No faktycznie niezreczna sytuacja
Podróżuję po całym świecie - zawsze sama, zawsze śpię w hotelach z innymi podróżnikami i nigdy nie widziałam ani nie słyszałam żeby komuś stała się w takim krzywda. Hostele są bardzo bezpieczne i, co może zaskoczyć, czystsze niż tanie hotele (bo mają jedno zadanie - czyste łóżka).
Pająka na poduszce miałam w Meksyku i to najgorsze co mnie w takim hostelu spotkało.
Natura, oglądasz za dużo horrorów. Hostele są lepszą opcją bo nawet jeśli jedna osoba będzie miała złe zamiary to będzie kolejne 10 które mogą zareagować. Nawet wychodzenie do klubów jest bezpieczne bo wychodzi się dużą grupą która się opiekuje sobą nawzajem.
Wyjdź na dwór, pooglądaj trochę świata to i umysł ci się otworzy.
Puknij się w łeb.
Faktycznie, nieco zaskakujące fakty o hostelach. Sam nie korzystałem z ich, bo wolę pokoje brać samodzielnie.
Co do YAFUD-a, to może po prostu za dużo nowości dla autorki jak na jeden wyjazd.
No to powodzenia w ameryce poludniowej:)
a ostatnie zdanie jest bezczelne, bo sadzisz ze skoro Tobie nic sie nie stalo, tzn ze to super opcja. Do czasu.
Nigdy nie widziałaś? No to rzeczywiście totalnie bezpiecznie . Poczytaj statystyki przestępstw, szczególnie popełnianych na kobietach podróżujących samotnie po Azji czy Ameryce Płd. Nie mówię, żeby nie podróżować, ale nie polecam kobietom samotnie podróżować po Tajlandii np, gdzie sex trafficking jest wciąż ogromnym problemem.
Zgadzam się. Najlepsze miejsce dla kobiety to kuchnia. Z tym, że należy pamiętać o rękawicach kuchennych bo można się poparzyć.
Pudło. Jestem kobietą i jestem za równouprawnieniem w 100%, ale nie jestem tępa. Statystyki są nieubłagane - jako kobieta masz kilkukrotnie większe szanse na to, że w tych krajach stanie się ci krzywda, czy to ci się podoba czy nie i wmawianie że jest inaczej jest głupotą. Czy to jest fair? Nie. Nie powinno tak być. Ale tak jest. Nie oznacza to, że powinno się rezygnować z podróży - sama lubię to robić. Ale trzeba to robić z głową. A samotna kobieta zostając sama w hostelach tego nie robi. Moja przyjaciółka jest z Peru, i jest zapaloną wojowniczką o prawa kobiet i stara się uświadomić społeczność co się dzieje w jej rodzimym kraju. Pracuje z dziewczynami porwanymi jako dzieci do pracy w burdelach - kilka jej znajomych z dzieciństwa zostało porwanych. Problem jest tak ogromny, że nie ma rodziny w której ktoś bliższy lub dalszy nie był porwany, zgwałcony. Prawie zawsze są to dziewczynki. Czy mówię, że kobieta ma nie wychodzić z kuchni? Nie. Ale na boga, nie zakłamujmy rzeczywistości i myślmy o swoim bezpieczeństwie, bo niestety świat to okrutne miejsce.
Raz mówisz o kobietach, a teraz o dziewczynkach. Czy my tu mówimy o dziewczynkach podróżujących i śpiących po hostelach? Nie szerz strachu i nie rób z kobiet ofiar. Ktoś ci broni być jak facet i nabrać trochę masy mięśniowej i nauczyć się bronić? Chcesz równouprawnienia, czy nie?
powodzenia. czy przed wyruszeniem w podroz moglabys napisac potwierdzone u notariusza zrzeczenie sie wszelkiego majatku na moja rzecz, gdybys nie wrocila? jestes pewna swojego bezpieczenstwa, wiec na pewno wrocisz, zatem niczym nie ryzykujesz.
Pewnie. Daj namiary.
nie, dzieki. pytanie bylo raczej retoryczne. przeciez gdyby cos ci sie naprawde stalo, a ja mialbym w reku taki dokument, to natychmiast bylbym glownym podejrzanym.
Ale za to jakie miabys alibi xD
No raczej malo prawdopodobne ze masz w Tajlandii czy innym zadupiu świata jakies kontakty w szemranych kręgach.
Jak jest majetna to rozważ jeszcze ofertę. Mala fortuna piechota nie chodzi. xD
Obawiam sie, ze sam fakt posiadania pochwy czyni Cie potencjalna ofiara w pewnych rejonach swiata, w pewnych krajach. Takze niewazne jaka mase miesniowa bedziesz miala, bo przy 2 mezczyznach, juz nie masz szans. A poza tym, po co radzisz, aby nauczyc sie bronic? Przeciez podobno kobietom nic nie grozi, kiedy podrozuja samotnie;)?
Założyłam, że jesteś inteligentna. Już wyjaśniam: Oczywiście, był to przykład. Poczytaj, co się dzieje z samotnymi turystkami w Tajlandii, Maroku, Indiach, Peru, Brazylii (!), Laosie czy na Filipinach. Rząd uk oficjalnie odradza podróże tam kobietom samotnie i uwierz, jest ku temu powód. Mimo otwartości kraju, nikt tym zaleceniom nie zarzuca szowinizmu. Ciekawe dlaczego? Może dlatego, że warto wiedzieć gdzie jest dla kobiet niebezpiecznie, bo nie każdy kraj ma myślenie zachodnie? Nie chodzi o masę mięśniową - ale za sprzedane kobiety są ogromne pieniądze, jest to lukratywny biznes. Podejście do gwałtów też jest inne niż nasze. Są to piękne kraje które są warte zobaczenia, ale myślenie o bezpieczeństwie jest kluczowe.
Oczywiście był to przykład. Przykład nie na temat, mający na
celu udowodnienie, że chcesz mieć rację. Walczysz o równouprawnienie z zacisza swojej kuchni, siedząc przy ciepłym kompie i strasząc kobiety. Myślę, ża jak w Luton przejdziesz ulicą przebrana za siostrę zakonną lub w miniówie to też może ci się stać krzywda, a to przecież w cywilizowanym kraju. W każdym kraju są miejsca, do których po prostu się nie chodzi. Trzeba zachować zdrowy rozsądek. Poza tym Azja to nie Afryka.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Jru | 86.133.30.* | 07 Listopada, 2019 19:32
Puknij się w łeb.