Przez pół roku pracowałem w zagranicznym oddziale firmy. Po powrocie na wejściu spotkałem koleżankę z biura, z którą od zawsze darzyliśmy się nieukrywaną antypatią. Mimo wszystko nie dało się nie zauważyć, że bardzo mocno schudła (wcześniej była mocno przy kości) i skomplementowałem ją. Okazuje się, że to kwestia przebytego nowotworu. Nikt mi nie wierzy, że nie miałem o tym pojęcia i to nie był mój ekstremalnie chamski sposób na dogryzienie jej. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
Normalna | 5.173.250.* | 20 Sierpnia, 2019 17:47
Podejdź, przeproś, porozmawiaj. Zapytaj jak się czuje, co mówią lekarze, czy możesz jej jakoś pomóc, czy czegoś potrzebuje. Ta choroba to największe kur***stwo. Nie tylko wykańcza fizycznie, to przede wszystkim psychicznie. Jest to jedna wielka niewiadoma i strach, tak wielki jakiego sobie nie wyobrażasz. Nie musisz jej lubić, by ją wesprzeć w tym stanie, bo to jest jedna z tych rzeczy, a wsparcie psychiczne jest bardzo potrzebne, bo to przede wszystkim z niego płynie siła by walczyć. To choroba nie tylko jednej osoby, to choroba jej bliskich.
Dla mnie takie wypytywanie sie o chorobę, przez kogoś kogo nie lubię,kto nie jest mi bliski to przesada
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Normalna[ Zobacz ]
-1
4
Normalna | 5.173.250.* | 20 Sierpnia, 2019 20:48
ŻAL- dlatego, że nie rozumiesz tej choroby i nie rozumiesz, co za nią idzie. Nikt ci nie każe jej wypytywać, ale zapytać jak się czuje, jak idzie leczenie nie jest wypytywaniem. Zwykły ludzki odruch i chęć wsparcia kogoś tak ciężko chorego, bez względu na sympatie i antypatie. Zresztą, kiedy zachorujesz albo choruje ktoś z twoich najbliższych dociera do ciebie, że nikomu, nawet wrogowi nie życzysz tego, przez co sam przechodzisz. Bo nagle rozumiesz, że nawet niechęć ma granice.
Choruję, może nie na raka, ale na nic fajnego i na pierwszy rzut oka widać że coś mi jest. Ale nie jest ważne na co choruję. O ile to, że ktoś mi bliski się interesuje moim zdrowiem to spoko, jednak gdy praktycznie obcy mi ludzie o to pytają (np ktoś ze studiów, pracy) to jest to męczące (weź po raz setny tłumacz to samo) i wcale nie jest fajne - z góry widać że nie wynika to z troski tylko z ciekawości lub nawet szukania sensacji i plotek. Taką chorą osobę, nie ważne czy na raka czy wrodzoną łamliwość kości czy coś jeszcze innego, powinno się traktować normalnie. Jeśli się z kimś nie lubisz to nie udawaj nagle, że coś się zmieniło, bo to śmieszne i żałosne. Osoby chore, tak samo jak niepełnosprawni, chcą być traktowane jak normalni ludzie, a nie sensacja czy chińska porcelana.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Normalna[ Zobacz ]
Nie zgadzam się z toba. Należy pytać i okazywac wsparcie. Niech taka osoba wie że mimo że jej nie lubisz (albo np nie trzymacie się jakoś mocno) to martwisz się o nią. I to nawet nie tylko w kwestii choroby. Wyobraź sobie sytuację ze to ty za kimś nie przepadasz. Za kolezanka z pracy. Kolezanka została wezwana na dywanik i opitolona z góry na dół. Jest wrażliwa. Poplakala się i nie może się uspokoić. Mimo antypatii (chyba) podchodzisz do niej i próbujesz ją pocieszyć uspokoić... bo są takie momenty w życiu kiedy antypatia schodzi na dalszy plan. Przede wszystkim trzeba być człowiekiem a każdy człowiek potrzebuje dobrego slowa. Szczególnie wtedy kiedy cierpi
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
-1
7
Normalna | 5.173.250.* | 21 Sierpnia, 2019 06:31
shinpu - może przestać być z góry wrogiem wszystkich, to nie będziesz miał problemu i nie będziesz wszędzie widzieć podstępu. Po drugie - WRODZONA łamliwość kości. Żyjesz z tą chorobą od zawsze i nie jest śmiertelna. Nie zgrywaj specjalistę od raka, który wie co się dzieje z osobą chorą, jak to znosi, bo gówno w temacie wiesz. I tak, jeżeli z kimś pracujesz w jednym dziale to nie musisz go lubić, by go psychicznie wesprzeć w walce o życie.
1
8
WHQW | 5.173.123.* | 21 Sierpnia, 2019 11:46
Shipu zgrywa specjalistę od taka?Chyba Ty.Uważasz,że masz monopol na to jak KAŻDY chory chce być traktowany.Ludzie są różni.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Normalna[ Zobacz ]
1
9
Dio | 82.145.223.* | 21 Sierpnia, 2019 12:28
I po raz kolejny wypowiada sie osoba, ktora nie jest chora na nic przewleklego i meczacego, a uwaza jak powinno sie robic.
Od zawsze nienawidzilam, jak przy kazdym wspomnieniu mojej choroby ludzie mowili "biedne dziecko", albo sluchali tylko i wylacznie przez takie podejscie, ze "trzeba wspolczuc"- ty sie produkujesz a oni i tak cie tak naprawde olewaja i nie sluchaja, nadal nie widzac roznicy pomiedzy 2 roznymi chorobami, ale z podobna nazwa.
To jest meczace, jak ktos kto wiesz, ze cie nie lubi, wypytuje cie o takie rzeczy. Bo wiesz, ze go to gowno obchodzi.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika wentylka[ Zobacz ]
1
10
RPVWA | 31.0.43.* | 21 Sierpnia, 2019 14:33
Nie zgadzam się z tobą.Udawana troska nie pomoże w żaden sposób. A porównanie raka do opitolenia przez szefa..brawo
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika wentylka[ Zobacz ]
Wrodzona łamliwość kości to tylko przykład choroby jaki mi wpadł do głowy, a nie to, na co choruję;) Poza tym fajnie, że znasz całe moje życie. Gdzieś to spisują? Bo chętnie bym się dowiedziała, że moi bliscy jednak na raka nie umarli. Tak, to było więcej osób niż jedna, więc jednak wiem coś w temacie i nie zdziwię się jeśli więcej od ciebie.
Takie "psychiczne wsparcie w walce o życie"od wszystkich dookoła to nic fajnego, chyba, że dla osób, które kochają być w centrum uwagi i gdy wszyscy dookoła się nad nimi użalają. Duża część ludzi jednak woli żyć normalnie, a nie by każdy nad nią ojojał i współczuł, oraz zachować swoje leczenie dla siebie i, ewentualnie, swoich bliskich.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Normalna[ Zobacz ]
0
12
Król Polski | 37.47.45.* | 21 Sierpnia, 2019 17:15
Ta jasne. Nagle będę dla suczy miły i latał na każde jej skinienie. Cytując klasyk: chyba cię poyebalo dziewczynko
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Normalna[ Zobacz ]
0
13
Normalna | 5.173.250.* | 21 Sierpnia, 2019 17:46
Król Polski - ty to chyba jesteś Krulem i to patologicznej bramy na Bałutach, a nie Królem Polski. Kto ci każe być na jakiekolwiek skinienie? Wystarczy nie być *ujem.
Ale kto tu mówi o ogłaszaniu w kolo? Podejście i zapytanie "jak się czujesz?"/ "czy jest poprawa?"/ czy chocby "czy na pewno ma ci się kto dzieckiem zająć jak masz gorsze momenty? Bo jeśli nie to chętnie pomogę"nie jest ogłaszaniem całemu światu współczucia
W odpowiedzi na komenatrz #15 użytkownika RPVWA[ Zobacz ]
to bycie milym w twoim przypadku cos kosztuje? nie znasz zasady "uprzejmosc jest za darmo"? no coz. musza istniec buce, by na ich tle bylo latwo wygladac na czlowieka z klasa.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika Król Polski[ Zobacz ]
1
18
WHQW | 31.0.44.* | 22 Sierpnia, 2019 13:08
.."czy na pewno ma ci się kto dzieckiem zająć jak masz gorsze momenty? Bo jeśli nie to chętnie pomogę.." O czym Ty piszesz,miałaby powierzyć dziecko komuś kogo nie lubi?Bo co? bo była chora to on ma nagle stać się jej bliska osobą?Może zapytać czy już się dobrze czuję,ale litości bez fałszywej troski i opiekunczosci
W odpowiedzi na komenatrz #16 użytkownika wentylka[ Zobacz ]
A skąd chłop miał wiedzieć jak go pół roku nie było??? Wręcz odwrotnie - chciał być miły pomimo, że jej nie lubi tylko nie miał prawa wiedzieć, że przebyła ciężką chorobę.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Normalna | 5.173.250.* | 20 Sierpnia, 2019 17:47
Podejdź, przeproś, porozmawiaj. Zapytaj jak się czuje, co mówią lekarze, czy możesz jej jakoś pomóc, czy czegoś potrzebuje.
Ta choroba to największe kur***stwo. Nie tylko wykańcza fizycznie, to przede wszystkim psychicznie. Jest to jedna wielka niewiadoma i strach, tak wielki jakiego sobie nie wyobrażasz.
Nie musisz jej lubić, by ją wesprzeć w tym stanie, bo to jest jedna z tych rzeczy, a wsparcie psychiczne jest bardzo potrzebne, bo to przede wszystkim z niego płynie siła by walczyć. To choroba nie tylko jednej osoby, to choroba jej bliskich.
Komentarz | 212.233.63.* | 20 Sierpnia, 2019 19:13
Karma is a bitch
ŻAL | 31.1.153.* | 20 Sierpnia, 2019 19:42
Dla mnie takie wypytywanie sie o chorobę, przez kogoś kogo nie lubię,kto nie jest mi bliski to przesada
Normalna | 5.173.250.* | 20 Sierpnia, 2019 20:48
ŻAL- dlatego, że nie rozumiesz tej choroby i nie rozumiesz, co za nią idzie.
Nikt ci nie każe jej wypytywać, ale zapytać jak się czuje, jak idzie leczenie nie jest wypytywaniem. Zwykły ludzki odruch i chęć wsparcia kogoś tak ciężko chorego, bez względu na sympatie i antypatie.
Zresztą, kiedy zachorujesz albo choruje ktoś z twoich najbliższych dociera do ciebie, że nikomu, nawet wrogowi nie życzysz tego, przez co sam przechodzisz. Bo nagle rozumiesz, że nawet niechęć ma granice.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 21 Sierpnia, 2019 02:33
Choruję, może nie na raka, ale na nic fajnego i na pierwszy rzut oka widać że coś mi jest.
Ale nie jest ważne na co choruję. O ile to, że ktoś mi bliski się interesuje moim zdrowiem to spoko, jednak gdy praktycznie obcy mi ludzie o to pytają (np ktoś ze studiów, pracy) to jest to męczące (weź po raz setny tłumacz to samo) i wcale nie jest fajne - z góry widać że nie wynika to z troski tylko z ciekawości lub nawet szukania sensacji i plotek.
Taką chorą osobę, nie ważne czy na raka czy wrodzoną łamliwość kości czy coś jeszcze innego, powinno się traktować normalnie. Jeśli się z kimś nie lubisz to nie udawaj nagle, że coś się zmieniło, bo to śmieszne i żałosne. Osoby chore, tak samo jak niepełnosprawni, chcą być traktowane jak normalni ludzie, a nie sensacja czy chińska porcelana.
wentylka [YAFUD.pl] | 21 Sierpnia, 2019 03:37
Nie zgadzam się z toba. Należy pytać i okazywac wsparcie. Niech taka osoba wie że mimo że jej nie lubisz (albo np nie trzymacie się jakoś mocno) to martwisz się o nią. I to nawet nie tylko w kwestii choroby. Wyobraź sobie sytuację ze to ty za kimś nie przepadasz. Za kolezanka z pracy. Kolezanka została wezwana na dywanik i opitolona z góry na dół. Jest wrażliwa. Poplakala się i nie może się uspokoić. Mimo antypatii (chyba) podchodzisz do niej i próbujesz ją pocieszyć uspokoić... bo są takie momenty w życiu kiedy antypatia schodzi na dalszy plan. Przede wszystkim trzeba być człowiekiem a każdy człowiek potrzebuje dobrego slowa. Szczególnie wtedy kiedy cierpi
Normalna | 5.173.250.* | 21 Sierpnia, 2019 06:31
shinpu - może przestać być z góry wrogiem wszystkich, to nie będziesz miał problemu i nie będziesz wszędzie widzieć podstępu.
Po drugie - WRODZONA łamliwość kości. Żyjesz z tą chorobą od zawsze i nie jest śmiertelna. Nie zgrywaj specjalistę od raka, który wie co się dzieje z osobą chorą, jak to znosi, bo gówno w temacie wiesz.
I tak, jeżeli z kimś pracujesz w jednym dziale to nie musisz go lubić, by go psychicznie wesprzeć w walce o życie.
WHQW | 5.173.123.* | 21 Sierpnia, 2019 11:46
Shipu zgrywa specjalistę od taka?Chyba Ty.Uważasz,że masz monopol na to jak KAŻDY chory chce być traktowany.Ludzie są różni.
Dio | 82.145.223.* | 21 Sierpnia, 2019 12:28
I po raz kolejny wypowiada sie osoba, ktora nie jest chora na nic przewleklego i meczacego, a uwaza jak powinno sie robic.
Od zawsze nienawidzilam, jak przy kazdym wspomnieniu mojej choroby ludzie mowili "biedne dziecko", albo sluchali tylko i wylacznie przez takie podejscie, ze "trzeba wspolczuc"- ty sie produkujesz a oni i tak cie tak naprawde olewaja i nie sluchaja, nadal nie widzac roznicy pomiedzy 2 roznymi chorobami, ale z podobna nazwa.
To jest meczace, jak ktos kto wiesz, ze cie nie lubi, wypytuje cie o takie rzeczy. Bo wiesz, ze go to gowno obchodzi.
RPVWA | 31.0.43.* | 21 Sierpnia, 2019 14:33
Nie zgadzam się z tobą.Udawana troska nie pomoże w żaden sposób. A porównanie raka do opitolenia przez szefa..brawo
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 21 Sierpnia, 2019 16:09
Wrodzona łamliwość kości to tylko przykład choroby jaki mi wpadł do głowy, a nie to, na co choruję;)
Poza tym fajnie, że znasz całe moje życie. Gdzieś to spisują? Bo chętnie bym się dowiedziała, że moi bliscy jednak na raka nie umarli. Tak, to było więcej osób niż jedna, więc jednak wiem coś w temacie i nie zdziwię się jeśli więcej od ciebie.
Takie "psychiczne wsparcie w walce o życie"od wszystkich dookoła to nic fajnego, chyba, że dla osób, które kochają być w centrum uwagi i gdy wszyscy dookoła się nad nimi użalają.
Duża część ludzi jednak woli żyć normalnie, a nie by każdy nad nią ojojał i współczuł, oraz zachować swoje leczenie dla siebie i, ewentualnie, swoich bliskich.
Król Polski | 37.47.45.* | 21 Sierpnia, 2019 17:15
Ta jasne. Nagle będę dla suczy miły i latał na każde jej skinienie. Cytując klasyk: chyba cię poyebalo dziewczynko
Normalna | 5.173.250.* | 21 Sierpnia, 2019 17:46
Król Polski - ty to chyba jesteś Krulem i to patologicznej bramy na Bałutach, a nie Królem Polski.
Kto ci każe być na jakiekolwiek skinienie? Wystarczy nie być *ujem.
wentylka [YAFUD.pl] | 21 Sierpnia, 2019 17:48
Nie wypytuje - wspolczuje!
RPVWA | 5.173.123.* | 21 Sierpnia, 2019 18:31
Może współczuć bez ogłaszania tego wkoło
wentylka [YAFUD.pl] | 22 Sierpnia, 2019 03:21
Ale kto tu mówi o ogłaszaniu w kolo? Podejście i zapytanie "jak się czujesz?"/ "czy jest poprawa?"/ czy chocby "czy na pewno ma ci się kto dzieckiem zająć jak masz gorsze momenty? Bo jeśli nie to chętnie pomogę"nie jest ogłaszaniem całemu światu współczucia
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 22 Sierpnia, 2019 09:47
to bycie milym w twoim przypadku cos kosztuje? nie znasz zasady "uprzejmosc jest za darmo"? no coz. musza istniec buce, by na ich tle bylo latwo wygladac na czlowieka z klasa.
WHQW | 31.0.44.* | 22 Sierpnia, 2019 13:08
.."czy na pewno ma ci się kto dzieckiem zająć jak masz gorsze momenty? Bo jeśli nie to chętnie pomogę.."
O czym Ty piszesz,miałaby powierzyć dziecko komuś kogo nie lubi?Bo co? bo była chora to on ma nagle stać się jej bliska osobą?Może zapytać czy już się dobrze czuję,ale litości bez fałszywej troski i opiekunczosci
wentylka [YAFUD.pl] | 23 Sierpnia, 2019 11:33
Dlaczego fałszywej? On jej nie lubi a nie nienawidzi.
booboss [YAFUD.pl] | 26 Sierpnia, 2019 14:26
A skąd chłop miał wiedzieć jak go pół roku nie było??? Wręcz odwrotnie - chciał być miły pomimo, że jej nie lubi tylko nie miał prawa wiedzieć, że przebyła ciężką chorobę.