Grywam od czasu do czasu na wiolonczeli, którą przechowuję w futerale u siebie w pokoju. Ostatnio odwiedziła mnie kuzynka z córką (6 lat). Akurat w momencie ich przyjazdu kończyłam ćwiczenie, więc zluzowałam włosie w smyczku, odłożyłam go na pulpit i poszłam otworzyć drzwi. Kuzynka zabawiła u mnie kilka godzin, wypiłyśmy kawę, a mała bawiła się na górze. Była podejrzanie cicho. Kiedy poszłam sprawdzić co robi, przeraziłam się. Dziewczynka siedziała na podłodze ze szczotką do włosów w ręce i czesała mój smyczek, "bo chciała zrobić warkoczyk, dlatego, że te włoski są takie wiszące". No cóż... 500 zł oraz kilkanaście dni ćwiczenia w plecy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
kekekeh | 46.227.244.* | 02 Marca, 2016 18:40
I dlaczego to nie jest na głównej zamiast tego szajsu o paznokciach, kurczakach i oralu? Genialny, prawdziwy yafud!
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
kekekeh | 46.227.244.* | 02 Marca, 2016 18:40
I dlaczego to nie jest na głównej zamiast tego szajsu o paznokciach, kurczakach i oralu? Genialny, prawdziwy yafud!