa, to sąsiedzi to kretyni, którzy nie powinni mieć zwierząt.
Mam wątpliwości co do samego przynoszenia klatki. Nie miałam nigdy świnki morskiej ale chyba są dość hałaśliwe i mogą niektórym przeszkadzać, głupio tak korzystać z czyjejś uprzejmości i jeszcze wnieść mu tą klatkę z hałasującym zwierzęciem zamiast zostawić ją u siebie skoro to dość blisko.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Pikolo | 193.60.168.* | 01 Kwietnia, 2017 22:17
Sądzę, że świnka pozostała w klatce u sąsiadów.
Ja bym jeszcze zwierzaka nie skreślał, być może to hibernacja z głodu a nie śmierć.
Wera. Nie chce mi się logować. | 94.254.131.* | 02 Kwietnia, 2017 09:21
Matki autora nie zdziwiło, że ma nadprogramowy klucz?
Skoro nie rozmawiała o tym z synem to nie miała jak mu klucza do sąsiada przekazać - chyba, że położyła gdzieś w jego mieszkaniu.