Byłem przy kasie w sklepie i kiedy miałem płacić zadzwonił mój telefon. Odebrałem jedną ręka, a drugą wręczyłem kasjerce złożony banknot - jedyny który miałem w portfelu. Kobieta wytrzeszczyła na mnie oczy i zaczęła się śmiać. Podałem jej ulotkę z leków na hemoroidy dla mojego ojca. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
Ja wiem | 89.64.42.* | 18 Listopada, 2018 15:25
Masz nauczkę za brak kultury.
1
2
RSSV | 5.173.16.* | 19 Listopada, 2018 08:20
Jak jest się w sklepie przy kasie to grzeczniej jest nie odbierać albo odebrać, odpowiedzieć, że zaraz się zadzwoni i dopiero zająć zakupem, nie na raz. Nic tak nie irytowało mnie, gdy dorabiałam na studia jak buraki rozmawiające przez telefon i rzucające lub dające bez pomyślunku pieniądze.
Jak kultura nie nauczyła się zachowywać to może mała przestroga nauczy: osoby rozmawiające przez telefon najczęściej są oszukiwane przy reszcie, bo i tak nie zwracają uwagi, widziałam niejednokrotnie jak koleżanki podbierały im za to buractwo rzucania im na ladę i telefon przy twarzy.
Zdajesz sobie sprawe, ze zyjemy szybko i czesto po prostu musimy odebrac? A kolezanki mialas zlodziejki. Nie wiem o co chodzi z tym rzucaniem pieniedzmi.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika RSSV[ Zobacz ]
1
5
Rhtk | 188.47.82.* | 20 Listopada, 2018 19:06
Może i odbieranie telefonu przy kasie jest niegrzeczne (aczkolwiek nie widzę w tym niczego złego, mało kto chce wchodzić w dyskusje z zakompleksioną kasjerką która pragnie uwagi), ale złodziejstwo to buractwo jakich mało. Nie ma to jak kraść, bądź co bądź dopuszczać się czynu zabronionego, a się burzyć, bo ktoś rozmawia przez telefon zamiast wchodzić w głupie dyskusje z kasjerką. Twoje koleżanki to patologia.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika RSSV[ Zobacz ]
1
6
fejk | 83.26.213.* | 21 Listopada, 2018 07:39
To wy nie mówicie "dzień dobry"kasjerkom? Uwłacza wam to? Zawsze można przeprosić rozmówcę na chwilę (jeśli rozmowa zaczęła się przed kasą), albo kasjerkę, mówiąc, że to ważny telefon (byle potem się nie okazało, że ten "muszę odebrać, to ważne", to tak naprawdę psiapsiółka, z którą będziecie piszczeć i wspominać imprezy sprzed 10 lat). A jeśli szef dzwoni i szefa się boicie, to zawsze można kasjerkę przeprosić, że się rozmawia. Lekarzowi, albo taksówkarzowi też nie mówicie "dzień dobry"? Albo paniom w recepcji? Nauczycielce swojego dziecka? Kasjerka też człowiek i jednak idziecie do nich z prywatą, bo jeśli wam się ten sklep nie podoba, to idźcie do innego pokazywać rewię własnego buractwa. Chociaż nie, zamawiajcie przez internet, tam nie trzeba mówić, a podczas zamawiania możecie gadać do woli przez telefon.
No i zwolnijcie, bo na starość wam pikawy wysiądą i tyle będziecie mieli ze swojego szybkiego życia.
I żeby nie było - tym komentarzem nie usprawiedliwiam kradzieży.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Ja wiem | 89.64.42.* | 18 Listopada, 2018 15:25
Masz nauczkę za brak kultury.
RSSV | 5.173.16.* | 19 Listopada, 2018 08:20
Jak jest się w sklepie przy kasie to grzeczniej jest nie odbierać albo odebrać, odpowiedzieć, że zaraz się zadzwoni i dopiero zająć zakupem, nie na raz. Nic tak nie irytowało mnie, gdy dorabiałam na studia jak buraki rozmawiające przez telefon i rzucające lub dające bez pomyślunku pieniądze.
Jak kultura nie nauczyła się zachowywać to może mała przestroga nauczy: osoby rozmawiające przez telefon najczęściej są oszukiwane przy reszcie, bo i tak nie zwracają uwagi, widziałam niejednokrotnie jak koleżanki podbierały im za to buractwo rzucania im na ladę i telefon przy twarzy.
almodovar | 31.183.236.* | 19 Listopada, 2018 13:43
Ta, ojca.....
Natura_Rzeczy | 188.147.43.* | 20 Listopada, 2018 07:49
Zdajesz sobie sprawe, ze zyjemy szybko i czesto po prostu musimy odebrac? A kolezanki mialas zlodziejki. Nie wiem o co chodzi z tym rzucaniem pieniedzmi.
Rhtk | 188.47.82.* | 20 Listopada, 2018 19:06
Może i odbieranie telefonu przy kasie jest niegrzeczne (aczkolwiek nie widzę w tym niczego złego, mało kto chce wchodzić w dyskusje z zakompleksioną kasjerką która pragnie uwagi), ale złodziejstwo to buractwo jakich mało. Nie ma to jak kraść, bądź co bądź dopuszczać się czynu zabronionego, a się burzyć, bo ktoś rozmawia przez telefon zamiast wchodzić w głupie dyskusje z kasjerką.
Twoje koleżanki to patologia.
fejk | 83.26.213.* | 21 Listopada, 2018 07:39
To wy nie mówicie "dzień dobry"kasjerkom? Uwłacza wam to? Zawsze można przeprosić rozmówcę na chwilę (jeśli rozmowa zaczęła się przed kasą), albo kasjerkę, mówiąc, że to ważny telefon (byle potem się nie okazało, że ten "muszę odebrać, to ważne", to tak naprawdę psiapsiółka, z którą będziecie piszczeć i wspominać imprezy sprzed 10 lat).
A jeśli szef dzwoni i szefa się boicie, to zawsze można kasjerkę przeprosić, że się rozmawia.
Lekarzowi, albo taksówkarzowi też nie mówicie "dzień dobry"? Albo paniom w recepcji? Nauczycielce swojego dziecka?
Kasjerka też człowiek i jednak idziecie do nich z prywatą, bo jeśli wam się ten sklep nie podoba, to idźcie do innego pokazywać rewię własnego buractwa. Chociaż nie, zamawiajcie przez internet, tam nie trzeba mówić, a podczas zamawiania możecie gadać do woli przez telefon.
No i zwolnijcie, bo na starość wam pikawy wysiądą i tyle będziecie mieli ze swojego szybkiego życia.
I żeby nie było - tym komentarzem nie usprawiedliwiam kradzieży.