No to niech rzeczywiście zarabia 0zł na godzinę i go wystaw za drzwi. Albo niech robi za koguta domowego - niech ciepły obiad czeka w wysprzątanym mieszkaniu, niecuchnącym piwem. Jak nie będziesz na niego naciskać, to mu dobrze będzie - nic nie robi, za nic nie jest odpowiedzialny, pieniądze żonka do domu przynosi... Możesz jeszcze naraić jego kumpli, żeby podszczypali mu ego.
A jeśli to naprawdę depresja - do psychiatry.
Jak ma depresję to niech się zarejestruje jako bezrobotny dla ubezpieczenia, weźmie skierowanie od lekarza rodzinnego i pójdzie na terapię. Powinien dostać się na NFZ do psychologa. Do psychiatry nie potrzeba skierowania. Terapia jest absolutnie konieczna.
Historia pewnie fejk ale każdy, kto ma problemy z depresją powinien taką radę przeczytać.
Gdzie ta praca?
No właśnie, gdzie ta praca? Bo 30zl/h to ja w Danii zarabialam na szklarnii a moze udałoby sie i w Polsce tyle zarabiać:D
jeśli to nie fejk, to:
1) fajnie, że chcesz pomoc facetowi
2) niefajnie, że siedzi przed TV i pije
3) z doświadczenia wiem, że utrata pracy to bardzo duży stres + upokorzenie. myślę, że warto podpytać faceta, co czuje, czy poszło mu po poczuciu wartości (pewnie poszło). potrafię zrozumieć, że nie chce, żeby ktoś (nawet Ty) załatwiał mu pracę. I że trudno mu się zebrać. ja bym spróbowała z nim pogadać i wykazać zrozumienie. ale też to, że ta sytuacja (piwo i TV) jest dla mnie jako partnerki trudna.
PS dla zachęty: w moim przypadku fakt straty pracy przyniosl same pozytywne skutki;)))
Testing dermatologiczny nowych marek kosmetycznych
Zależy jeszcze jaki zawód... Programista z doświadczeniem za mniej niż 50 zł/h pracy się nie podejmie. Za duży stres i obciążenia związane z zawodem żeby pracować poniżej pewnej kwoty.
Ten yafud juz był tylko gosć załatwial prace bratu za 40zł że też nikt nie pilnuje tego na tego stronie
eee tam. stres to ma chirurg, ratownik czy strazak. programista akurat prace ma wyluzowana, w najgorszym wypadku soft sie wysypie. po prostu praca wymaga duzej wiedzy i za to sie liczy wysokie stawki.
Jak zacznie chodzić głodny i nie będzie mieć gdzie mieszkać to pójdzie do łopaty za 8 zl/h znam takich specjalistów z doświadczeniem co w pracy wybrzydzali a potem jak przypililo to brali robotę gorszą od mojej
Cisnij go niech sie wezmie w garsc bo zalewanie smutkow piwskiem wiele nie pomoze, na pewno nie poprawi to sytuacji materialnej ani relacji miedzy wami.
Jeśli jest to soft używany do ratowania zdrowia i życia, to mysl o ewentualnym wysypaniu też może być stresująca
A czemu nie mogło się to zdarzyć komuś innemu? To nie jest jakaś super niespotykana sytuacja, a autorka mogła nie czytać tamtego yafuda (ja sama go nie kojarzę). Życie pisze takie scenariusze, że wiele osób tak się zachowuje po utracie pracy...
Jestem lekarzem rezydentem. Zarabiam 14 zl za godzinę. Znieczulam zabiegi. Tutaj jest stres bo w każdej chwili ktoś może umrzeć. A gość wyżej mówi, że programowanie to stresująca praca. Jak ktoś nie wierzy w zarobki to pensja rezydenta jest określona ustawowo.
Aha i bez tekstów, że cieszyć się mam z darmowych studiów, bo polibuda np też kształci za darmo...
W każdym zawodzie da się zarabiać dobrze i w każdym da się zarabiać słabo. Ja nie mam wykształcenia wyższego, nie znam żadnych języków i pracuję jako handlowiec. Są lepsze i gorsze miesiące, bo i wynagrodzenie zależne od prowizji, ale pięciocyfrowa średnia jest;)
To oby tak dalej! :) Jak ktoś ogarnięty to i bez wyższego, bez jezyków i w kraju "gdzie nie ma pracy"da sobie rade! :)
Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim!
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
fejk | 83.22.249.* | 27 Kwietnia, 2017 21:23
No to niech rzeczywiście zarabia 0zł na godzinę i go wystaw za drzwi. Albo niech robi za koguta domowego - niech ciepły obiad czeka w wysprzątanym mieszkaniu, niecuchnącym piwem. Jak nie będziesz na niego naciskać, to mu dobrze będzie - nic nie robi, za nic nie jest odpowiedzialny, pieniądze żonka do domu przynosi... Możesz jeszcze naraić jego kumpli, żeby podszczypali mu ego.
A jeśli to naprawdę depresja - do psychiatry.