Mąż w końcu zgodził się na odświeżenie swojej garderoby. Wiele razy próbowałam go przekonać, że jego ciuchy są już stare i znoszone, ale jego minimalizm i niechęć do nowości zawsze brały górę. Zmienił zdanie dopiero kiedy sąsiadka go nie poznała i zaczęła krzyczeć z przerażenia kiedy do niej podbiegł i poklepał po ramieniu - zgubiła szalik. Parę dni później pomachał znajomej na parkingu, a ona w panice zamknęła zamki i odjechała z piskiem opon. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Najpierw sąsiadka nie poznała go w jego starych ciuchach a później - w nowych? To była ta sama sąsiadka?
2
2
Yyy | 31.60.132.* | 06 Marca, 2022 22:21
Te dwie sytuacje - jedna po drugiej- sprawiły chęć wymiany garderoby
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Konto usunięte[ Zobacz ]
1
3
Kate | 78.154.69.* | 06 Marca, 2022 23:30
Bosh zazdraszczam. Mój ciągle kupuje jakieś pierdoły. Niekoniecznie ciuchy chociaż te też, ale zagraca mieszkanie tysiącem latarek, scyzoryków i innych rzeczy. Naprawdę muszę porządnie go pilnować bo jest uzależniony od kupowania.
Żadna skrajność nie jest dobra. Czy gosc z yafuda postepuje zle? Nie wiadomo, moze woli dac dzieciom na prepaid do xboxa niz kupic nowa bluzę. Albo żonie nowe kolczyki ktore zalozy raz ale chociaz zobaczy jej uśmiech? Ludzie sa różni.
Co do Ciebie to cóż, poki wydaje swoję i nie wplywa to na budzet domowy, podział obowiązków, rachunków i wydaje wylacznie swoje oszczednosci to co Ci do tego?
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Kate[ Zobacz ]
1
5
fejk | 89.64.40.* | 07 Marca, 2022 10:12
Ale skoro zawsze chodzi w starych, znoszonych ciuchach, to czemu go nagle sąsiedzi i znajome miałyby nie rozpoznawać? Bardziej to pasuje do nowych ciuchów: raz założył, bo małymi kroczkami żona go namówiła do odświeżenia i wtedy zmienił zdanie, że rzeczywiście musi całą garderobę wymienić. Ale z drugiej strony Yafud brzmi tak, jakby w jego starych ciuchach ludzie przestali go poznawać, bo co? Z dnia na dzień zrobiły się bardziej znoszone, czy żona coś pokombinowała w trakcie prania, żeby jeszcze gorzej wyglądały? I stąd taki skok nierozpoznawania? Dziwne to strasznie. To tak jakby zawsze nosić kamizelkę i nagle cię ludzie zaczęli nie rozpoznawać bo... wciąż chodzisz w swojej kamizelce.
0
6
fejk | 89.64.40.* | 07 Marca, 2022 10:13
Jaszczuro - jeszcze dodaj: mieści się w swoich kątach i nie zabiera przestrzeni życiowej żonie i dzieciom :D Wtedy rzeczywiście nic Kate do tego.
1
7
Kate | 37.109.33.* | 07 Marca, 2022 11:22
Może nie wpływa to na budżet domowy ale doskonale wie że oszczędzamy na coś zdecydowanie większego niż g** scyzoryk i gdyby ciągle nie kupował jakiegoś badziewia prawdopodobnie bylibyśmy w połowie budowy domu. A tak siedzimy w mieszkaniu 90m kwadratowych. Jak te szczury i nie realizujemy planu. A ponadto mieszkanie jest zagracone i na podłodze stoją jakieś kartony z shitem.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Jaczuro[ Zobacz ]
Dla Ciebie szit dla niego moze nie. Jeszcze raz powiem - zadna skrajnosc nie jest dobra. Tez budujemy z żoną dom, tez mamy pewne założenia, podzial budzetu 50/50 dla przykadu. Tez realizujemy cel. Nie obraz sie, jednak Twoje podejscie "bo gdyby nie kupowal badziewia bylibysmy w polowie budowy domu"jak mam rozumiec? Bo brzmi to jak drenowanie faceta z jego wynagrodzenia do realizacji "wspolnych"celów. Czyli raczej Twojego celu z pominieciem potrzeb partnera.
Nie wiem, jaki przyklad by pasowal do Twojej sytuacji acz pewnie tez masz swojego konika ktprego mozna byłoby użyć w podobnym tonie: po co Ci farba na wlosy, po co Ci nowa bluzka, po co Ci wizyta u ciotki haliny 300km stad której facet nie znosi, po co Ci 16 nowych produktow z ejwonu czy subskrypcja 4 roznych platform streamingowych?
Nie wiem czy trafilem z czymkolwiek powyzej, moze nie, ale jestem pewny, ze tez masz swoje "durne"dla niego wydatki ktore tez moglabys przeznaczyc na budowe domu.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Kate[ Zobacz ]
0
9
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 08 Marca, 2022 11:13
>doskonale wie że oszczędzamy na coś zdecydowanie większego
Czytaj: powiedziałam mu, ze chcę co innego kupić za swoje pieniądze - a ten nie słucha.
>siedzimy w mieszkaniu 90m kwadratowych 90 metrów - to mało? Jeśli nie macie więcej, niż trójkę dzieci - to chyba dosyć.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Kate[ Zobacz ]
0
10
Kate | 37.109.33.* | 09 Marca, 2022 08:20
To kup sobie mieszkanie 90m pod skosami i zobacz jaki to luksus. Nie postawisz normalniej szafy bo się nie mieści, nie ma jak zorganizować przestrzeni bo ciągle coś jest za duże na te skosy i jednocześnie za małe na rzeczy. Natomiast to nie ja wymyśliłam że chce dom, tylko oboje doszliśmy już dawno do takiego wniosku. Poza tym mieszkanie jest drogie w utrzymaniu i nie nasze
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika Ten zły i wredny[ Zobacz ]
0
11
Kate | 37.109.33.* | 09 Marca, 2022 08:28
Ja jakoś mogłam ograniczyć się do wizyt u dentysty bo muszę ze względów zdrowotnych i u kosmetyczki raz na miesiąc za 50zl do tego raz w roku fryzjer. To jest wszystko co wydaje na tzw siebie. Nie mam tony kosmetyków i z wszystkich rzeczy które wymieniłeś to nie wydaje na nie ani złotówki. Natomiast mąż ma gdzieś jest uzależniony od kupowania i nie chce tego zmienić. On wydaje mase hajsu na wictorinoxy zestawy Lego które podobno kiedyś będą miały wartość, lutownice i zegarki, których ma całe kolekcje i ani jednego nie używa. Ja wydaje jakieś 300zl na rok na ciuchy i tyle samo na kosmetyki. On się o moje rzeczy nie potyka a ja o jego tak, mało tego nie mam jak pochować swoich rzeczy bo część szaf jest zajęta przez ww gadżety, a nowej szafy nie ma gdzie wstawić.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Jaczuro[ Zobacz ]
0
12
fejk | 89.64.40.* | 09 Marca, 2022 09:11
Kate - poszukaj rachunków za te jego sprzęty (klocki zostaw, żeby zawału nie dostał) i zacznij sprzedawać te wszystkie jego sprzęty na OLX xD Albo zawołaj jakiegoś brata/kuzyna, który się zna i pomoże ci wycenić, żeby się potem nie okazało, że jakąś duper, hiper świetną lutownicę za bezcen chcesz sprzedać.
0
13
de Tomaso | 77.111.246.* | 09 Marca, 2022 09:14
Jesteście po ślubie czy po adopcji?
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Kate[ Zobacz ]
0
14
de Tomaso | 77.111.246.* | 09 Marca, 2022 09:40
To brzmi jak wypowiedzenie wojny.
Nic nie musisz mówić, sama to rozumiem, jak wygląda bilans nasz na dziś. Wciąż wypada blado codzienne saldo a po stronie zysków nic a nic.
Słabo stoi nasza firma „Ja i Ty”, coraz drożej w niej kosztują śmiech i łzy, coraz mniejszy w interesie ruch za dnia, ratujmy z tego, co się da!
Zblazowane miny, puste witryny – a w półkach wszędzie pleśń i kurz. Sama musisz przyznać: business is business – no więc może zamknąć by to już?
Słabo stoi nasza firma „Ja i Ty”, coraz drożej w niej kosztują śmiech i łzy, coraz mniejszy w interesie ruch za dnia, ratujmy z tego, co się da!
Niby jeszcze widać w kartach szansy cień, a już nam zagraża plajta w noc i w dzień, tak się nam do końca plecie trzy po trzy w tej naszej firmie „Ja i Ty”.
Tekst pochodzi z www.tekstowo.pl/piosenka,krystyna_pronko__janusz_panasewicz, firma_ja_i_ty.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika fejk[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Konto usunięte [YAFUD.pl] | 06 Marca, 2022 21:56
Najpierw sąsiadka nie poznała go w jego starych ciuchach a później - w nowych? To była ta sama sąsiadka?
Yyy | 31.60.132.* | 06 Marca, 2022 22:21
Te dwie sytuacje - jedna po drugiej- sprawiły chęć wymiany garderoby
Kate | 78.154.69.* | 06 Marca, 2022 23:30
Bosh zazdraszczam. Mój ciągle kupuje jakieś pierdoły. Niekoniecznie ciuchy chociaż te też, ale zagraca mieszkanie tysiącem latarek, scyzoryków i innych rzeczy. Naprawdę muszę porządnie go pilnować bo jest uzależniony od kupowania.
Jaczuro [YAFUD.pl] | 07 Marca, 2022 02:35
Żadna skrajność nie jest dobra. Czy gosc z yafuda postepuje zle? Nie wiadomo, moze woli dac dzieciom na prepaid do xboxa niz kupic nowa bluzę. Albo żonie nowe kolczyki ktore zalozy raz ale chociaz zobaczy jej uśmiech? Ludzie sa różni.
Co do Ciebie to cóż, poki wydaje swoję i nie wplywa to na budzet domowy, podział obowiązków, rachunków i wydaje wylacznie swoje oszczednosci to co Ci do tego?
fejk | 89.64.40.* | 07 Marca, 2022 10:12
Ale skoro zawsze chodzi w starych, znoszonych ciuchach, to czemu go nagle sąsiedzi i znajome miałyby nie rozpoznawać? Bardziej to pasuje do nowych ciuchów: raz założył, bo małymi kroczkami żona go namówiła do odświeżenia i wtedy zmienił zdanie, że rzeczywiście musi całą garderobę wymienić.
Ale z drugiej strony Yafud brzmi tak, jakby w jego starych ciuchach ludzie przestali go poznawać, bo co? Z dnia na dzień zrobiły się bardziej znoszone, czy żona coś pokombinowała w trakcie prania, żeby jeszcze gorzej wyglądały? I stąd taki skok nierozpoznawania?
Dziwne to strasznie. To tak jakby zawsze nosić kamizelkę i nagle cię ludzie zaczęli nie rozpoznawać bo... wciąż chodzisz w swojej kamizelce.
fejk | 89.64.40.* | 07 Marca, 2022 10:13
Jaszczuro - jeszcze dodaj: mieści się w swoich kątach i nie zabiera przestrzeni życiowej żonie i dzieciom :D Wtedy rzeczywiście nic Kate do tego.
Kate | 37.109.33.* | 07 Marca, 2022 11:22
Może nie wpływa to na budżet domowy ale doskonale wie że oszczędzamy na coś zdecydowanie większego niż g** scyzoryk i gdyby ciągle nie kupował jakiegoś badziewia prawdopodobnie bylibyśmy w połowie budowy domu. A tak siedzimy w mieszkaniu 90m kwadratowych. Jak te szczury i nie realizujemy planu. A ponadto mieszkanie jest zagracone i na podłodze stoją jakieś kartony z shitem.
Jaczuro [YAFUD.pl] | 08 Marca, 2022 03:10
Dla Ciebie szit dla niego moze nie. Jeszcze raz powiem - zadna skrajnosc nie jest dobra.
Tez budujemy z żoną dom, tez mamy pewne założenia, podzial budzetu 50/50 dla przykadu. Tez realizujemy cel. Nie obraz sie, jednak Twoje podejscie "bo gdyby nie kupowal badziewia bylibysmy w polowie budowy domu"jak mam rozumiec? Bo brzmi to jak drenowanie faceta z jego wynagrodzenia do realizacji "wspolnych"celów. Czyli raczej Twojego celu z pominieciem potrzeb partnera.
Nie wiem, jaki przyklad by pasowal do Twojej sytuacji acz pewnie tez masz swojego konika ktprego mozna byłoby użyć w podobnym tonie: po co Ci farba na wlosy, po co Ci nowa bluzka, po co Ci wizyta u ciotki haliny 300km stad której facet nie znosi, po co Ci 16 nowych produktow z ejwonu czy subskrypcja 4 roznych platform streamingowych?
Nie wiem czy trafilem z czymkolwiek powyzej, moze nie, ale jestem pewny, ze tez masz swoje "durne"dla niego wydatki ktore tez moglabys przeznaczyc na budowe domu.
Ten zły i wredny | 194.29.133.* | 08 Marca, 2022 11:13
>doskonale wie że oszczędzamy na coś zdecydowanie większego
Czytaj: powiedziałam mu, ze chcę co innego kupić za swoje pieniądze - a ten nie słucha.
>siedzimy w mieszkaniu 90m kwadratowych
90 metrów - to mało? Jeśli nie macie więcej, niż trójkę dzieci - to chyba dosyć.
Kate | 37.109.33.* | 09 Marca, 2022 08:20
To kup sobie mieszkanie 90m pod skosami i zobacz jaki to luksus. Nie postawisz normalniej szafy bo się nie mieści, nie ma jak zorganizować przestrzeni bo ciągle coś jest za duże na te skosy i jednocześnie za małe na rzeczy. Natomiast to nie ja wymyśliłam że chce dom, tylko oboje doszliśmy już dawno do takiego wniosku. Poza tym mieszkanie jest drogie w utrzymaniu i nie nasze
Kate | 37.109.33.* | 09 Marca, 2022 08:28
Ja jakoś mogłam ograniczyć się do wizyt u dentysty bo muszę ze względów zdrowotnych i u kosmetyczki raz na miesiąc za 50zl do tego raz w roku fryzjer. To jest wszystko co wydaje na tzw siebie. Nie mam tony kosmetyków i z wszystkich rzeczy które wymieniłeś to nie wydaje na nie ani złotówki. Natomiast mąż ma gdzieś jest uzależniony od kupowania i nie chce tego zmienić. On wydaje mase hajsu na wictorinoxy zestawy Lego które podobno kiedyś będą miały wartość, lutownice i zegarki, których ma całe kolekcje i ani jednego nie używa. Ja wydaje jakieś 300zl na rok na ciuchy i tyle samo na kosmetyki.
On się o moje rzeczy nie potyka a ja o jego tak, mało tego nie mam jak pochować swoich rzeczy bo część szaf jest zajęta przez ww gadżety, a nowej szafy nie ma gdzie wstawić.
fejk | 89.64.40.* | 09 Marca, 2022 09:11
Kate - poszukaj rachunków za te jego sprzęty (klocki zostaw, żeby zawału nie dostał) i zacznij sprzedawać te wszystkie jego sprzęty na OLX xD Albo zawołaj jakiegoś brata/kuzyna, który się zna i pomoże ci wycenić, żeby się potem nie okazało, że jakąś duper, hiper świetną lutownicę za bezcen chcesz sprzedać.
de Tomaso | 77.111.246.* | 09 Marca, 2022 09:14
Jesteście po ślubie czy po adopcji?
de Tomaso | 77.111.246.* | 09 Marca, 2022 09:40
To brzmi jak wypowiedzenie wojny.
Nic nie musisz mówić, sama to rozumiem,
jak wygląda bilans nasz na dziś.
Wciąż wypada blado codzienne saldo
a po stronie zysków nic a nic.
Słabo stoi nasza firma „Ja i Ty”,
coraz drożej w niej kosztują śmiech i łzy,
coraz mniejszy w interesie ruch za dnia,
ratujmy z tego, co się da!
Zblazowane miny, puste witryny –
a w półkach wszędzie pleśń i kurz.
Sama musisz przyznać: business is business –
no więc może zamknąć by to już?
Słabo stoi nasza firma „Ja i Ty”,
coraz drożej w niej kosztują śmiech i łzy,
coraz mniejszy w interesie ruch za dnia,
ratujmy z tego, co się da!
Niby jeszcze widać w kartach szansy cień,
a już nam zagraża plajta w noc i w dzień,
tak się nam do końca plecie trzy po trzy
w tej naszej firmie „Ja i Ty”.
Tekst pochodzi z www.tekstowo.pl/piosenka,krystyna_pronko__janusz_panasewicz,
firma_ja_i_ty.