 198
198 Ostatnio, gdy jechałam tramwajem, poleciała na mnie szyba... Wybita kamieniem rzuconym przez dzieciaków spragnionych rozrywki. Co prawda policzek tylko lekko rozcięty i okruszki szkła w oczach, ale stres który towarzyszył hukowi rozbijającej się szyby nie do opisania. YAFUD.
Ostatnio, gdy jechałam tramwajem, poleciała na mnie szyba... Wybita kamieniem rzuconym przez dzieciaków spragnionych rozrywki. Co prawda policzek tylko lekko rozcięty i okruszki szkła w oczach, ale stres który towarzyszył hukowi rozbijającej się szyby nie do opisania. YAFUD. 1443
1443 Ostatnio trochę nas poniosło z chłopakiem i postanowiliśmy wziąć wspólny prysznic. Puściliśmy mocny strumień, żeby woda zagłuszyła wszelkie ewentualne jęki i westchnienia :). Niestety przez to nie słyszeliśmy, co się dzieje na zewnątrz. Całkowicie zajęci sobą w końcu odsunęliśmy zasłonę... trzeba było zobaczyć nasze miny, gdy dostrzegliśmy mojego tatusia, który spokojnie czytał sobie gazetę skupiony wiadomo na czym. My w kompletnym szoku pytamy go, co robi, a on na to, że trzeba było zamykać na klucz. Ale kluczyka do łazienki nie mamy. YAFUD
Ostatnio trochę nas poniosło z chłopakiem i postanowiliśmy wziąć wspólny prysznic. Puściliśmy mocny strumień, żeby woda zagłuszyła wszelkie ewentualne jęki i westchnienia :). Niestety przez to nie słyszeliśmy, co się dzieje na zewnątrz. Całkowicie zajęci sobą w końcu odsunęliśmy zasłonę... trzeba było zobaczyć nasze miny, gdy dostrzegliśmy mojego tatusia, który spokojnie czytał sobie gazetę skupiony wiadomo na czym. My w kompletnym szoku pytamy go, co robi, a on na to, że trzeba było zamykać na klucz. Ale kluczyka do łazienki nie mamy. YAFUD 1084
1084 Hemoroidy to uciążliwa sprawa. Kto się leczył, ten wie. Mnie również dotyczył ten problem. Pewnego razu, wracając wieczorem do domu, poczułem nieodpartą potrzebę wytarcia tyłka chusteczką. Czmychnąłem więc do pobliskiego parku. Było ciemno, wszystko słabo widoczne. Stanąłem w miejscu, wyciągnąłem chusteczki. Bardzo powoli i dokładnie rozejrzałem się, upewniając, się, że nikogo nie ma w pobliżu. Rozpiąłem pasek i rozluźniając spodnie, wytarłem tyłek, spojrzałem na chusteczkę, wyrzuciłem ją. Wziąłem drugą i wszystko powtórzyłem. Głęboki wydech, ufff i zdecydowana ulga na twarzy. Jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłem może 10 metrów ode mnie siedzącą na ławce parę, która w szoku, bez słowa obserwowała całe zajście. Bez najmniejszego grymasu na twarzy odszedłem, nie mogąc przestać się śmiać przez najbliższą godzinę. YAFUD
Hemoroidy to uciążliwa sprawa. Kto się leczył, ten wie. Mnie również dotyczył ten problem. Pewnego razu, wracając wieczorem do domu, poczułem nieodpartą potrzebę wytarcia tyłka chusteczką. Czmychnąłem więc do pobliskiego parku. Było ciemno, wszystko słabo widoczne. Stanąłem w miejscu, wyciągnąłem chusteczki. Bardzo powoli i dokładnie rozejrzałem się, upewniając, się, że nikogo nie ma w pobliżu. Rozpiąłem pasek i rozluźniając spodnie, wytarłem tyłek, spojrzałem na chusteczkę, wyrzuciłem ją. Wziąłem drugą i wszystko powtórzyłem. Głęboki wydech, ufff i zdecydowana ulga na twarzy. Jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłem może 10 metrów ode mnie siedzącą na ławce parę, która w szoku, bez słowa obserwowała całe zajście. Bez najmniejszego grymasu na twarzy odszedłem, nie mogąc przestać się śmiać przez najbliższą godzinę. YAFUD -370
-370 Już spóźniona do szkoły, jadąc autobusem, zostałam zatrzymana przez kanara. Spokojnie zaczęłam przeszukiwać torbę, zawsze trzymałam kartę miejskę w jednym miejscu. Nie znalazłam jej tam, ani w innych zakamarkach mojej torby. Zapłaciłam niechętnie karę...to nic takiego, gdybym nie to, że w domu zauważyłam, że karta była w tym miejscu co zawsze;w portfelu, ale w innej kieszonce. Cudownie wydane pieniądze. YAFUD
Już spóźniona do szkoły, jadąc autobusem, zostałam zatrzymana przez kanara. Spokojnie zaczęłam przeszukiwać torbę, zawsze trzymałam kartę miejskę w jednym miejscu. Nie znalazłam jej tam, ani w innych zakamarkach mojej torby. Zapłaciłam niechętnie karę...to nic takiego, gdybym nie to, że w domu zauważyłam, że karta była w tym miejscu co zawsze;w portfelu, ale w innej kieszonce. Cudownie wydane pieniądze. YAFUD 1198
1198 W prima aprilis mój syn spytał się czy może z kolegą zapalić skręta marihuany. Widziałem że to żart, więc odpowiedziałem: "Jasne". Mój syn nie żartował. YAFUD
W prima aprilis mój syn spytał się czy może z kolegą zapalić skręta marihuany. Widziałem że to żart, więc odpowiedziałem: "Jasne". Mój syn nie żartował. YAFUD 195
195 Mieszkam na wsi i po zejściu z drogi głównej do domu trzeba pokonać jeszcze kilkaset metrów drogą polną. Droga ta w pewnym momencie wiedzie pod górę, jednocześnie skręcając, a po obu stronach drogi są wysokie skarpy. Tego dnia wracałam do domu pieszo, bardzo mi się chciało siku i gdy byłam już pod tą górką, nie wytrzymałam i postanowiłam w tym miejscu załatwić swoją potrzebę. Nagle za swoimi plecami usłyszałam warkot pracującego silnika. Odwróciłam głowę i zobaczyła zjeżdżający samochód z górki. Niewiele myśląc, poderwałam się i w biegu zaczęłam wspinać się na skarpę. A to wszystko ze spodniami i majtkami opuszczonymi do kolan. Wisienką na torcie w tej historii jest kierowca tamtego samochodu - ksiądz. YAFUD
Mieszkam na wsi i po zejściu z drogi głównej do domu trzeba pokonać jeszcze kilkaset metrów drogą polną. Droga ta w pewnym momencie wiedzie pod górę, jednocześnie skręcając, a po obu stronach drogi są wysokie skarpy. Tego dnia wracałam do domu pieszo, bardzo mi się chciało siku i gdy byłam już pod tą górką, nie wytrzymałam i postanowiłam w tym miejscu załatwić swoją potrzebę. Nagle za swoimi plecami usłyszałam warkot pracującego silnika. Odwróciłam głowę i zobaczyła zjeżdżający samochód z górki. Niewiele myśląc, poderwałam się i w biegu zaczęłam wspinać się na skarpę. A to wszystko ze spodniami i majtkami opuszczonymi do kolan. Wisienką na torcie w tej historii jest kierowca tamtego samochodu - ksiądz. YAFUD 1571
1571 Moja 85-letnia prababcia bardzo stara się być nowoczesna. Ostatnio namówiła mnie, abym zabrał ja do kina na film w 3D. Poszliśmy. Na początku wszystko było OK, tylko w pewnym momencie, gdy jeden z filmowych bandziorów prawie wyskoczył z ekranu, moja babcia machnęła w obronnym ruchu trzymaną w ręku torebką i przywaliła z całej siły przez łeb siedzącemu przed nami dresowi. Gość się odwrócił, spojrzał na babcię, potem na mnie i strzelił mi "blachę". YAFUD
Moja 85-letnia prababcia bardzo stara się być nowoczesna. Ostatnio namówiła mnie, abym zabrał ja do kina na film w 3D. Poszliśmy. Na początku wszystko było OK, tylko w pewnym momencie, gdy jeden z filmowych bandziorów prawie wyskoczył z ekranu, moja babcia machnęła w obronnym ruchu trzymaną w ręku torebką i przywaliła z całej siły przez łeb siedzącemu przed nami dresowi. Gość się odwrócił, spojrzał na babcię, potem na mnie i strzelił mi "blachę". YAFUD 171
171 Parę dni temu kumpel wraca truchtem do domu (pada deszcz), przebiega wąską uliczką między dwoma blokami. Patrzy i widzi dwóch dresów - "dresy jak dresy, mogą sobie stać"- myśli, ogląda się, a jeden z ww. wskazuje głową mojego kolegę. Kumpel mocno się niepokoi, gdy zasłania go samochód, zaczyna biec. Obraca się, a dresy biegną tuż za nim. Jeden rzuca się, ale zabrakło mu paru cm, wpada na samochód;drugi dogania go i uderza, na szczęście trafia w bark, kolega zrobił obrót wokół własnej osi i wywalił się na trawnik. Dres podchodzi, łapię go za kurtkę i podnosi... Patrzy w twarz, wytrzeszcza oczy, puszcza kolegę, odwraca się i mówi do towarzysza: "Ty, kur*a, to nie ten". Kumpel miał obity bark, spóźnił się na kolację, tylko po to, by dowiedzieć się, że nie jest tym, którego szukali. YAFUD
Parę dni temu kumpel wraca truchtem do domu (pada deszcz), przebiega wąską uliczką między dwoma blokami. Patrzy i widzi dwóch dresów - "dresy jak dresy, mogą sobie stać"- myśli, ogląda się, a jeden z ww. wskazuje głową mojego kolegę. Kumpel mocno się niepokoi, gdy zasłania go samochód, zaczyna biec. Obraca się, a dresy biegną tuż za nim. Jeden rzuca się, ale zabrakło mu paru cm, wpada na samochód;drugi dogania go i uderza, na szczęście trafia w bark, kolega zrobił obrót wokół własnej osi i wywalił się na trawnik. Dres podchodzi, łapię go za kurtkę i podnosi... Patrzy w twarz, wytrzeszcza oczy, puszcza kolegę, odwraca się i mówi do towarzysza: "Ty, kur*a, to nie ten". Kumpel miał obity bark, spóźnił się na kolację, tylko po to, by dowiedzieć się, że nie jest tym, którego szukali. YAFUD| Najczęściej komentowane teksty | |
|---|---|
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
| Najczęściej plusowane (%) teksty | |
| Ostatnie 7 dni | |
| Ostatnie 30 dni | |
| Ogólnie | |
 1415
1415 Pewnego dnia rodzice oznajmili, że ich znajomy ma do mnie sprawę i przyjdzie do nas nazajutrz. Tego dnia akurat nie było ich w domu, gdy znajomy przyszedł. Wpuściłem go i zaproponowałem, by poczekał na nich. Facet zaczął mi nagle zadawać dziwne pytania, np. Czy jestem zadowolony ze swojego życia, czy nie boję się śmierci, czy cierpię z powodu nieszczęśliwej miłości, czy moje obowiązki mnie nie przytłaczają, itd. Zwyzywawszy go od części rowerowych, prawie na kopach, wyrzuciłem go z mieszkania i wściekły zadzwoniłem do rodziców rzucając tekstem: "Co to miało być?! Macie mnie za ciepłego?!". W odpowiedzi usłyszałem coś w stylu "Niestabilność emocjonalna i napady gniewu, jednak miał rację...", po czym się rozłączyli. Nie minęło 5min, pojawili się w domu, zdenerwowani i roztrzęsieni. Po krótkiej rozmowie udało mi się dowiedzieć, o co chodziło. Rodzice byli zaniepokojeni widząc blizny i rany na moich rękach. Podejrzewali mnie o próby samobójcze. Facet, który przyszedł, był psychologiem, który miał się dowiedzieć dlaczego chcę się zabić i odwieść mnie od tego. Nigdy nie chciałem się zabić. Mamy trzy małe i bardzo energiczne koty, ich ulubioną zabawą jest przeprowadzanie na mnie zmasowanego ataku z zębami i pazurami. Stąd rany na rękach. Rodzice mistrzami dedukcji chyba nie są. YAFUD
Pewnego dnia rodzice oznajmili, że ich znajomy ma do mnie sprawę i przyjdzie do nas nazajutrz. Tego dnia akurat nie było ich w domu, gdy znajomy przyszedł. Wpuściłem go i zaproponowałem, by poczekał na nich. Facet zaczął mi nagle zadawać dziwne pytania, np. Czy jestem zadowolony ze swojego życia, czy nie boję się śmierci, czy cierpię z powodu nieszczęśliwej miłości, czy moje obowiązki mnie nie przytłaczają, itd. Zwyzywawszy go od części rowerowych, prawie na kopach, wyrzuciłem go z mieszkania i wściekły zadzwoniłem do rodziców rzucając tekstem: "Co to miało być?! Macie mnie za ciepłego?!". W odpowiedzi usłyszałem coś w stylu "Niestabilność emocjonalna i napady gniewu, jednak miał rację...", po czym się rozłączyli. Nie minęło 5min, pojawili się w domu, zdenerwowani i roztrzęsieni. Po krótkiej rozmowie udało mi się dowiedzieć, o co chodziło. Rodzice byli zaniepokojeni widząc blizny i rany na moich rękach. Podejrzewali mnie o próby samobójcze. Facet, który przyszedł, był psychologiem, który miał się dowiedzieć dlaczego chcę się zabić i odwieść mnie od tego. Nigdy nie chciałem się zabić. Mamy trzy małe i bardzo energiczne koty, ich ulubioną zabawą jest przeprowadzanie na mnie zmasowanego ataku z zębami i pazurami. Stąd rany na rękach. Rodzice mistrzami dedukcji chyba nie są. YAFUD 383
383 W czasie egzaminu na prawo jazdy ze stresu zatrzymałam się na zielonym świetle i z piskiem opon ruszyłam na czerwonym. Byłam parę metrów od ośrodka egzaminacyjnego... YAFUD
W czasie egzaminu na prawo jazdy ze stresu zatrzymałam się na zielonym świetle i z piskiem opon ruszyłam na czerwonym. Byłam parę metrów od ośrodka egzaminacyjnego... YAFUDNasi moderatorzy dokładają wszelkich starań aby wszystkie historie były śmieszne niczym tekstowe demotywatory. Jesteśmy tylko ludźmi, czasem coś wydaje nam się naprawdę śmieszne i traktujemy to jako autentyk - a wam wcale nie przypada do gustu. Innym razem, niektóre historie wydają nam się trochę naciągane - a wy uważacie, że tekst jest bardzo zabawny.
Liczy się opinia większości, dlatego nie bądź obojętny głosuj. Chcesz, żeby historie tutaj zamieszczane były jeszcze śmieszniejsze? - głosuj, komentuj i przede wszystkim dodawaj własne wpadki.