Skoro twoja przyjaciółka to taka zdradzająca i głupia pinda to weź jeszcze raz z nią pogadaj o tym facecie ale tak żeby ona przyznała się ponownie. Nagraj to z ukrycia i pokaż jej mężowi. Lepiej mu będzie bez takiej żony.
Nie chciałabym ani takiej przyjaciółki ani takiego faceta
Autorko oczywiście męża koleżanki poinformowałaś? Albo chociaż masz taki zamiar prawda? Ciekawe czy dzieci chociaż jego?!
Ale dlaczego jest minusowane gdy jest mówione o poinformowaniu małżonka? Co jak kobieta zdradza to jest "zaniedbana przez chłopa"a jak chłop zdradza to "100 ch#jów i kotwica w plecy"wtf?
Chyba nie taki swietny ten koles, skoro nie przeszkadza mu zdradzanie przez kochanke meza od dwoch lat i jeszcze zdradza kochanke z inna kochanka.
I zeby nie bylo: zona zdradzajaca ci*pa. Ciekawe, czy autorka wiedziala o tym wczesniej.
Co do informowania malzonkow: mam mieszane uczucia. Gdyby malzonek byl moim przyjacielem/przykaciolka albo kims kogo w miare dobrze znam powiedzialabym. Ale co do obcego czlowieka nie mam pewnosci. Slyszalam historie w stylu: domyslalem/am sie ale nie chcialem/am tego wiedziec. Nie wiem jakie dzialanie jest etyczne. Nie wszyscu chca szczerosci.
Ja kiedyś delikatnie powiedziałem koledze co warta jest wtedy jeszcze jego narzeczona i wyszło że jestem łobuzem który chce rozbić tak mocno kochający się związek a skoro tak to musi cieszyć się żoną co to dawała dvpy na boku jeszcze kilka dni przed ślubem nawet księdzu a ja mam nauczkę by nie mieszać się w łóżkowe tematy
Nie warto zadawać się z kimś kto ma takie wartości. A faceta olej skoro on w każdym porcie ma inna laske, wolna, zamężna, byleby zaliczyć. Nie wiem tylko czy powinnaś mieszać się w małżeństwo. Przeważnie każda zdradzana osoba chciałaby się o tym dowiedzieć jak najszybciej i ma żal do osób, które wiedziały a nie powiedziały o tym wcześniej. Z drugiej strony nie chciałabym być po środku rozpadu bo w jakimś stopniu by się odbiło, żale osoby zdradzającej i prośby o zeznanie w sądzie osoby zdradzanej
To już wie, ze ona go zdradzała czy dalej wszyscy wiedza tylko mąż- rogacz nie?
Dlatego jest minusowane, bo jest trójka dzieci. Rodzice dla dzieci mogą tworzyć zgodną rodzinę i dzieciom lepiej w rodzinie niż będzie, gdy rodzice się rozwiodą - takie to trudne do wyobrażenia sobie ?
No i co z tego że są dzieci? Jasne, to zawsze jakiś problem bo nie wiadomo co zrobić z niewinnymi istotkami. Z drugiej strony, moralnie dobre jest powiedzenie że inna osoba jest zdradzającą gnidą, niezależnie od tego czy są dzieci czy nie. Bo inaczej ludzie mogliby iść tą logiką że wystarczy narobić dzieciaków żeby móc zdradzać partnera no bo "przecież mnie nie zostawi bo mamy dzieci i one są niewinne". Lepszy żywot samotnego ojca niż życie z zdradzającą pindą która nie zna się na lojalności i nie potrafi przekazać właściwych wartości jej dzieciom.
Bo jest trójka dzieci. To ta zdradzająca mogła o tym myśleć zanim zaczęła regularnie zdradzać druga połówkę.
Za zdradę odpowiada osoba będąca w związku, bo to ona zobowiązuje się do lojalności, a nie wszyscy inni. Ja tam nawet wolę mężatki, bo wolne kobiety często sobie zbyt wiele obiecują po kilku spotkaniach, a ja wcale się wiązać z nikim nie zamierzam. Co do mówienia mężowi to bardzo głupi pomysł, bo to jednak sprawa pomiędzy tymi ludźmi.
I tak i nie.
Do lojalnosci zobowiazana jest osoba w zwiazku. Ale reszta to czysta przyzwoitosc.
Winna jest zawsze osoba zajeta, ale osobiscie nie uwazam za przyzwoite spotykanie sie z kims zajetym. Mam zasade: chcesz byc ze mna, zerwij z kims innym.
Piszemy o tym co się stało i nie "odstanie". Dzieciom rozwód nie pomoże, a może zaszkodzić. Poczekajcie z donoszeniem aż będą pełnoletnie, albo przynajmniej będą miały po te 17 lat. Myślicie tylko o sobie o swoich "zasadach"i w imię tych "zasad"zdepczecie istoty, które niczemu nie są winne. Bo zasady są najważniejsze.
Moim zdaniem mąż powinien wiedzieć. To co zrobi z tą informacją to już jego sprawa. Nie wolno nam za niego decydować. A dzieciom będzie lepiej z jednym kochającym rodzicem niż rodziną utrzymującą się z przymusu i bez miłości
Obie jesteście siebie warte. Szkoda tylko tego męża i dzieciaków.
Ona zdradza 2 lata. Jakby dbała o rodzine/ dzieci to by nie robiła skoków w bok
Serio, zostać ze sobą ze względu na dzieci? Nie wiecie o czym mówicie - moi rodzice tak zrobili, to było piekło. Dziecko może nie wie co się naprawdę dzieje ale napięcia, barku miłości czy szacunku nie ukryjesz przed dzieckiem. Wzrastasz w toksycznym środowisku i odbierasz dziwne wzorce, wiesz że coś jest nie tak. Wolałabym, żeby się rozwiedli wszesniej, poukładali sobie życie i byli szczęśliwi. Tak unieszczęśliwili całą rodziną na długie lata.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Khtu | 91.230.98.* | 10 Stycznia, 2022 15:24
Za zdradę odpowiada osoba będąca w związku, bo to ona zobowiązuje się do lojalności, a nie wszyscy inni. Ja tam nawet wolę mężatki, bo wolne kobiety często sobie zbyt wiele obiecują po kilku spotkaniach, a ja wcale się wiązać z nikim nie zamierzam. Co do mówienia mężowi to bardzo głupi pomysł, bo to jednak sprawa pomiędzy tymi ludźmi.