Bo nie chce byś ją bzykał. Takie trudne do zrozumienia?
No dobra, widocznie jej zimno. Co za różnica, jaka jest temperatura? Ma udawać że jej ciepło żebyś ty się lepiej czuł?
Zapomniałam dodać że nie ma się kontroli nad tym jak odczuwasz temperaturę! Nikt nie powinien przepraszać za naturalne odczucia swojego organizmu
Mam koleżankę, która musi spać w piżamie, bo inaczej jej zawsze nerki zawieje. I też śpi w piżamie, niezależnie od pogody, otwartego okna i tak dalej.
Dowiedziono, że niektóry osobom z bezsennością na szybsze zaßnięcie i lwmepszy sen w nocy pomagają właśnie skarpety - bo temperatura ciała jest stabilniejsza.
Sprawdź też czy np. Nie przeszkadza jej przeciąg - zawsze moźna spróbować otwierać okno w innym pokoju i wietrzyć sypialnie przed snem.
A jeśli chodzi o małe co nieco to powinno się dać dogadać, że po sygnale będzie przebierała się w ładne ubranko, na czas wspólnych zabaw...
Tylko te gacie niepokoją, lepiej spać bez i wietrzyć.
Ja nie widzę tu problemu. Tobie duszno więc masz okno otwarte, jej zimno więc się ubrała. Yafud byłby gdyby ci nie pozwalała otwierać okna, a tak znalazła rozwiązanie. Nie wiem od kiedy kompromis jest problemem.
A może to wynika z problemów z tarczycą? warto sprawdzić
Trzeba sprawdzić krążenie.
O prosze, wróciłeś. Już myślałam że się obraziłeś.
Rozwiń proszę myśl czemu kompromis zawsze jest problemem. W moim przypadku w większości się sprawdza.
Podałeś naprawdę skrajny przypadek. Nie widzę tu możliwości kompromisu.
Nie wyobrażam sobie jednak życia jako ciągłej walki. Są sytuacje i sprawy w których trzeba odpuścić, postawić na swoim lub znaleźć wspólne rozwiązanie na zasadzie kompromisu. W tym wypadku nie widzę tu "przegranych". On się nie "topi"w zaduchu, jej ciepło w grubszym ubraniu. W czym tu jest problem?
C_P pytanie czy dla laski osiągnięcie 0rg@zmu jest ważniejsze od utrzymania związku. Dla niektórych związków, tzw białych małżeństw, s3ks w ogóle nie jest ważnym tematem, a niektóre pary przymykają oko na liczne zdrady.
Rozwiązaniem - jeśli ma się oryginalny fetysz -dązenie do znalezienia sobie partnera z określonymi cechami - w tym wypadku można iść na bal inwalidów.
Kompromis jako rosyjska ruletka? A jak nazwiesz uleganie całe życie, albo stawianie na swoim. Życie nie jest albo czarne, albo białe. Trzeba się dopasowywac do danej sytuacji. W temacie rozwodów nie bardzo umiem się wypowiedzieć, bo nie mam tak naprawdę nikogo z najbliższego otoczenia kto by przez to przechodził i jedynie mogę się domyślić że wściekłe na siebie osoby, będą wyciągać największe brudy ze wspólnie przeżytych lat.
Określenia "kompromis"nie użyłam w kontekście ogólnej recepty na udany związek, a bezpośrednio do konkretnej sytuacji z yafuda. Jemu gorąco, jej zimno. On zostawia otwarte okno, ona dopasowuje się do sytuacji i ubiera odpowiednio do swoich odczuć. Co tutaj mu dzień popsuło bo nie ogarniam?
Musisz mieć smutne doświadczenia związane z kobietami.
Nie wybrażam sobie, żeby moja partnerka szantażowała mnie brakiem s3ksu i vice versa. Może, w wypadku kiedy nie moglibyśmy dojść do wspólnej wizji jakichś łóżkowych akrobacji, to zrozumiałe, ale we wszystkich innych tematach - s3ks to jedno, kłótnia drugie.
Może ma problemy z tarczycą.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ktoś | 89.77.255.* | 26 Sierpnia, 2022 15:01
Musisz mieć smutne doświadczenia związane z kobietami.
Nie wybrażam sobie, żeby moja partnerka szantażowała mnie brakiem s3ksu i vice versa. Może, w wypadku kiedy nie moglibyśmy dojść do wspólnej wizji jakichś łóżkowych akrobacji, to zrozumiałe, ale we wszystkich innych tematach - s3ks to jedno, kłótnia drugie.